- Dołączył: 2012-06-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 822
24 lipca 2012, 20:51
Zamierzam do codziennej aktywności włączyć bieganie i mam pewien problem. Idealna pora dla mnie to wczesny ranek, koło 6.00 - 7.00 - mały ruch, mało ludzi, chłodno. Jednak to o wiele za wcześnie, żebym miała jeść śniadanie przed biegiem, tym bardziej, że powinno się odczekać co najmniej godzinę po jedzeniu, żeby biegać. Nie mogę przecież zjeść śniadania o 5.00 ! ;O
Czy w takim przypadku bieganie na czczo i śniadanie po powrocie jest rozsądne? Oczywiście niezbyt intensywne, w tzw. tempie konwersacyjnym - pozwalającym na swobodną rozmowę, coś troszkę szybszego niż trucht. Podzielcie się swoimi opiniami i doświadczeniami, dzięki z góry :)
- Dołączył: 2012-02-19
- Miasto: -
- Liczba postów: 4144
24 lipca 2012, 20:52
obawiam się, że spalisz mięsnie.
24 lipca 2012, 20:53
Czytałem i to nawet w poważnych serwisach, że nawet bieganie na czczo rano jest najlepsze. Więc prawdopodobnie ma to sens i
na Twoim miejscu biegałbym właśnie na czczo.
Edytowany przez 8c6e70ef167b9637d6096ba26922d724 24 lipca 2012, 20:55
24 lipca 2012, 20:53
Jedz banana i gorzką czekoladę, ten temat był wałkowany tyle razy i każdemu kto ma wątpliwości radzę to samo.
Banan to węgle, szybko się spalają a czekolada dostarczy Ci magnezu, także niezbędnego przy wysiłku, doda Ci energii. Po powrocie zjedz sobie normalne śniadanko. Nigdy nie biegaj na czczo, stracisz siły, a organizm będzie czerpał energię z mięśni, a nie z dostarczonego pożywienia.
- Dołączył: 2010-04-15
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 2247
24 lipca 2012, 20:55
To,ze cwicząc na CZCZO lepiej się chudnie to MIT już dawno obalony. Możesz nawet przeczytać artykuł na V.
24 lipca 2012, 21:00
jak powiedział ktośwyżej - banan + pasek gorzkiej czekolady to najlepsze co może być przed bieganiem rano. naprawdę. wstań pół godzin wcześniej, zjedz, wyszykuj się, i w trasę :)
- Dołączył: 2012-06-18
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 822
24 lipca 2012, 21:11
Kurczę, nie mam banana, a nie będe teraz do sklepu lecieć. Czekolada gorzka jest, może tylko pasek starczy? No, mam też śliwki, ale nie chcę ich
Edytowany przez pistacjowata 24 lipca 2012, 21:12
- Dołączył: 2012-02-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3779
24 lipca 2012, 21:13
juz wiem dlaczego mi tak kiepsko spadało jak biegałam rano... jednak wieczór to lepsza pora :)
- Dołączył: 2012-07-24
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 75
24 lipca 2012, 21:14
Lepiej, żebyś coś zjadła. Małą rzecz, ale coś zjedz.
- Dołączył: 2011-02-13
- Miasto: Cmolas
- Liczba postów: 1099
24 lipca 2012, 21:15
mozna biegac na czczo ale trzeba wtedy brac suplementy tzw. antykataboliki zeby nie spalac miesni... lepiej wstac wczesniej ... i zjesc cos... a potem biegac ostatnio tez slyszalem w progranie "nie ma lipy" z burnejko... trener mowil zeby wykonywac cardio na czczo ... i sam juz nie iwem