Temat: Przez listopad biegiem;)

Witajcie:)
Chciałabym założyć grupę wsparcia dla biegaczy. Czy znajdą się osoby chcące wspierać się wzajemnie i motywować w pokonywaniu kolejnych kilometrów?
Ja w listopadzie chcę przebiec 150km (biegam 3 razy w tygodniu).
U mnie listopad wygląda tak:

bieganie 125km/150km
ćwiczenia 900min/900min

i 10 dzień A6W

Czyli jak widać ćwiczenia na ten miesiąc już zaliczyłam;) 10h orbitrek (600min) i 5h aerobik z Jillian M. (300min)

Jeszcze tylko przebiegnę 25km (niedziela 10km i poniedziałek 15km) i listopad będzie zaliczony:)
Miałam dziś pobiegać, niedzielę zrobić sobie wolną i w poniedziałek znowu bieganie, ale dziś się nie udało, więc będzie bieganie dwa dni pod rząd (rzadko mi się to zdarza, bo zawsze staram się mieć jeden dzień przerwy).

Agusia, naprawdę podziwiam
Zgrzeszyłam - WOW, świetny wynik, chciałabym dojść do takiej formy
Kejtul - no nic tylko korzystać z takiej ścieżki.... U mnie trasa nad jeziorem to właśnie 11 km, które przebiegłam tydzie temu. Przydałaby mi się taka standaryzowana na 5 km... Wczoraj 3,5 km w 19:30. W środę w sumie 4,5 na bieżni na siłowni.
Licznik: 56/50 :D
Pasek wagi
8,5 km/41,2 km/60 km
zabraknie mi trochę, ale i tak jestem zadowolona:)
Dorzucam dzisiejsze 10km w 00:59:55 (6:00/km) kurcze ledwo złamałam godzinę na 10km.. co się dzieje z moim bieganiem...?

Jeszcze tylko jutro 15km i listopad będę miała zaliczony 
Zrobię sobie wtedy dwa dni przerwy od ćwiczeń i od biegania.. może to jakoś pomoże..
Czy osiągnę cel? 150km poniżej 15 godzin?
Na razie jest 135km w 13h 24min 37sek (śr tempo 5:57/km) 
Powinno się udać;)

Listopad :
bieganie 135km/150km
ćwiczenia 900min/900min

Agusiaa220  żebym ja miała taką mobilizację jak Ty, to byłoby super. Póki co nie chce mi się biegać więcej niż 2 km...
Jak biegnę wokół osiedla, ludzie patrzą się na mnie jak na kosmitę!
Nie mam takich fajnych tras, np wokół jeziora. Do parku z fajnymi alejkami mam 1,5 km. Ale ta trasa ma 4,5 km, więc jeszcze nie czuję się gotowa na taki dystans.
PromykVit ale kto Ci każe całą tą trasę przebiec ? Ja na twoim miejscu zrobiłabym marszobieg. 2min truchtu i 3min marszu i tak na przemian:) Zobaczysz że dasz radę, tylko się musisz odważyć;) Lepiej wydłużać czas treningu (tak żeby trwał minimum 30min) i dlatego warto wprowadzać marszobiegi, one nam to umożliwiają:)
Ja już planuję grudzień;) Chcę biegać 3 razy w tygodniu:

w poniedziałki
długie spokojne wybieganie (15km  w tempie 6:00/km)
w środy interwały (ok 5km - 5 razy 600m w tempie 5:00/km przeplatane 3min truchtu)
w soboty bieg relaksacyjny dla czystej przyjemności (ok 10km bez pomiaru tempa)


Czyli tylko 30km tygodniowo :)
W listopadzie robiłam 35km-40km tygodniowo.
A ja miałam taki ambitny plan na bieganie i muszę zaczynać od początku. Co do tras to w mojej okolicy jest masa sprawdzonych, przeliczonych i malowniczych ścieżek, tylko samej jakoś tak nieswojo, a z kimś biegać nie potrafię:(
Pasek wagi
ja właśnie wróciłam z wybiegu... ale ten wiatr to jakaś masakra. 10,5 km w 58 minut.
niedziela: 10,2km = 1:03:27

listopad: 41,9km

Może jeszcze dziś się uda choćby 5km? Molestuję moją mamę by na chwilkę wpadła, bo będzie przejazdem koło mnie;-)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.