Temat: Bieg po wymarzoną sylwetkę - do września przebiec 400km

Och. Oczywiście nie wytrzymałam w swoim biegowym postanowieniu. Ale wracam do gry.
Dzisiaj jestem z siebie meeega dumna bo pierwszy raz w życiu przebigłam taki dystans bez przerwy na marsz! I żałuję oczywiście, że nie pobiegłam jeszcze troszkę, bo wydaje mi się, że dałabym radę zrobić 5,5 albo 6km! Jest siła! ;D

Dzisiaj: 4,9 km (;

Suma: 36,7 km / 400 km

A co do braku siły to chyba stres mnie tak 'zjada'. Jak sobie uświadomiłam, że przede mną tylko 3 egzaminy i już nie ma zajęć na uczelni, a pracować przez najbliższe 1,5 miesiąca nie będę... ;)
Od razu lepiej mi się biegało! :D

Dziś trochę wcześnie trening, ale jakoś tak nie mogłam się doczekać ;)
Nie było oczywiście tak dobrze jak wczoraj ;D ale lepsze to niż nic, co nie? ;D
Ważne, że nadal chce mi się biegać i wierzę, że przebiegnę te 400km i przebiegnę półmaraton Poznański! ;)

Dzisiaj: 4,35km

Razem: 41,05 km/ 400 km

No i 1/10 za mną (; Damy radę? Damy! :D

Ja dzisiaj po przerwie na @ dopisuję 9km:-)

dzisiaj też jest siła. oby motywacja się utrzymała ;)

dzisiaj: 6,65 km ;D mój kolejny rekord! <3

Razem: 47,7 km/ 400 km

01.06.12 - 3,6km
02.06.12    4.8km
04.06.12   2,4km

     10,8km/60km na ten miesiąc
     29,4km/400km o września

Dzisiaj: 5,85

Razem: 53,55 km/ 400 km

Dzisiaj: 7,30 km (z przerwą półgodzinną na dumanie nad Rusałką i spacer)

Razem: 60,85 km/ 400 km

Dzisiaj 4,5 km. To przez te ostatnie słodycze wieczorne. ;)

Razem: 65,35 km/ 400 km

a u Was jak? biegacie?
dużo tutaj osób chciało biegać i po kilku biegach (lub nawet nie) przestawało się odzywać... oby nas to nie spotkało! :D

Dzisiaj 7,5 km

Razem: 70,85 km / 400 km

Ja niestety musiałam zrobić przerwę, bo coś mi się dziwnego podczas biegania z biodrem porobiło:-( Jakaś kontuzja paskudna. Dzisiaj się zdobyłam na 7 km, ale jak wracałam to aż wyłam z bólu,....:-( Masakra! Nikomu nie życzę takich odczuć, bo boli paskudnie!