Temat: Maj - ostatni dzwonek do schudnięcia :)

Witam, zapraszam również w tym miesiącu was do wspólnego biegania, zrzucania kg i przebiegania nowych kilometrów :) Zapraszam nowe osoby do grupy, wyznaczcie sobie cele które postaracie się zrealizować :) Mogą być kilometry minuty kalorie obojętnie :) Zapraszam :D
Czwartek po lesie: 5,2km=28:09 Znowu zrobiłam trasę pod zawody. Zdażyłam tuż przed burzą;-)
28,6/100km

Co do biegania po betonie. Jeśli biegam u teściów (to mam 100m do lasu na Piątkowie, więc biegam po miękkim podłożu. A jesli biegam u siebie to do lasku na Dębinie mam 2,5km po betonie w jedną stronę, a potem też powrót , ale tam mogę tylko w dzień, a jak biegam wieczorami to tylko pozostają ścieżki rowerowe i chodniki... No ale wolę biegać po tych nieszczęsnych chodnikach niż w ogóle! Dobrze amortyzujące buty, chyba jedyne wyjście w takim przypadku! Chociaż czasem bóle też mam;-/
Pasek wagi
Ja zaczynałam od 8 min/1km, a po roku przebiegłam pierwszy półmaraton ze średnim czasem 6min/1km, więc spore było moje zdziwienie, tym bardziej że wtedy biegłam nawet bez zegarka i nie wiedziałam na ile biegnę;-))))
Pasek wagi
ja wczoraj niestety 0, byla burzaaa i padalo.
tak biegam i biegam ale efektów musze stwierdzic nie wiedze, procz lepszej kondycji oczywiscie. nogi mam nadal duuuze. dlaczego????
to chyba jestem wyjatkiem potwierdzajacym regule - nogi mnie bola, a zwlaszcza kolano, gdy biegne w lesie. Tylko, ze u mnie w lesie same piachy, meczarnia ogolna. A gdy wybiegne na asfalt - to jak ten Forest - moge biec i biec i biec.....
mi tez dobrze biega sie po drozkach rowerowych, lasy wymagaja wiecej koncentracji i patrzenia pod nogi bo dziury i takie tam
Ja dorzucam 17,1km w 1:24 więc jest dobrze :) Muszę nadrobić km, bo od 1-10 nie biegałem ;/ mam nadzieje że uda się wykonać plan :)

Mój cel 200km

34,2km/ 200km
02:52:00 -----> 02h 52min 00sek
Mi coś kiepsko idzie, ponieważ nabawiłam się kontuzji, ale małymi kroczkami mam nadzieje spełnić swoje postanowienie, na razie opornie mi to szło z wiadomych przyczyn, ale pomalutku mi przechodzi.
lasy wymagaja wiecej koncentracji i patrzenia pod nogi bo dziury i takie tam

Oj tak! Wystające z ziemi korzenie drzew, albo zwisające nisko gałęzie. W dodatku w wielu miejscach trzeba się przedzierać przez błoto, ale i tak bieganie po parku czy lesie, to dla biegacza błogosławieństwo. ;)
Pasek wagi

13-05-2011r.

dzisiaj przebiegłam 10km
ogólnie przebiegłam  97km/200km

14,05
10km/78,5km/120km

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.