- Dołączył: 2010-03-03
- Miasto: Mikołów
- Liczba postów: 1477
30 kwietnia 2011, 17:27
Witam, zapraszam również w tym miesiącu was do wspólnego biegania, zrzucania kg i przebiegania nowych kilometrów :) Zapraszam nowe osoby do grupy, wyznaczcie sobie cele które postaracie się zrealizować :) Mogą być kilometry minuty kalorie obojętnie :) Zapraszam :D
- Dołączył: 2010-08-26
- Miasto: Czekolandia
- Liczba postów: 2672
16 maja 2011, 18:01
ja pasuje w tym tygodniu - grypa - mam nadzieje, że w weekend już pobiegam ...
miłego biegania ;D
- Dołączył: 2007-02-10
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3619
17 maja 2011, 15:00
a mnie boli kregoslup!
Bardzo!! A moj plan treningowy na maraton? kurka felek!
- Dołączył: 2010-12-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 288
17 maja 2011, 17:56
> Kejtul, Joggerka byłyście na GP????Ja byłam i mimo
> iż czas poprawiony o 4 sekundy, to nie jestem
> zadowolona z biegu. Źle rozłożyłam siły i po
> pierwszym kilometrze na 4:43 złapała mnie
> kolka....Wiec ogólny czas 5km= 25:54.Zaliczyłam
> jeszcze 1,3km rozgrzewki Więc w maju mam łącznie:
> 34,9/100kmZa to moje maluszki pobiegły w zawodach
> dla dzieci i mimo zróżnicowanej grupy wiekowej
> (2-8lat) nie były ostatnie;-)))
Hej Dotinka,
przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji urodzin:)
A wracając do minionego weekendu, to gratulacje dla dzieciaczków - może kiedyś pójdą w ślady mamy:)
Ja oczywiście na GP byłam - w sumie to obowiązkowo bez żadnego marudzenia, bo to był mój piąty bieg i musiałam go zaliczyć. Przy okazji złamałam 25 min i zaliczyłam życiówkę:) Chyba mi nawet gdzieś mignęłaś nad Rusałką. Zaczęłam na pewno wolniej od ciebie, bo z koleżanką próbowałyśmy utrzymać tempo 4:55-5:00 min/km - a to i tak było sporo jak na moje wcześniejsze problemy z okostną, ale dałam radę. Noga później trochę pobolała i przestała!
Wczoraj jeszcze zrobiłam dłuższe wybieganie z koleżanką - w sumie 14 km, ale momentami (choć rzadko) maszerowałyśmy - koleżanka dopiero niedawno wyszła na dwór;) Wcześniej uporczywie trzymała się bieżni na siłowni:)
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
17 maja 2011, 21:38
Joggerka - gratuluję złamania kolejnej życiówki!!!!!!! Ja na jesień postaram się zejść poniżej 25min, ale muszę jeszcze potrenować! Będę się starała robić jakieś przyśpieszenia, żeby urozmaicić treningi.
Dziś po lesie10,2km=59min w tym pierwsze 5km w czasie 26:30 ( i 5x po 1min przyśpieszenia).
45,1/100km
- Dołączył: 2008-07-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4670
19 maja 2011, 00:30
łydka ok, boli już tylko przy dotykaniu - jak ucisnę, chodzić i biegać!!!!! mogę.
dodaję 10 km nocą.
50 km/120 km
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
19 maja 2011, 22:02
Ja dziś 12,2km = 1:17, ale do 9km na strasznie twardych łydkach! Nie pomagało rozciąganie, rozmasowywanie, normalnie były jak kamienie. Więc przyjemnie mi się biegło ostatnie 3km;-/
57,3/100
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Częstochowa
- Liczba postów: 898
20 maja 2011, 08:30
Strasznie ostatnio osłabłam nie wiem czemu? Nogi mnie bolą, skurcz łapie mnie w łydkę, nie jest dobrze. Chyba zmeczenie materiału mnie dopadło
czwartek - 7 km
92/140 km
Edytowany przez mate1 20 maja 2011, 08:44