Temat: Przez grudzień biegiem :)

Cześć :)
Postanowiłam założyć wątek z grupą wsparcia dla biegaczy. Mam nadzieję, że ktoś będzie miał ochotę się dołączyć?
Zasady są proste - na początku ustalamy sobie cel i po każdym treningu piszemy ile już zrobiłyśmy (np. 23/70km)
TUTAJ macie poprzednią edycję.

Czyli startujemy!

W tej edycji postanawiam wybiegać 50km :)


Kuźwa, znowu nie mam czasu biegać;-( Sprzątam...sprzątam...sprzątam;-( a mężo mój sprawdza teren pod jakiś przetarg, więc nie wiem o której wróci;-( Buuuuuuuuuuu!!!!!!Ogólnie nerwowa jestem jakoś, muszę się wyżyć
Pasek wagi
Jutro biegam z burnerem. Zobaczymy co się będzie działo:)
Pasek wagi
ktoś już biegał w tym śniegu?
planuję się wieczorem wybrać, choć już prawie zaliczyłam wywrotkę idąc do samochodu rano więc nie wiem co będzie...
warunki w moim parku mogą być różne.

zdjęcie autorstwa: adame, www.obiezyswiat.org
kejtul  - zupelnie inna technika biegu. Trzeba inaczej nozki stawiac, ale nie jest zle. Zdecydowanie gorzej biega sie po zamarznietym chodniku, niz po zasniezonej drodze. Ja tez slizgam sie w butach codziennych. Adidasy jakos lepiej trzymaja:) najprawdopodobniej wieczorem rowniez pobiegam ( o ile nie bede wracala z pracy 3 h przez gory slalomem miedzy stojacymi tirami:D). Powodzenia:)
Pasek wagi
monalisa - jakoś to powinno być - na drewnianych mostkach szczególnie muszę uważać!
ten "pierwszy raz" jest każdej zimy niepewny:)
Kurcze też się wybieram ale wybrać się nie mogę by pobiegać... Mam nadzieję ze dziś uda mi się przełamać pierwsze śniegi tej zimy;-) Wciąż kwiczy do mnie zaległe 800metrów z zeszłego tygodnia, o obecnym tygodniu nie śmiem wspominać, bo dziś powinno być drugie bieganie... Trza będzie podzielić te 28,8km na dziś, jutro i sobotę od rana... A ryba po grecku, kapusta z grzybami, pieczona szynka i schaby w galarecie  same się zrobią...
 Dzięki Bogu sprzątanie praktycznie THE END;-)
Pasek wagi
dotinka,
niech ryba po grecku, kapusta z grzybami, pieczona szynka i schaby w galarecie idą pobiegać z tobą:)

No to mamy dziś "zaledwie" 22 XII, a ja złamałam limit. Dziś bieżnia w klubie, ale udało się 6km zaliczyć.

6km/53km/50km

Pasek wagi

mkp1976

 gratuluję!

Ja ONLY 5,5km=29:20, średnie tempo; 5:20/km
Grudzień:77,5/129km
Nadrabiam straty...

Pasek wagi
6,4/22,4/50
po śniegu i lodzie - bezcenne przeżycia:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.