- Dołączył: 2011-12-29
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 43
18 lutego 2012, 18:45
Od marca mam zamiar zacząć biegać , ale nie wiem po jakim czasie będą widoczne jakiekolwiek efekty..
może któraś z was biegała mniej więcej 2 miesiące + dieta mż ? jakie efekty ? dajcie motywację :)
19 lutego 2012, 14:47
Najlepsze na tej stronce od manru : Bo zombie nie będą czekać, aż złapiesz oddech :D
- Dołączył: 2011-09-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1595
19 lutego 2012, 15:50
Dziewczyny... a jakie macie opinie o "biaganiu" w domu tak jakby w miejscu lub w kolczeku po pokoju? ; D Ja tak wlasnie robie bo mam problemy ze stawami i nei wiem w jakim momencie zaczna mnie bolec nogi. W kazdym razie "biegam" tak co drugi dzien 1h i ze tak powiem leje sie ze mnie. Czy takie cos jest rownie skuteczne jak beiganie w pelnerze (biegalam na jesieni tak mam zamair wrocic na wiosne)?
19 lutego 2012, 16:31
Ja dzięki bieganiu straciłam ok. 8 kg. Jak dla mnie to ogromna różnica, jest jedno ale, te kg straciłam biegając przez ok. 4 miesiące. Ale warto naprawdę:)
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 47
21 lutego 2012, 16:53
Ja od marca zaczynam biegać w plenerze, mam nadzieję że uda mi się dzięki temu wymodelować nogi. Zastanawiam się tylko w jakich butach powinnam biegać, czy powinnam kupić jakieś specjalne do biegania, czy na początek wystarczy zwykłe sportowe obuwie?
- Dołączył: 2009-06-17
- Miasto: k
- Liczba postów: 198
22 lutego 2012, 01:09
kiedyś biegałam przez pare tygodni ale wymiękłam, chociaż w sumie lubiłam to robić. Teraz patrzę na przebiegających obok mnie ludzi i strasznie im zazdroszcze. Też chcę, ale sie wstydze wyjść z domu i zaczac biegac... Waże 90 kg - raz ze musi to wygladac załośnie, a dwa pytanie do Was - mam schudnąć troche bedac na diecie zeby nie uszkodzic kolan, kostek itd? Nie mam dobrej kondycji, a raczej bardzo słabą. Ale muszę od czegoś zacząć, od czego?
- Dołączył: 2011-09-25
- Miasto: Hiszpania
- Liczba postów: 1538
22 lutego 2012, 07:31
wloszka19 ludzie się nie śmieją z biegających, mogą ich tylko podziwiać za chęć wysiłku i determinację, sami są słabeuszami że im się nie chce, i nie ma co zwracać nawet uwagi, też miałam ten sęk ale jak pobiegłam to się przekonałam że tak nie jest a mieszkam w centrum i żeby biec do jakiegoś ustronnego miejsca to muszę pocinać dość spory kawałek przesz tłum ludzi.
- Dołączył: 2011-05-10
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 1475
22 lutego 2012, 08:19
komarnica napisał(a):
Też chcę, ale sie wstydze wyjść z domu i zaczac biegac... Waże 90 kg - raz ze musi to wygladac załośnie
Żałośnie wygląda człowiek z nadwaga, ktory nic ze sobą nie robi.
22 lutego 2012, 10:16
manru napisał(a):
marta1501 napisał(a):
a czy ja powiedzialam ze utyłam? Powiedzialam ze nie widzialam zadnych spadków cm ani wagi, tylko ujędrnienie pupy i nóg. A co do łydek to jest normalne bo wskazane jest biegac po miękkich powierzchniach czyli lasy, łąki, najgorsza dla stawów i miesni jest kostka brukowa, a ja biegałam po takim jakby asfalcie - od tego łydki mogły urosnąć, to normalne.
ale ja nadal nie rozumiem skoro miałaś dobrą dietę, to znaczy ze jadłaś mniej niż spalałaś, to czemu nie schudłaś?
A sprawdzałaś poziom hormonów tarczycy? To one są odpowiedzialne za metabolizm i to, że czasem tyjemy "z powietrza" czy od samego patrzenia na jedzenie, ewentualnie waga ani drgnie, pomimo że utrzymujemy dietę i uprawiamy sport. Radziłabym jak najszybciej zrobić badanie TSH, przynajmniej będziesz wiedziała, na czym stoisz.
- Dołączył: 2010-04-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 617
27 lutego 2012, 22:39
kochane, ja się dolącze :) od 1 marca