26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
27 maja 2008, 14:30
cos się nasze biegaczki opuściły. Ja niestety nadal jestem niedysponowana, ale w domu poćwicze, bo mnie juz nosi okropnie.Mam jednak nadal nadzieje że wkrótce bede śmigać. Teraz siedze w pracy i juz marze o powrocie do domu
- Dołączył: 2007-04-20
- Miasto: Lisboa
- Liczba postów: 1175
27 maja 2008, 15:41
a w jakim tempie chydniecie biegajac regularnie??
bo ja tez niedawno zaczelam i zastanawiam sie po jakim czasie moge spodziewac sie pierwszych efektów??
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
28 maja 2008, 13:12
no biegać trzeba tak żeby normalnie oddychać bez zadyszki. Ja mysle ze tak po miesiącu zobaczyc jakieś rezulatay
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: Piękne
- Liczba postów: 170
28 maja 2008, 13:45
Hej dziewczyny, Mysle sobie o tym bieganiu tylko czy dam radę, do tej pory na siłowni zawsze zaliczałam bieżnię na takim programie 1 minut biegu 1 minuta maszru i tak na zimanę, czy powiennam zacząć tak też na powietrzu czy odrazu biegać. Poza tym mój ostatni problem to to że strasznie się męczę przy wysiłku, mimo że już od listopada regularnie chodze na siłownię i zamiast miec lepszą kondycje to ja mam gorszą, takie mam wrażenie. Nie wiem czy to nie jest spowodowane tym że jem mało mięsa co Wy o tym sądzicie?
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Otwock
- Liczba postów: 51
28 maja 2008, 20:04
zgadzam się z Tobą...bieganie to super sprawa...nigdy nie sądziłam, że sprawi mi ono, aż taką przyjemność. Biegam już prawie drugi miesiąc, staram się robić to codziennie, gdy nie biegam czuję, że mi czegoś brak. Sport wydziela hormony szczęścia i ja się o tym przekonałam, dlatego również zachęcam do biegania....choć przyznaję, że jeszcze kilka miesięcy temu, na samą myśl o bieganiu robiło mi się nie dobrze...zachęcam wszystkich i pozdrawiam:)
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 312
28 maja 2008, 23:04
Hej dziewczyny, wracam do was. Mialam przerwe w bieganiu, ale od dwoch tygodni znow kontynuuje jogging:) Nie biegam duzo, przeplatam to marszem (mam astme, wiec troche trudniej mi walczyc z zadyszka) ale czuje sie super! Jutro rano bede gotowa do biegu!
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
29 maja 2008, 12:43
ja zaczynam znowu dzisiaj, jak tylko wróce z pracy. Kiedyś buegałam rano, ale teraz czas przestawić sie na gdzieś godzinke 18 albo 19. Ale nie ma co koniec chorowania i leniuchowania.
- Dołączył: 2006-03-18
- Miasto: Włoszczowa
- Liczba postów: 10057
29 maja 2008, 12:44
ja zaczynam znowu dzisiaj, jak tylko wróce z pracy. Kiedyś buegałam rano, ale teraz czas przestawić sie na gdzieś godzinke 18 albo 19. Ale nie ma co koniec chorowania i leniuchowania.
30 maja 2008, 20:33
Ja uważam bieganie za świetną rzecz :) Łączę z tym przyjemnosci i korzysci :D Przyjemnosc - energia na caly dzien itp itd korzysci - chudne w udach i posladkach :D i robia si ebardziej umiesnione lydki . nie jakie stam wielkie lydy tylko takie ladne smukle ;)) Tez polecam :D