Temat: BIEGAĆ - idzie wiosna :)

czesc dziewczyny:) pisze to poniewaz chce was przekonac do biegania:) napisałam to dlatego ze pewnego dnia gdy przekonywałam jedna z vitalijek do biegania ona po rpostu mnie wysmiała, wtedy własnie zwatpiłam w ta strone i w tych dobrych ludzi na vitalii:( no ale tak to juz bywa...

dlaczego własnie bieganie?? ano przy własciwym tetnie i przy odrobinie motywacji nasze ciało zmienia sie juz po kilku dniach. zadne rowerki, steoperki i orbitreni nie zastapia nam biegania na swiezym powietrzu:) juz po paru dniach poczujecie sie naprawde swietnie, i cały czas wam bedzie mało:)

proponuje zaczac od marszobiegu co drugi dzien, i stopniowo to wsyztsko zwiekszac az dojdziecie do pełnego biegu nawet i 5 razy w  tygodniu:)

jezeli chodzi o mnie to ja zauwazyłam z ebieganie jest dla mnie najlepsza forma spalania zbednych kalorii:) nie martwcie sie z emokro, ze snieg itd. odpowiedni ubiór i chec wyjscia z domu dadza wam taka satysfakcje kiedy wrocicie z biegania ze od razu poczujecie sie lepiej:)

piszcie CO WY NA TO??
Witam, jestem nowy acz myślę, że 'dobrze się przyjmę' :)
Trening powinien trwać co najmniej 30 min (dopiero po ok 25 min. następuje spalanie tłuszczu)
Faktycznie bieganie na czczo zmniejsza ten czas do 10 min - jednak nie zaleca się biegać zupełnie bez posiłku.
Wstań rano, zjedz jogurt, napij się wody i sio biegać.
Biegaj zawsze by mieć lekki niedosyt. Nie biegaj na 100% (a na 70% - jak to sprawdzić? Zmierz tętno od razu po wysiłku, napisz w tym wątku i wyjaśnie co i jak dalej z tym robić).
Pasek wagi
uh, ja tam biegam na czczo, ale nie przekraczam 30min wiec nei mam sie czego obawiac, natomiast co do tetna to mam wlasnie zamiar zakupic sobie monitor tetna. stwierdzilam, ze skoro wiekszosc mojej aktywnosci to kardio, wypadaloby sie pilnowac i byc w odpowiedniej strefie...
myślę, że nie powinno się biegać zupełnie na czczo. argumentacja, że wtedy mięśnie same się spalają i jeszcze później, po treningu, nie można ich "podkarmić", dziwi mnie, nie ukrywam. od kardio z nikogo nie zrobi się kulturysta, a im mocniejsze i ładniej wyrzeźbione mięśnie, tym nie tylko ładniejsze ciało, ale i szczuplejsze - mając więcej mięsni, mamy lepszy metabolizm.
jestem za tym jogurtem czy bananem przed biegiem zdecydowanie. odnośnie jedzenia po treningu - mój trwa ok. 2-2,5 godz (z przerwami), więc tuż po rozciąganiu idę do lodówki po jogurt i płatki.

dzisiejsze 60 min biegu już za mną, siłówka była wcześniej, więc finisz na dziś.
dodałam ćwiczenia na plecy, bo mnie lędźwie bolą jak jasny pieron. mam nadzieję, że będzie lepiej.
ja tam bede kontynuowac bieganie na czczo, bo mam za duze miesnie wiec wlasnie moim celem jest ich redukcja.
>Adidas Supernova to moje
> aktualnie używane buty (modele dedykowane do
> biegania). Jeśli mam być szczery, lepszych butów
> jak Supernova nie miałem
(a trochę ich było...)

A które, bo ja mam cushion VI i cushion VII a są jeszcze nowe glide, controle, rioty itd

Dla mnie treningowy but na asfalt to cushion VII. MIODZIO. Żałuję, że nie kupiłem sobie 2 par. A te nowe Glide to po 430 PLN. Cena nieakceptowalna w żaden sposób.  Przynajmniej na razie ;-)

> Ja tylko pomiędzy drzewami :) Jednak bez muzyki
> się nie obędzie. Ciężko bez niej mi utrzymać tempo
> - dla mnie to świetny motywator.Czy ktoś tutaj
> zalicza się do... zaawansowanych biegaczy? Czy
> raczej wszyscy początkujący? jak to jest?
 
W świecie względności nie jest łatwe powiedzieć, kto jest zaawansowany. Wg Jurka Skarżyńskiego (były zawodnik, trener, publisycta itd) zaawansowany to taki co biega maratony poniżej 2:30 ;-).
> Witam, jestem nowy acz myślę, że 'dobrze się
> przyjmę' :)Trening powinien trwać co najmniej 30
> min (dopiero po ok 25 min. następuje spalanie
> tłuszczu)

Jest to mocno zróżnicowane warunkami osobniczymi oraz porą w której realizowana jest jednostka treningowa.

Faktycznie bieganie na czczo zmniejsza
> ten czas do 10 min - jednak nie zaleca się biegać
> zupełnie bez posiłku.
Co to znaczy "nie zaleca się"? Kto nie zaleca, komu, przy jakim bieganiu? Przy bieganiu w zakresie tlenowym nie ma  - wg mnie - żadnego przeciwskazania.

Biegaj zawsze by mieć
> lekki niedosyt. Nie biegaj na 100% (a na 70% - jak
> to sprawdzić?

kwestia była wyjaśniana kilka postów wcześniej w sposób wnikliwy.


ps. Witaj na forum i w wątku :-)
> ja tam bede kontynuowac bieganie na czczo, bo mam
> za duze miesnie wiec wlasnie moim celem jest ich
> redukcja.

 ale jak ćwiczysz do 30 min tzw kardio, to masz dużą szansę, że robisz to w ramach posiadanych zasobów glikogenu. Musiałabyś wydłużyć/zintensyfikować trening - wtedy po wyczerpaniu zasobów glikogenu nastepuje rozkład mięsni.
Tylko nie wiem czy warto - chyba że masz muskuły jak Pudzianowski albo Schwarzenegger ;-) 
ehh, no tak przesadnych miesni nie mam ale mam nieproporcjonalne uda i chce je wyszczyplic. A co do cwiczen to w weelendy biegam od rana na czczo przez pol godziny...potem nic nie jem jeszcze przez nastepna godzine i dodatkowo w ciagu dnia cwicze ponad godzine. a w dni robocze cwicze od rana przynajmniej 40 minut i wieczorem 40 minut...przy czym po wieczornych cwiczeniach tez juz nic nie jem...
> ehh, no tak przesadnych miesni nie mam ale mam
> nieproporcjonalne uda i chce je wyszczyplic
. A co
> do cwiczen to w weelendy biegam od rana na czczo
> przez pol godziny...potem nic nie jem jeszcze
> przez nastepna godzine i dodatkowo w ciagu dnia
> cwicze ponad godzine. a w dni robocze cwicze od
> rana przynajmniej 40 minut i wieczorem 40
> minut...przy czym po wieczornych cwiczeniach tez
> juz nic nie jem...

Czy zmierzyłaś sobie obwody? Czasami efektów 'na oko' nie widać, a cm nie kłamią.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.