26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
3 sierpnia 2008, 18:16
dziewczyny gdzie wy wszystie jestescie?? jak bnieganie?? mam nadzieje ze jestescie w ciagłym ruchu:) ja znowu jutro zaczynam praktyki czyli bieganie przesuwam na 6 rano:) a wiecie co we wrzesniu zaczynam kopenhska, zobaczymy:)
4 sierpnia 2008, 07:05
czesc dziewczyny:) ja juz po bieganiu dzisija ale jak dla mnie katastrona dałam rade tylko troszke ponad 20 minut czy kondycja słaba ale ztygodnia na tydzien bede zwiekszac dystans:) po południu dziisja dwa razy rower:) no a teraz lece cos zjesc i na praktyki :) ale mi sie nie chce jak nigdy;/ miłego dnia;)
5 sierpnia 2008, 07:12
ja juz po bieganiu dziisja;) tez tylko 20 minut ale lepsze to niz nic:) a wy gdzie wsyztskie jestescie??:)
- Dołączył: 2007-08-10
- Miasto: Krynica-Zdrój
- Liczba postów: 1253
5 sierpnia 2008, 07:26
W tym tygodniu kupuję buty i wyruszam przed siebie :)
Najgorsze, że coś mi kolano nawala....tzn ja wiem, że już od dawna mam ogólnie ze stawami (kolanowe i nadgarstki) duże jaja- wyczynowy sport, ale kurcze ostatnio coś kulałam....dlatego też tak zależy i na porządnych butach, by ochronić stawy możliwie jak najlepiej.
5 sierpnia 2008, 17:30
ja tez biegam o 6 bo mam od 8 praktyki w szpitalu:)
- Dołączył: 2008-02-01
- Miasto: piękne
- Liczba postów: 2139
5 sierpnia 2008, 23:34
ja dziś biegałam hiita, myślałam że padnę po
ale trzymam się, potem będą dłuższe dystanse.
- Dołączył: 2008-08-06
- Liczba postów: 32
6 sierpnia 2008, 09:38
A ja zamnierzalam już od lipca biegać i jakos nie moge sie wybrać. A to deszcz pada, a to inne powody. Musze w koncu pobiegac ale zaczne od technik marszobiegu na www.wdziek.info tam sa rozpisane treningi, tak aby juz pozniej biegac docelowo 60-90min bez zatrzymywania na odpoczynek. Tylko jak tu zaczać jak chęci male i kondycja slaba:(
- Dołączył: 2007-09-15
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 190
6 sierpnia 2008, 18:58
A ja mam rozterki :P
Bo dziś sobie biegałam po południu i tak mi dobrze szło, że chyba z 40 minut latałam .. rano sobie na taki komfort pozwolić nie mogę :P
Dylematy, dylematy ...
Chyba będę biegać na zmianę - zobaczymy jak mi będzie szło po 8h siedzenie w biurze :P
6 sierpnia 2008, 19:00
ja o 20 ide biegac z moja przyjaciólka bo nie wiem jak to sie stało ale dzisiaj rano nie biegałam:) zaspałam:)