Temat: Biegać 3x8km czy 6x4km?

Kochani mam pytanko, nie znalazłam nigdzie odpowiedzi a wiem że na forum mamy kilku specjalistów i na nich liczę.

Jak lepiej biegać? 3 razy w tygodniu po 8km czy 6 razy po 4 km? Wychodzi ze tygodniowo robiłabym wg każdej opcji tą samą ilość km. Od razu mówię że nie chodzi mi o spalanie tłuszczu i chudnięcie ale o utrzymanie ładnej sylwetki, kondycji i dobrego samopoczucia.

Z góry dziękuję za odpowiedzi i podpowiedzi :-)
Biegam od dłuższego czasu, średnio 3 razy w tygodniu, po 8,9 ostatnio nawet 10 km. Chodzi o to że od listopada zaczynam pracę i nie będę miała już tyle czasu (teraz biegam w ciągu dnia) jedynie wieczorami jak jest juz ciemno więc zastanawiałam się nad zmianą planów biegowych.

Diankusia napisał(a):

Biegam od dłuższego czasu, średnio 3 razy w tygodniu, po 8,9 ostatnio nawet 10 km. Chodzi o to że od listopada zaczynam pracę i nie będę miała już tyle czasu (teraz biegam w ciągu dnia) jedynie wieczorami jak jest juz ciemno więc zastanawiałam się nad zmianą planów biegowych.

Rozumiem. Wiesz. Moim zdaniem jeżeli biegasz dla przyjemności i dla zdrowia i ładnej figury, a nie trenujesz na jakieś maratony to lepiej biegać częściej a krócej. Wyrobisz sobie taki nawyk, że na te 40 minut wyjdziesz pobiegać i to na pewno wystarczy.

Salemka napisał(a):

Diankusia napisał(a):

Biegam od dłuższego czasu, średnio 3 razy w tygodniu, po 8,9 ostatnio nawet 10 km. Chodzi o to że od listopada zaczynam pracę i nie będę miała już tyle czasu (teraz biegam w ciągu dnia) jedynie wieczorami jak jest juz ciemno więc zastanawiałam się nad zmianą planów biegowych.
Rozumiem. Wiesz. Moim zdaniem jeżeli biegasz dla przyjemności i dla zdrowia i ładnej figury, a nie trenujesz na jakieś maratony to lepiej biegać częściej a krócej. Wyrobisz sobie taki nawyk, że na te 40 minut wyjdziesz pobiegać i to na pewno wystarczy.

Tu też masz sporo racji. No i zawsze łatwiej znaleźć czas na 6 km niz 10 ;-) Już sama nie wiem ;-P
Jeśli o kondycję, sylwetkę i frajdę to polecam z tych opcji dystans 8km, choć dla mnie idealny jest 10-12km.

Salemka pod maratony takie krótkie treningi to się robi na wprowadzeniu po zimowej przerwie jeśli ktoś takową robi :P ( ale nie widziałem mniej niż 8km na start :P)

misthunt3r napisał(a):

Jeśli o kondycję, sylwetkę i frajdę to polecam z tych opcji dystans 8km, choć dla mnie idealny jest 10-12km.Salemka pod maratony takie krótkie treningi to się robi na wprowadzeniu po zimowej przerwie jeśli ktoś takową robi :P ( ale nie widziałem mniej niż 8km na start :P)

Oj wiem wiem ;) Chodziło mi o to, że skoro nie trenuje na takie biegi to nie musi starać się przebiec jak najwięcej ;)

Mój Luby przebiegł maraton i swoją drogą kiedyś naprawdę dużo biegał, był w klubie jeździł na zawody, ale kontuzja kolana go wyeliminowała. Jednak to wszystko za młodzika ;) Także wiem, że na wybieganie to się biega duuuużo więcej.
Ja biegam codziennie po jakieś 5 km. Wolę taki system, bo zrobiłam dzięki temu z biegania coś w rodzaju rytuału. Wstaję - biegam - kąpię się - idę na zakupy - robię śniadanie - do pracy. I tak codzień. Gdybym miała biegać co któryś dzień, to bym w końcu przestała, bo znajdowałabym sobie zawsze wymówkę, dlaczego akurat nie dzisiaj.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.