10 sierpnia 2012, 19:50
Codziennie biegam , mam stałą trasę już od jakiś dwóch lat. Na pewnym odcinku mojej trasy robią obwodnice. Przez jakieś dwa miesiące (odkąd wszystko tam porozkładali i w ogóle) nie spotykałam żadnych robotników, ale ostatnio jak biegłam to już pracowali i coś tam do mnie krzyczeli ( takie tam pierdoły" misiu" itp.). Niby to są żarty , ale strasznie takie rzeczy mnie peszą, a nie ma możliwości zmienienia trasy. Mam prawie 16 lat i jak pomyśle sobie, że jakiś 30 latek mówi do mnie misiu, czy kochanie to mi się rzygać chce. Niby biegam z psem jest duży, ale to labrador i on by mnie w życiu nie obronił, tak mi się wydaję x) ewentualnie mógłby zalizać kogoś na śmierć. Tak się zastanawiam, czy po prostu to olać ( choć to nie będzie łatwe) , czy przestać biegać. Choć w sumie to głupie , bo oni tego odcinka tak szybko nie skończą ...
10 sierpnia 2012, 20:13
Będzie mi to nie na rękę i to bardzo, ale mas racje zmienię trasę... tym bardziej , że na tym odcinku, gdzie oni są biegnę tak jakby zaraz przy krzakach i no ludzi tam w ogóle praktycznie nie ma ... do tego to jest rano 5/6 h
- Dołączył: 2010-05-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11818
10 sierpnia 2012, 20:21
Mądra dziewczynka :). To są faceci przyjezdni, daleko od swoich domów i kobiet. Nie wiadomo co im chodzi po glowie. W dodatku jeśli biegasz tam systematycznie, o tych samych godzinach.....
Nie chcę Cię straszyć, ale przestrzec. Nie można wszystkim ufać.
Lepiej dmuchać na zimne.
- Dołączył: 2012-01-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1039
10 sierpnia 2012, 20:27
Też tego nienawidzę, łojezu :/ Jak mi blok robili to patrzyłam przez okno czy ich nie ma zawsze jak miałam wyjść, bo mnie takie docinki nie śmieszą jak innych -,- Jeden powiedział że jego syn nie ma z kim iść na wesele i czy przypadkiem ja bym nie poszła - HAHAHA BOŻE JAKIE ŚMIESZNE POPŁAKAŁAM SIE.
10 sierpnia 2012, 20:31
To są robotnicy... taki ich zwyczaj :) olej ich i nie wdawaj się z nimi w dyskusje...
Za mną wołali jak chodziłam do sklepu.. niestety nie miałam innej drogi.. w końcu się wkurzyłam i dosyć agresywnie mówie do nich spier... ać a oni dalej no to ja im już nie odwracając się wystawiłam fakera... a on do mnie '' tego palca możesz sobie do ci..y wsadzić''. Nie warto zaczynać bo i moje zachowanie było żenujące. Najlepiej przejść i tyle, znudzi im się.
- Dołączył: 2010-11-18
- Miasto: Praga
- Liczba postów: 2621
10 sierpnia 2012, 20:32
Ja, mimo że nie jestem już nastolatką, zmieniłabym trasę. Nie lubię jak mnie menele i robole zaczepiają. Od razu włącza mi się tryb obronny, podnosi mi się ciśnienie, adrenalina każe szybciej biec i w ułamku sekundy przewiduję możliwości ataku i obrony. Tym bardziej jeśli okolica jest wyludniona. W moim parku jest część, którą lubią menele nawet o 7 rano - nie zapuszczam się tam. Ostatnio spotkałam zboczeńca, który sobie pod drzewkiem trzepał w biały dzień. Trzeba uważać. Albo zabierać ze sobą chłopaka;)
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2
10 sierpnia 2012, 20:42
Pff będziesz się przejmować. :) Jak będziesz biec, a oni będą cie zaczepiać, nie patrząc nawet na nich pokaż środkowego palca i biegnij dalej. ;)
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 310
10 sierpnia 2012, 20:46
też nie lubi takich ckliwych komentarzy XDD od ludzi jak biegam czy w ogóle od jakiś starch diadków .. ; X D no ale .., uśmiechnij sie do nich po czym pokaż im palec środkowy i dalej biegnij XD
10 sierpnia 2012, 20:56
Nie martw się, tacy ludzie trafiają się na każdym kroku.
Ostatnio jeden chwilę po tym, jak przeszłam obok niego, udawał, że łapie mnie za tyłek. Skąd wiem ? W witrynie sklepowej było wszystko widać, poza tym kobieta idąca za mną, zgarnęła go.
A trąbiący kierowcy, czy też uśmiechy od kierowców? To się zdarza jeszcze częściej.
Jedyna rada to ignorować, nie będziesz przecież zmieniała swoich przyzwyczajeń przez takich prostaków..
- Dołączył: 2007-03-21
- Miasto: Mississauga
- Liczba postów: 1860
10 sierpnia 2012, 20:59
co sie przejmujesz, faceci zawsze beda cos gadac