- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 774
23 sierpnia 2011, 14:04
Chciałabym się zapytać czy bieganie może wpłynąć na to że nie można zasnąć? Biegam już coś od tyg. i doszłam do ok 40 min bez przerwy, ale też odkąd zaczęłam biegać to nie mogę spać zasypiam coś dopiero o 2, 3 w nocy a w łóżku leże od 22. Nie chce przestać biegać bo widze efekty, czy ktoś miał podobne problemy i czy sobie z nimi poradził?
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
23 sierpnia 2011, 14:09
biegasz tuż przed spaniem?
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
23 sierpnia 2011, 14:10
haha, może po prostu śpisz do 11? :P bieganie działa w prost przeciwnie, łatwiej się zasypia i nieważne o której biegasz, zacznij wstawać o wiele wcześniej, mniej z dnia stracisz i wieczorem łatwiej będzie zasnąć
- Dołączył: 2010-11-08
- Miasto: Melbourne
- Liczba postów: 2528
23 sierpnia 2011, 14:13
niekoniecznie, jeśli biega tuż przed spaniem, jest zbytnio 'pobudzona'.
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 774
23 sierpnia 2011, 14:14
Biegam tak 2 godz przed snem a wstaje zazwyczaj o 7
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
23 sierpnia 2011, 14:16
kiedyś czytałam o tym, że wszelki wysiłek przed snem sprawia, że organizm rozbudza się. jest bardziej podbudzony. ja dużo ćwiczyłam wieczorami przed sesją, bo mogłam wtedy długo nie spać.
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2976
23 sierpnia 2011, 14:17
a pobiegaj może rano ;)) raz tak sproboj i zobaczysz jak z\e spanie;D ja spię jak niemowlę ;D
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 774
23 sierpnia 2011, 14:20
ok spróbuje, ale najpierw będę piła herbatkę na sen bo sobie dzisiaj kupiłam w zielarskim ;D
23 sierpnia 2011, 14:51
Ja np wogóle nie mogę żadnego sportu w godzinach wieczornych uprawiać bo gdy położe się na łóżku wszystko mnie boli i nie śpię pół nocy, niektórzy tak mają, dla mnie sport tylko do południa
- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
23 sierpnia 2011, 15:06
to tylko dowód na to, jak każda z nas jest inna, mi miesiąc wieczornego biegania nigdy nie zaszkodził i zawsze wyczerpana spałam potem jak niemowle ;) i dobrze, bo ja rano biegać nie lubię, więc może Ty faktycznie musisz się przestawić i biegać wcześniej