Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??

ja musze sluchac muzyczki, bo nie dosc ze mnie motywuje i dodaje powera to chroni mnie przed nedznymi odglosami syren (wiczenie wszechobecnych w tym kanciastym miescie)

Ja tylko pomiędzy drzewami :) Jednak bez muzyki się nie obędzie. Ciężko bez niej mi utrzymać tempo - dla mnie to świetny motywator.
Czy ktoś tutaj zalicza się do... zaawansowanych biegaczy? Czy raczej wszyscy początkujący? jak to jest?
kiedys bylam zaawansowana biegaczka...teraz powracam do dawnej swietnosci :)
> Ja tylko pomiędzy drzewami :) Jednak bez muzyki
> się nie obędzie. Ciężko bez niej mi utrzymać tempo
> - dla mnie to świetny motywator.Czy ktoś tutaj
> zalicza się do... zaawansowanych biegaczy? Czy
> raczej wszyscy początkujący? jak to jest?
>
a co rozumiesz przez zaawansowanego biegacza???
huh ;D wreszciemi rolka przyszła i już dzisiaj śmigałam ;D
i rano biegałam i teraz pod wieczór fajnie mi się biega :D tak się wciągnełam ,że lekkich zakwasów dostałam :D
coś mi myszka nie che działać niby klika wszystko fajnie tylko siedzi w jednym miejscu ;| chyba muszę zainwestować w nową
no dokładnie mi tak samo muzyka dodaje takiego kopa że ło ;p
No pierwszy tydzień...
Myślę, że w miarę tygodni ona minie...
w końcu trening czyni mistrza :)
Witam wszystkich
postanowiła się przedstawić, bo od jakiegośczasu poczytuję sobie ten wątek i naprawdę można sie dużo dowiedzieć i zasiegnąć rady od "weteranów"

zaczęłam biegać jakieś 3 tygodnie temu, najpierw był to marsz przeplatany krótkimi przebieżkami, teraz jest już bieg z przerwami na krótki marsz...:D ... moja kondycja jest już o niebo lepsza niż  na początku  :)
biegam po chodniku  tarsa wynosi ok 5 km w obie strony-  jedna jest pod górkę- z powrotem troszkę łatwiej bo z górki albo całkiem na płaskim

pewnie już nie raz był poruszany ten temat ale nie doczytałam odpowiedzi
co zrobić by na łydkach nie przyrastały zbyt duże mięśnie, bo przez te 3 tyg. przybył mi 1 cm,
i czy w miarę wypalania tłuszczyku jest szansa że zgubię te pare cmw tym miejscu?


wg mnie jest. ja biegam od dłuższego czasu, od niedawna całkiem regularnie. chwilowo schodzi mi powoli oponka chyba, no i mój facet twierdzi, że lecą łydki, których nijak do tej pory nie mogłam "zrzucić". więc kontynuuj :)
ja właśnie poćwiczyłam siłowo, lecę biegać :)
nie biegac zbyt szybkim tempem, biegac na czczo a po biegu wypic duzo plynow i odczekac przynajmniej pol godziny zanim cos sie zje. chodzi tutaj o to, ze jak biegasz na czczo to organizm pobiwera energie bezposrednio z miesni wiec nie beda sie rozbudowywaly, jak po biegu od razu sie najesz to miesnie zaczna sie szybko regenerowac i na nowo czerpac energie z wegli ktore dostarczylas, dlatego warto troche odczekac.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.