26 marca 2008, 09:07
czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...
dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)
proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w tygodniu:)
jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)
piszcie CO WY NA TO??
- Dołączył: 2009-01-27
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 591
24 kwietnia 2009, 08:16
ja z rana biegam tylko w weekendy,
zracji tego że pracuję od 7,00 ( choć wstaje eo 5.30 do cieżko jest mi sie zwlec z łużka w tygodniu, za to w weekendy przychodzi rozlużnienie i o 6,30 jestem już na nogach )
takie ranne bieganie daje mi pawera na cały dzień i czuję się świetnie, no i oczywiście mam duuuużo czasu po bieganiu
wczoraj rundka 6,10 km pół na pół marsz z biegiem ( synek mi toważyszył na rowerku
![]()
- fajne doświadczenie)
24 kwietnia 2009, 08:38
mowi sie ze nie wolno pozwolic aby organizm sie odwodnił, a jak ja wychodze biegac to nie pije wody w ciagu biegu, dopiero jak ukoncze caly dystans (6km) i wroce do domu to wtedy uzupełniam płyny to źle?? i jeszcze jedno jak lepiej biegac na czczo czy po kanapce?
24 kwietnia 2009, 08:47
> mowi sie ze nie wolno pozwolic aby organizm sie
> odwodnił, a jak ja wychodze biegac to nie pije
> wody w ciagu biegu, dopiero jak ukoncze caly
> dystans (6km) i wroce do domu to wtedy uzupełniam
> płyny to źle?? i jeszcze jedno jak lepiej
> biegac na czczo czy po kanapce?
Bez obaw, przy takich dystansach raczej nie grozi odwodnienie. Jeżeli będziesz biegać w upalny dzień, to już co innego. Wtedy warto mieć małą buteleczkę z wodą i popijać co 20 minut po 50-100 ml.
Co do biegania po jedzeniu, cofinj się kilka stron - to było już przedmiotem dyskusji.
24 kwietnia 2009, 08:48
ja biegam wieczorkami :)
rano nie za bardzo jest jak! ;)
- Dołączył: 2009-03-23
- Miasto: Zamość
- Liczba postów: 200
24 kwietnia 2009, 08:55
nie wiem czemu wczoraj poszłam o 9 rano biegać i jakoś nie mogłam,źle było normalnie jakbym nie miała siły do biegania więc dzisiaj się wybiorę wieczorem. Zauważyłam,że na mojej trasie zaczyna więcej ludzi hasać ;D
24 kwietnia 2009, 10:09
a ja znowu biegam jutro. zawsze wybieram sobie bardzo wczesna pore (przed 6) bo wtedy nikogo nie ma na ulicach, no oprocz lisow!! potem wracam do domu, wypijam herbate i klade sie jeszcz espac :)
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
24 kwietnia 2009, 10:10
> ja za wczoraj dodaję 4,76 km Remi, Antos - po
> jakim czasie zaczęliście starować w zawodach?pytam
> bo w moim mieście będzie organizowany bieg na
> dystansie coś koło 10 km i zastanawiam się czy nie
> wystartować, choć może krótko trenuję, ale to nie
> jest żaden wyścig tylko bieg o ukończenie bod tyt
> "BIEG UNII"" czy coś takiego
Ja zaczałem po ok. 1,5 m-ca, miałem wtedy juz lekkie symptomy kontuzji, zlekceważyłem je i potem były 3 m-ce przerwy :-( Bieg był na 5 km
Jeśli chodzi o wyścig czy bieg, to każda impreza ma ścigaczy i biegowiczów :-) Nie dokonywałbym więc takich rozróżnień ;-)
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
24 kwietnia 2009, 10:12
> 100 pytan do...Remi3 ehehee :D widze ze ktos tutaj
> ma status gwiazdy :P
Chcesz autograf ?
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
24 kwietnia 2009, 10:20
> Faktycznie nabiegaliście się już trochę.Na
> dystanse 40 kilometrowe się jeszcze nie
> wybieracie?
W sytuacji, gdy większość z piszących tu osób uradowana jest 3 km czy 20 min ciągłego biegu, pytanie zdaje sie być przedwczesne.
- Dołączył: 2007-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 382
24 kwietnia 2009, 10:23
> Aaaaaaa, ja też chcę biegac rano!!! Tylko że nigdy
> nie moge się zmobilizowac!... Dlatego zawsze
> wychodze po południu, kiedy mam wolne od
> pracy...Może to dlatego, że dośc późno chodzę
> spac? I potem wstac mi się nie chce?... Dziewczyny
> i chłopcy, doradźcie coś, bo naprawdę chcę biegac
> rano!.....
Chodzenie spać jest kluczowe. Ja musze wstać ok. 6.00 (żeby pobiegać).
Jak pójdę spać ok 1.00 szansa na wstanie 10%
ok 24.00 - 30%
ok 23.00 - 60%
ok 22.00 - 90%