- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1751
5 lipca 2010, 21:35
Hahahaha! Ja pająki przeskakuję, ale na mojej trasie plaga ślimaków, jeszcze gorzej, bo kiedy takiego nadepniesz, to jest takie "plaś" i na adidasie zostaje, bleeeeee....
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 613
5 lipca 2010, 22:05
Gideongirl, baaardzo śmieszne, kurna flaszka..
Te wredoty u mnie budują swoje zamki na wysokości twarzy.. Część trasy przebiegłam z rekami w górze zasłaniajac twarz, ale później był szybki odwrót, bo było coraz gorzej.. Aj! Niech ktoś wreszcie skosi ta łąkę, hehe.. niewdzięczna robota
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1751
6 lipca 2010, 07:53
Ahahahaha, musisz się ćwiczyć w podskokach, w takim razie;)
Dziś bez biegania, bo leje, grrr...
- Dołączył: 2010-06-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1751
18 lipca 2010, 19:57
Ja wciąż biegam co rano oprócz weekendów, to już szósty tydzień, a jak u Was??
- Dołączył: 2010-08-24
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 3446
4 lipca 2011, 22:04
ja zaczęłam : )
wstaję o 6, super się tak dzień zaczyna, hehe ; )
tylko jak zrobię sobie przerwę 1-2 dni np. piątek/ sobota to nic się nie stanie?
czy lepiej 2 dni ale nie pod rząd ?