- Dołączył: 2011-06-18
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1232
14 lipca 2011, 21:46
Doszłam do wniosku ,że takie grupy są dość motywujące.Podobny temat nawet znalazłam ale dziewczyny już biegają dłuższy czas więc raczej się nie załapię.
Może na początek biegnijmy do Warszawy ?
z Gorzowa Wlkp - Warszawy
jest ponoć 448 km więc może ustalmy sobie to za cel ?
Zapraszam chętne.
Chętnym mogę wysłać aukcję z Pedometrem
Edytowany przez Yuumey 14 lipca 2011, 22:48
26 sierpnia 2011, 00:19
Wiesz... Mało nie mało - to dopiero Twoje początki ;) Zobaczysz po jakimś czasie (jak nabierzesz kondycji) będziesz stopniowo wydłużać dystanse ;) Póki co biegaj ile dasz radę - i staraj się zapanować nad oddechem.
Jeśli dalej nie będziesz widzieć efektów to może spróbuj biegać według planów (np. Pumy). Ja osobiście nie próbowałam, ale niektórym osobom pomogły :)
Życzę dużo silnej woli :) i pisz o swoich postępach :)
26 sierpnia 2011, 08:52
Czy moge biegac codziennie?? ( bo bardzo lubie) Spotkalam sie z opinia, ze nie bo rozrosna sie miesnie, albo sie nie schudnie... a ja chce biegac i schudnac i dla mnie to mega przyjemnosc biegac co dzien wieczorem :) poki pogoda ;)
26 sierpnia 2011, 10:53
Powiem Ci, że dużo osób się w negatywny sposób wypowiada na temat codziennego biegania - generalnie mięśnie potrzebują regeneracji. Ja biegałam codziennie ale krótko (max 40 min), sądzę że w roku akademickim to będzie wyglądać tak, że będę biegać co drugi dzień ale jak najdłużej dam radę (chcę dojść do 90 min). A schudniesz zawsze jeżeli będziesz się zdrowo odżywiać i jeżeli będziesz aktywna fizycznie ;) Musisz się też nastawić na to, że będziesz mieć zastoje wagowe... Ale w momencie kiedy uprawiasz jakiś sport systematycznie, może być to spowodowane wzrostem tkanki mięśniowej (mięśnie więcej ważą niż tłuszcz :) )
27 sierpnia 2011, 10:45
A Ty dlugo biegasz? Stosujesz jakas diete? Chudniesz na bieganiu?
28 sierpnia 2011, 11:07
Póki co nie biegam - miałam zabieg operacyjny, założone szwy... Musiałam to wyleczyć :) ale oczywiście planuje powrót do biegania. (A tych powrotów było już naprawdę sporo - aż za dużo :[ ) Czy długo biegam... Moja przygoda z bieganiem zaczęła się jakieś 4-5 lat temu. Ale przez mój słomiany zapał nigdy nie uprawiałam biegania systematycznie. Zazwyczaj były to jednorazowe "zrywy ambicji" na zasadzie biegałam tydzień i pół roku przerwy od biegania :D także... Ciężko to określić :) W międzyczasie uprawiałam różne sporty (pilates, tenis, w-f w szkole :D, piłkę ręczną, badminton) więc zawsze w jakimś stopniu aktywna fizycznie byłam. A jeśli chodzi Ci o długość biegu (mogę Ci tylko napisać w minutach, nie biegam na km) to przez pierwsze dwa tygodnie (mniej więcej 5 razy w tyg) biegam około 20-35 min. Muszę dodać, że jest to bardzo-bardzo wolny bieg, nawet powiedziałabym taki lekki trucht. Po tym okresie zwiększam długość biegu do 40 min. Jak już czuję, że 40 min jestem w stanie przebiec tym truchtem bez tzw 'zadyszki' to już wtedy próbuję biec szybciej. I tak aż dojdę do 60 min (dopiero do tylu udało mi się dojść :D przy szybkości 9 km/h)
Jeśli chodzi o dietę, to niestety pod tym względem jestem o wiele bardziej leniwa niż jeśli chodzi o aktywność fizyczną... Nie mam wewnętrznej dyscypliny w sobie szczególnie jeśli chodzi o węglowodany. Jakieś chipsy, inne słone przekąski, kiełbaski, itd itd mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast czekolada, ciasta i ciasteczka... Absolutnie NIE :D Ale żeby były efekty trzeba połączyć dwie rzeczy: sport i dietę (albo inaczej: SPOSÓB ODŻYWIANIA). Tylko to Ci da długotrwały efekt :) Zamierzam przejść na dietę Montignac'a. Jak będą jakieś efekty to oczywiście się nimi pochwalę :)
Czy chudnę po bieganiu... No jak po każdym wysiłku fizycznym uprawianym SYSTEMATYCZNIE :) chudnę. Mogę powiedzieć Ci tyle, że jak połączyłam przez pewien okres (nie pamiętam ile to było) dietę z ćwiczeniami to schudłam 10 kg. Nie pamiętam ile mi to zajęło... Ale to i tak niezły wynik. Przynajmniej ja tak uważam :D
Także rada ode mnie: zdrowe odżywianie + sport i będziesz mieć piękne ciałko :)
28 sierpnia 2011, 11:08
Póki co nie biegam - miałam zabieg operacyjny, założone szwy... Musiałam to wyleczyć :) ale oczywiście planuje powrót do biegania. (A tych powrotów było już naprawdę sporo - aż za dużo :[ ) Czy długo biegam... Moja przygoda z bieganiem zaczęła się jakieś 4-5 lat temu. Ale przez mój słomiany zapał nigdy nie uprawiałam biegania systematycznie. Zazwyczaj były to jednorazowe "zrywy ambicji" na zasadzie biegałam tydzień i pół roku przerwy od biegania :D także... Ciężko to określić :) W międzyczasie uprawiałam różne sporty (pilates, tenis, w-f w szkole :D, piłkę ręczną, badminton) więc zawsze w jakimś stopniu aktywna fizycznie byłam. A jeśli chodzi Ci o długość biegu (mogę Ci tylko napisać w minutach, nie biegam na km) to przez pierwsze dwa tygodnie (mniej więcej 5 razy w tyg) biegam około 20-35 min. Muszę dodać, że jest to bardzo-bardzo wolny bieg, nawet powiedziałabym taki lekki trucht. Po tym okresie zwiększam długość biegu do 40 min. Jak już czuję, że 40 min jestem w stanie przebiec tym truchtem bez tzw 'zadyszki' to już wtedy próbuję biec szybciej. I tak aż dojdę do 60 min (dopiero do tylu udało mi się dojść :D przy szybkości 9 km/h)
Jeśli chodzi o dietę, to niestety pod tym względem jestem o wiele bardziej leniwa niż jeśli chodzi o aktywność fizyczną... Nie mam wewnętrznej dyscypliny w sobie szczególnie jeśli chodzi o węglowodany. Jakieś chipsy, inne słone przekąski, kiełbaski, itd itd mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast czekolada, ciasta i ciasteczka... Absolutnie NIE :D Ale żeby były efekty trzeba połączyć dwie rzeczy: sport i dietę (albo inaczej: SPOSÓB ODŻYWIANIA). Tylko to Ci da długotrwały efekt :) Zamierzam przejść na dietę Montignac'a. Jak będą jakieś efekty to oczywiście się nimi pochwalę :)
Czy chudnę po bieganiu... No jak po każdym wysiłku fizycznym uprawianym SYSTEMATYCZNIE :) chudnę. Mogę powiedzieć Ci tyle, że jak połączyłam przez pewien okres (nie pamiętam ile to było) dietę z ćwiczeniami to schudłam 10 kg. Nie pamiętam ile mi to zajęło... Ale to i tak niezły wynik. Przynajmniej ja tak uważam :D
Także rada ode mnie: zdrowe odżywianie + sport i będziesz mieć piękne ciałko :)
28 sierpnia 2011, 11:10
Sorry za wklejenie dwa razy tego samego post'u. ;)
28 sierpnia 2011, 20:01
Dziekuje za porady :) Duzo mi to pomoglo, teraz juz wiem co mam robic i na co liczyc. Ja schudlam 13 kg na diecie South Beach, ale przez wakacje sie rozleniwilam, przytylam i nie mam tyle motywacji do SB, wiec stawiam na Montignaca. Bylam na nim w roku akademickim,bo jest latwy do okreslenia i chudlam ;)
Musze sie pochwalic: dzis bieglam 30 minut bez przerwy :D
28 sierpnia 2011, 20:41
No wiadomo, dieta jest ważna ale jak ja stosowałam tylko dietę (byłam przez 2 miesiące na Dunkanie) to widziałam spadek tylko na wadze kilogramów, a żeby jakoś ciało lepiej wyglądało... To chyba nie bardzo. Teraz ważę około 5 kg więcej a bardziej mi się moja sylwetka podoba niż przy 67 kg ;] także ćwiczonka ćwiczonka i dieta ;) a będzie dobrze :)
a co do 30 min to gratulacje ;) oby tak dalej! :)
30 sierpnia 2011, 17:26
Slyszalam dzis w telewizji, ze za tydzien organizowany jest półmaraton w moim miescie - 6 km. Zapalila mi sie taka lampka w glowie, ze moze sprobowac... ale jednak troche sie boje. Biegam od niedawna... Hm. 6 km, nie probowalam jeszcze az tak... tym bardziej szybkim tempem