10 sierpnia 2012, 19:50
Codziennie biegam , mam stałą trasę już od jakiś dwóch lat. Na pewnym odcinku mojej trasy robią obwodnice. Przez jakieś dwa miesiące (odkąd wszystko tam porozkładali i w ogóle) nie spotykałam żadnych robotników, ale ostatnio jak biegłam to już pracowali i coś tam do mnie krzyczeli ( takie tam pierdoły" misiu" itp.). Niby to są żarty , ale strasznie takie rzeczy mnie peszą, a nie ma możliwości zmienienia trasy. Mam prawie 16 lat i jak pomyśle sobie, że jakiś 30 latek mówi do mnie misiu, czy kochanie to mi się rzygać chce. Niby biegam z psem jest duży, ale to labrador i on by mnie w życiu nie obronił, tak mi się wydaję x) ewentualnie mógłby zalizać kogoś na śmierć. Tak się zastanawiam, czy po prostu to olać ( choć to nie będzie łatwe) , czy przestać biegać. Choć w sumie to głupie , bo oni tego odcinka tak szybko nie skończą ...
- Dołączył: 2011-06-13
- Miasto: Gościcino
- Liczba postów: 706
10 sierpnia 2012, 19:59
najlepiej olać i biegaj dalej coś tam pokrzyczą i przestaną
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Mińsk Mazowiecki
- Liczba postów: 152
10 sierpnia 2012, 20:00
olać, a jak Cie to już bardzo irytuje to zmienić trasę, w końcu nie będą tam pracować całe życie.
10 sierpnia 2012, 20:03
Rubiaa co do labradora to prawda :) mój jedynie mógłby zgwałcić jakiegoś małego chłopca xD
- Dołączył: 2010-05-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11818
10 sierpnia 2012, 20:04
Nie biegaj tam. To sa prości robole najczęściej z "łapanki". Może sie to dla Ciebie źle skończyć. Uważaj na siebie. A jak będziesz miala słuchawki na uszach, możesz nie usłyszeć jak ktoś za Tobą biegnie......
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
10 sierpnia 2012, 20:05
Mam to samo, jeśli nie gorzej - do mnie takie teksty walą Arabowie (taka dzielnica), ew. panowie +50, brzuch większy niż mój biust, zadyszka po 5 metrach. Olewam i nie odpowiadam (częściowo dlatego, że jestem tak zmęczona, że nie jestem w stanie)
10 sierpnia 2012, 20:07
O moja rówieśniczka ! Więc powiem Ci że rozumiem, też się mega peszę, dlatego nigdy nie biegam sama tylko z koleżanką, czasem z mamą i raczej z słuchawkami na uszach.
10 sierpnia 2012, 20:07
izabela19681 napisał(a):
Nie biegaj tam. To sa prości robole najczęściej z "łapanki". Może sie to dla Ciebie źle skończyć. Uważaj na siebie. A jak będziesz miala słuchawki na uszach, możesz nie usłyszeć jak ktoś za Tobą biegnie......
Teraz mnie trochę przestraszyłaś...
- Dołączył: 2010-05-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11818
10 sierpnia 2012, 20:09
Nie kuś losu. Lepiej zmienić trasę.
10 sierpnia 2012, 20:12
robotnicy zawsze tacy byli i zawsze tacy będą... nie zwracaj uwagi. ja jak chodziłam do szkoły na przystanek mijałam spory odcinek gdzie budowali osiedle- nie mogłam zmienić trasy, bo bym musiała iść na około i wcześniej wstawać i też nie raz słyszałam jakieś pogwizdywania i docinki, ale trzeba olać, cóż... : PP
słuchawki to dobra opcja :)