- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 listopada 2011, 20:49
W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)
23 grudnia 2011, 08:00
Podziwiam biegające w śniegu :) ja co najwyżej trenuję właśnie utrzymywanie równowagi na chodniku, chociaż dzisiaj szłam w płaskich kozakach i podbiegałam trochę. Ale treningowo przerzucam się na bieżnię - niestety. Noga nadal boli, nie mogę sobie z nią dać rady. Najgorsze jest to, że nie umiem dokładnie umiejscowić tego bólu, a smarowanie maściami całej łydki to drogi interes.
Wczoraj zaliczone 4 km, max tempo 12,7 km/h. Prawdopodobnie, gdyby nie noga, byłoby więcej. Muszę ją troche pooszczędzać przez święta - tylko płaskie buciory. Nie, w szpilach nie śmigam, ale kozaki jednak miały swój obcasik - przypuszczam, że przyczyniły się do bólu nogi.
Licznik:
39,5/42,5
Myślę, że dzisiaj dobiję do limitu.
23 grudnia 2011, 14:07
23 grudnia 2011, 15:33
Bardzo chętnie, ale ja dziś w planach mam spinning. Muszę odreagować, bo inaczej te święta mi "bokiem wyjdą".
23 grudnia 2011, 20:33
Edytowany przez Robinho199288 23 grudnia 2011, 20:34
23 grudnia 2011, 23:20
Edytowany przez dotinka1982 23 grudnia 2011, 23:22
24 grudnia 2011, 08:37
24 grudnia 2011, 08:40
24 grudnia 2011, 08:37
24 grudnia 2011, 10:04
Oj przydałoby się trochę śniegu. Przez tą pluchę to coś zapał spada. Raczej dziś nie pobiegam:(((
WESOŁYCH ŚWIĄT