- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
31 maja 2011, 21:50
No to jak poprzednio, stawiamy sobie cel km bądź czasowy kaloriowy obojętnie, najważniejsze aby go zrealizować i regularność :D Mój cel na czerwiec to 180km :) Od 10 czerwca mogę biegać i rano i wieczorem :D Zapraszam nowe osoby jak i stałych biegaczy :D
Edytowany przez Robinho199288 31 maja 2011, 21:51
- Dołączył: 2006-03-23
- Miasto: Słońce
- Liczba postów: 531
11 czerwca 2011, 20:38
kejtul, we wrzesniu w glasgow :)
- Dołączył: 2006-03-23
- Miasto: Słońce
- Liczba postów: 531
11 czerwca 2011, 20:41
11.06
dzis 8km/43.2km/120km
strasznie ciezko mi sie dzis bieglo, jakos stracilam motywacje i nie moglam z siebie wiecej wycisnac, mimo ze kondycyjnie ok. zly dzien?? zdaza wam sie tez takie cos??
no i zaczelam trenowac predkosc i sile -podbiegi sprintem
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Czekolandia
- Liczba postów: 2672
11 czerwca 2011, 20:58
zły dzień? oj zdarza się zdarza ... wtedy to już nie biegnę, nawet nie truchtam...tylko toczę się ... a czas jest wtedy masakryczny ;D
- Dołączył: 2011-04-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 258
11 czerwca 2011, 21:25
Każdy ma gorsze dni. Niestety. I może na to wpłynąć dosłownie wszystko!! Ostatnio głównie duchota mi przeszkadzała. Teraz jest trochę lepiej na szczęście to i ochota na bieganie wróciła.
Kraverka! Straszna z Ciebie pesymistka! Według mnie w takim wyścigu więcej ludzi będziesz mijała niż Ci się wydaje.
Edytowany przez gi.jungbauer 11 czerwca 2011, 21:29
- Dołączył: 2011-04-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 258
11 czerwca 2011, 21:28
Dzisiaj przebiegłam 10 km w rekordowym czasie! Mój indywidualny rekord na 10km (atestowane) to 52:45.
. W tym roku chcę pobiec w 50 minut (W Biegnij Warszawo). Ciekawe czy mi się uda.
49km/100km
Edytowany przez gi.jungbauer 21 czerwca 2011, 06:01
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
11 czerwca 2011, 22:02
W piątek: 7,4km
29,1/100km
- Dołączył: 2006-03-23
- Miasto: Słońce
- Liczba postów: 531
12 czerwca 2011, 11:36
12.06
dzis 13km/56.2km/120km
dzis bieg z przeszkodami. bieglo sie fajnie, polecialam do rezerwatu przyrody, jelenie, sarny, pelno ptakow, slonko swieci, rzeka plynie, po prostu suuuper. stwierdzilam ze byc moze jakis rekordzik km dzis padnie. a tu chlups, cos strzelilo w kolanie z boku i lzy w oczch, bol jak cholera. o biegnieciu dalej nie bylo mowy. sprobowalam rozmasowac rozciagnac nic. jak to bywa w mojej okolicy a juz w ogole w rezerwacie zero zasiegu na komorce, i jak tu zadzwonic po M, zywego ducha dookola. zeszlam na droge i szlam az nie zalazlam jakoegos domu, zadzwonilam z tamtad i M przyjechal.
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Czekolandia
- Liczba postów: 2672
12 czerwca 2011, 12:54
11-06-2011r.
dzisiaj przebiegłam 10km
ogólnie przebiegłam 80km/200km
niedziela - dzień lenia