Temat: Bieganie

Zastanawiam się czy nie zacząć biegać gdy się zrobi trochę cieplej i jak kupię sobie jakieś fajne dresy do tego. Co o tym myślicie???

Jak myślicie ile na początek min??

Ja na razie biegam z moim psem po 15 minut dziennie ;P może mało, ale brak nam kondycji i stopniowo musimy sobie zwiększać dystans. na razie biegamy sobie na około osiedla :) fajna sprawa polecam

zasmucilyscie mnie tym, ze bieganie nie pomaga w odchudzaniu, ja mam boczki dosyc duze (zdjecia w pamietniku) i myslalam ze to wlasnie bieganie pomoze mi je wyeliminowac nie mowiac i schudnieciu z ud i pozbyciu sie cellulitu . ja biegam 4 razy w tygodniu na silowni 15 minut szybkiego marszu na rozgrzewke potem 25 trucht a na koniec maszeruje szybko pod gorke...

To ja naprawdę nie wiem jak Wy biegacie, że nie widzicie efektów  Ja biegam 4-5 razy w tygodniu po ok. godzinkę wolnego biegu i moje ciało się zmienia i to bardzo. Na wadze też szybko ubywa kilogramów. Moim zdaniem to najlepsza forma sportu:) 
Pasek wagi
Oczywiście, że dzięki bieganiu najszybciej spala się kalorie i topi tłuszczyk - doświadczyłam tego na własnym ciele. Ja zaczęłam bieganie z planem 6-cio tygodniowym PUMY. Najpierw kupiłam sobie odpowiednie do biegania buty (najtańsze już można kupić za około 70 zł) i odpowiedni biustonosz sportowy (mnie na allegro wyniósł 80 zł). Kilogramy szybko lecą i człowiek czuje się szczęśliwy po bieganiu.
ja biegałam 3 razy w tygodniu i zawsze były efekty. najpierw schudłam, a potem trzymałam wagę!
Pasek wagi
ajlepiej biegać interwałami - raz szybciej, raz wolniej (marsz).
tyle byś na mecie nie padła, na początek zrób rundkę która nie doprowadzi cię do zadyszki a potem zwiekszaj

smalajag napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Mnie troche demotywuje to ze na wielu forach ludzie pisza ze bieganie nei daje prawie zadnych efektow jesli chodzi o odchudzanie:/To tylko glupota. W zaleznosci od tego jak biegasz dostajesz rozne efekty. Jesli biegasz po to aby schudnac musisz biegac w inny sposob niz ten ktory biega dla kondycju, lub ten ktory biega "na mase".

a jak niby biega sie:
na kondycje
na mase
na ubytek kg?

Jest jakas roznica?

Pasek wagi
Kasia: 
Oczywiście, że dzięki bieganiu najszybciej spala się kalorie i topi tłuszczyk - doświadczyłam tego na własnym ciele. Ja zaczęłam bieganie z planem 6-cio tygodniowym PUMY. Najpierw kupiłam sobie odpowiednie do biegania buty (najtańsze już można kupić za około 70 zł) i odpowiedni biustonosz sportowy (mnie na allegro wyniósł 80 zł). Kilogramy szybko lecą i człowiek czuje się szczęśliwy po bieganiu.

Kasia ty biegasz od tygodnia a do tego masz drakonska diete wiec nie mow ze to od biegania ci kg leca bo po tygodniu to zaden tluszcz ci nei zejdzie to raz a nawet jakby to raczej przez to ze jeszc tak malutko.


I jezsze jedna uwaga. Ja wole biegac bez muzyki. Wczesniej biegalam z muzyka wiec mam porownanie. Kiedy biega sie bez mp3 mozna slyszec doskonale swoj oddech a to jest wazne.
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

Kasia ty biegasz od tygodnia a do tego masz drakonska diete wiec nie mow ze to od biegania ci kg leca bo po tygodniu to zaden tluszcz ci nei zejdzie to raz a nawet jakby to raczej przez to ze jeszc tak malutko.

Nie masz racji - jem bardzo dużo i smacznie, jedzenie urozmaicam. Śniadanko zazwyczaj miska musli (sama je robię: płatki owsiane, płatki zbożowe, otręby owsiane, płatki kukurydziane, wiórki kokosowe, słonecznik, rodzynki) z mlekiem, czasami chleb z serkiem wiejskim, drugie śniadanie owoc (banan) lub jogurt owocowy, na lunch zazwyczaj jem warzywa i obiadokolację zjadam pomiędzy 17-18 zazwyczaj makaron + warzywa (mieszanka warzyw na patelnię lub innych mrożonych), jakieś kluchy z warzywami, albo warzywa z mięsem, albo wariacje sałatkowe (zawsze duży talerz, że aż nie mogę do końca w siebie wepchnąć) - międzyczasie wciskam gdzieś surową marchewkę, ale jej nie uwzględniam w jadłospisie. Powstrzymuję się od słodyczy. Na oko zjadam dziennie 1500 cal.
Moja przygoda z bieganiem zaczęła się 7 lat temu (schudłam wtedy ponad 30 kg), biegałam na bieżni w fitness clubie, do którego uczęszczałam kilka ładnych lat. Niestety wyszłam za mąż i zajęłam się czymś innym niż fitnesowanie :) Teraz wracam !!!!
Obecnie biegam  2 tydzień czasami na dworze, czasami na bieżni - zależy od pogody. Jestem żywym przykładem na to, że dzięki bieganiu się chudnie.
Wkurza mnie pouczanie na temat diet i jedzenia.
Woda i poświąteczne żarcie już ze mnie zleciało, a teraz pomalusieńku będzie schodził tłuszcz. Pozdrawiam wszystkie Biegaczki ;)
p.s. dietkę mam od dietetyczki z Vitalii, a teraz ją sobie tylko modyfikuję ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.