Temat: Bieganie rano czy wieczorem???Wasze opinie:)

Czesc dziewczyny, mysle coraz bardziej powaznie by powrocic do biegania, wiem ze dzieki temu mozna schudnac i miec ladna figure i jedrne cialo:)zastanawiam sie tylko czy nie lepiej moze biegac rano??jak juz biegalam to bylo to wieczorem, teraz czytam o bieganiu rano ale sa rozne komentarze na ten temat a Wy co myslicie?ktora pora jest wg Was lepsza?
ja moge tylko wieczorem 
biegałam o różnych porach. zależało jak pracowałam.

raz rano, potem popołudniu a nawet wieczorem
Pasek wagi
kwesta organizmu - po poranny bieganiu byłam przez resztę dnia osłabiona a poza tym szybciej sie męczyłam w czasie biegu. 
Lepsze spalanie jest z rana, ja biegam czasem rano a czasami wieczorem zależy jak mi pasuje.

Najważniejsze to w ogóle BIEGAĆ.

Czy rano, czy wieczorem... to juz najmniejszy problem.  Chociaż jak dla mnie bieganie rano, najlepiej tuż o świcie jest czymś cudownym i niepowtarzalnym. Czuję się wtedy jak mistrz świata. Zwłaszcza patrząc na ludzi, którzy nie mają w ogóle energii i chodzą w grubaśnych kurtkach, owinięci szalikami a ja tup tup tup koło nich jeszcze dzień dobrując biegnę. :D

Chociaż wiadomo, czasem się nie chce rano wstać, nie ma się siły, nie ma się ochoty... ale jak już się wyjdzie, zrobi rozgrzewkę i się biegnie... to jest cudownie. I najlepiej z ulubioną muzyką. Serio, serio. :)

Co do butów... są ważne, a i owszem ale jeśli teraz Cię na nie nie stać no to trudno, biegaj w tym co masz, tylko teren staraj się wybierać mniej twardy (unikaj asfaltów, chodników etc.) np. polne ścieżki.

Co do picia kawy przed bieganiem... spróbowałam raz i bardzo żałuję. Serce kołotało mi przez cały trening i było to okropne uczucie. Myślałam, że zejdę.

Bieganie na czczo to też nie dla mnie. Potrzebna jest siła do biegania. Chociażby był to jogurt naturalny wymieszany z sokiem porzeczkowym własnej roboty.

I pamiętaj, żeby "zamiast powodów, szukać sposobów". ;)

Pasek wagi
Ja co prawda nigdy w życiu nie biegałam i nie mam zamiaru bo jestem okropnym leniem, ale moje koleżanki, które uprawiają sporty mówią, że jogging o poranku to jest toooo w szczególności wiosnom i latem :) 
pozdrawiam, 
ja biegam rano, ale zawsze po śniadaniu, choć na wakacje biegałam na czczo.. teraz mi się słabo robi.
tzn wieczorem też mi się zdarza, ale wieczorami mi się bardziej nie chcę..
ja biegałam wieczorem po kolacji, potem tylko prysznic i do łóżka:)
Rano, przed śniadaniem (pies motywuje) i popołudniu dłuższy trening (znowu z psem). Wieczorem wyciszający spacer.
Pasek wagi
wieczorem raczej :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.