Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
Anthos, dzieki serdeczne za linki, porady i slowa otuchy!!!
bardzo proszę :). To jeszcze podrzucę fajne archiwum z muzyką do biegania. Pliki z różnym tempem od 130 bpm do 180 bpm - rewelacja - pomaga utrzymać właściwy rytm=lepsza motywacja=lepsze wyniki
http://www.djsteveboy.com/podrunner.html
na stronce jeszcze interwały i groovelectric - wszystko za free :) Have fun!
http://www.djsteveboy.com/mixes.html
dziekujemy:)

ja narzie tak biegam nie biegam bo angina mnie zlapala;) wracam jutro do szkoły wiec wiecej casu na bieganie poswiece:)
ale wy dziewczynki ładnie sie trzymacie i tak trzymac;)
W sobotę przebiegłem Ekiden z grupką znajomych. Teraz w planach bieg towarzyszący Maratonowi w Starej Miłosnej (koniec października) i Bieg Niepodległości (11.11). Pisze się ktoś?
ja pojawiam sie znowu u Was :) znow udaje mi sie ranienko wstawac i smigac po ulicach,nie przeszkadza mi mroz :) super uczucie i znow mam wielka motywacje :) to co napisal anthos o tym, ze tylko 1% populacji jest w stanie przebiec 1h bez przerwy...super, calkiem nedawno nalezalam do tego 1%. Wracam z wielka motywacja, poki co daje rade tylko 25...ale to i tak super po tak dlugiej przerwie...biegac - idzie zima :) buzia!!
upsss...a moze wcale o 1h nie chodzilo...no nie wazne, chce znowu wytrzymac cala godzinke!! to moj cel :)
Ja tez sie jakos trzymam, choc przyznam ze w ciemne, zimne, wietrzne wieczory nie chce mi sie z domku wyjsc. ALE jak juz wyjde, to pedze jak szalona....bo zimno!!!:-)pozdrawiam wszystkich bieagczy!
no nareszcie, czuje sie jak ryba w wodze, po wielu problemach ze zdrowiem nareszcie wróciłam do biegania:):):) wczoraj 50 minut a dzisiaj zobaczymy:) nareszcie <szczesliwa>
no i wczoraj tez 50 minutek ale marszobiegu, tetna nie umiałam zlapac nie wiem czemu, albo i wiem bo brakuje mi kondycji, oj troche potrwa zanim wsyztsko wóci do normy:) ale opłaca sie walczyc;) opłaca sie biegac:)
no ja juz po bieganiu:) 45 minut za mna:) gdzie sa wsyzscy??:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.