Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
dziewczyny gdzie wy wszystie jestescie?? jak bnieganie?? mam nadzieje ze jestescie w ciagłym ruchu:) ja znowu jutro zaczynam praktyki czyli bieganie przesuwam na 6 rano:) a wiecie co we wrzesniu zaczynam kopenhska, zobaczymy:)
czesc dziewczyny:) ja juz po bieganiu dzisija ale jak dla mnie katastrona dałam rade tylko troszke ponad 20 minut czy kondycja słaba ale  ztygodnia na tydzien bede zwiekszac dystans:) po południu dziisja dwa razy rower:) no a teraz lece cos zjesc i na praktyki :) ale mi sie nie chce jak nigdy;/ miłego dnia;)
ja juz po bieganiu dziisja;) tez tylko 20 minut ale lepsze to niz nic:) a wy gdzie wsyztskie jestescie??:)
W tym tygodniu kupuję buty i wyruszam przed siebie :)
Najgorsze, że coś mi kolano nawala....tzn ja wiem, że już od dawna mam ogólnie ze stawami (kolanowe i nadgarstki) duże jaja- wyczynowy sport, ale kurcze ostatnio coś kulałam....dlatego też tak zależy i na porządnych butach, by ochronić stawy możliwie jak najlepiej.
A ja staż zaczynam w czwartek i na bieganie trzeba będzie wstawać o 6 rano  ale już tak się przyzwyczaiłam do tych porannych przebieżek, że innej pory sobie nie wyobrażam ...
Szkoda tylko, że coraz chłodniej zaczyna się robić ...
Ale formę trzymam - 30 minut - a czasem i więcej - i już nawet kolano nie boli
ja tez biegam o 6 bo mam od 8 praktyki w szpitalu:)
ja dziś biegałam hiita, myślałam że padnę po
ale trzymam się, potem będą dłuższe dystanse.
A ja zamnierzalam już od lipca biegać i jakos nie moge sie wybrać. A to deszcz pada, a to inne powody. Musze w koncu pobiegac ale zaczne od technik marszobiegu na www.wdziek.info tam sa  rozpisane treningi, tak aby juz pozniej biegac docelowo 60-90min bez zatrzymywania na odpoczynek. Tylko jak tu zaczać jak chęci male i kondycja slaba:(
Pasek wagi
A ja mam rozterki :P
Bo dziś sobie biegałam po południu i tak mi dobrze szło, że chyba z 40 minut latałam .. rano sobie na taki komfort pozwolić nie mogę :P
Dylematy, dylematy ...
Chyba będę biegać na zmianę - zobaczymy jak mi będzie szło po 8h siedzenie w biurze :P
ja o 20 ide biegac z moja przyjaciólka bo nie wiem jak to sie stało ale dzisiaj rano nie biegałam:) zaspałam:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.