- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 919
17 września 2012, 18:03
Chciałabym zacząć biegać, najbardziej odstrasza mnie to, że nie mam kondycji, ale przecież mogę ją wyrobić. W każdym razie musiałabym w tygodniu (co drugi dzień bym biegał) wstawać o 5:30 i sobie myślę, a to poćwiczę w domu wieczorem i później nici z tego, bo się uczę.
Jak się zmotywować do tego wczesnego wstawania?
- Dołączył: 2012-05-27
- Miasto: Biała Droga
- Liczba postów: 818
17 września 2012, 19:30
tiruru nie jestem z Krakowa;p nawet nie widzialam ze mam cos takiego pamietniku...ale nasz sposób jest chyba najlepszy;p
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
17 września 2012, 19:31
facet nie jesteś ani gruby ani nawet na olimpiadę w Brazylii nie zdążysz bo już za stary ...nie warto uwierz lepiej sobie pospać
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 919
18 września 2012, 15:57
Też chodzi o to, że tak jak jedna z Was pisała u mnie też nie za ciekawa okolica... Boję się sama biegać i z rana i wieczorem...
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
20 września 2012, 14:06
sorki to ty jesteś dziewczyna a nie "facet" ale dlaczego wstawiacie nie tylko inne facjaty ale odmienne płciowo to taki pełen kamuflaż? tylko po co no jak już onegdaj Wańkowicz pisał" aby chciało się chcieć " biegać to juz będzie dobrze a jak oleje cie jeden,drugi chłopak bo uzna ze są szczuplejsze w zasięgu reki to nie bój się dostaniesz motywacji powaga albo zaczniesz przeżerać klęski czego ci nie życzę ...tomek