- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 stycznia 2015, 15:14
Witam chodze na siłownię, ale nie robie tam przysiadów ze sztangą chciałabym robić je w domu, więc chcę kupić sztangę . Czym mam się kierować przy jej wyborze jaka powinna być długość gryfu , prosta czy łamana ? do ilu kilo dla mnie takiej początkującej ? Będę robic same przysiady i wykroki , myślę te o zakupie hantli.
14 stycznia 2015, 15:34
Jak sobie wyobrażasz przysiad z łamaną? To nie do zrobienia.
Weź prostą, a długość - zależy ile masz miejsca w pokoju.
Jak dla mnie absolutne minimum obciążeń do sztangi to 50kg. Btw - a czemu tylko dwa ćwiczenia? Co to za głupi pomysł? Ćwiczy się całe ciało, szczególnie, jeśli planujesz brać większe obciążenia.
14 stycznia 2015, 15:37
W dodatku rodzi się pytanie po co chodzisz na siłownie, jeśli siłowo będziesz ćwiczyć.... w domu.
14 stycznia 2015, 15:38
ja zamierzam ćwiczyć całe ciało, ale chodzi mi o to ,że na siłowni ćwiczę tylko na maszynach całe ciało , a w domu do jakiegoś trenigu chciałabym dorzucić takie przysiady , wykroki czy jakieś ćwiczenia na pośladki z obciążeniem w domu mogę mieć sztangę , i hantle plus obciążenia na nogi takie na rzepy. Nigdy nie ćwiczyłam tych ćwiczeń ze sztangą więc myślę ,że 50 kg to dla mnie za dużo :) A długość ma jeszcze jakieś znaczenie opócz miejsca , BO JAKOŚ SPECJALNIE DUŻO MIEJSCA NIE MAM
14 stycznia 2015, 15:44
nie kupujesz sztangi, ważącej 50 kg, ale krążki. przeciętna kobieta o twojej wadze bardzo szybko będzie robić mc około 50-60 kg i przysiady 40 kg+. To żaden wyczyn.
Jeśli inwestujesz w sprzęt, to taki, który ci będzie służył na lata. No i ja polecam ćwiczenie tych nóg na siłowni, bo jednak tę sztangę trzeba założyć na plecy - jeśli nie masz stojaka, to zablokujesz się na 20-30 kg tylko z tego powodu.
14 stycznia 2015, 15:59
nie kupujesz sztangi, ważącej 50 kg, ale krążki. przeciętna kobieta o twojej wadze bardzo szybko będzie robić mc około 50-60 kg i przysiady 40 kg+. To żaden wyczyn.Jeśli inwestujesz w sprzęt, to taki, który ci będzie służył na lata. No i ja polecam ćwiczenie tych nóg na siłowni, bo jednak tę sztangę trzeba założyć na plecy - jeśli nie masz stojaka, to zablokujesz się na 20-30 kg tylko z tego powodu.
14 stycznia 2015, 16:06
a to już zależy od producenta sztangi.
14 stycznia 2015, 17:07
jurysdykcja weź też pod uwagę co dziewczyna chce osiągnąć, jak będzie ładowała tyle a będzie chciała tylko pośladki zrobić to pójdą jej tylko kolana. Tyle kg nie jest potrzebne. Ja robię 10-15 kg i to w zupełności wystarcza. Efekty są. Mniejszy ciężar, więcej powtórzeń. Dziewczyna nie musi od razu gór przenosić.
14 stycznia 2015, 17:18
Kolana, to kwestia dobrania ćwiczeń do kondycji. Można je zajechać nawet chodakowską. A do 50 kg też nie dochodzi się w tydzień.
Podstawą treningu siłowego na rozbudowę mięśni (bo pośladki chcemy większe, nie?) jest dodawanie obciążeń. Jak nie dodajesz, to bardzo szybko twój trening zmienia się w wytrzymałościówkę, a wytrzymałościówka potencjał dla wzrostu mięśni ma niewielki. Właściwie wszędzie pojawiają się te same liczby, że aby mięsień rósł, potrzeba stymulacji powyżej 60% ciężaru maks. Mniejsze ciężary mogą utwardzić mięśnie, ale nie wpłyną na ich rozmiar. A to rozmiar (stosunek objętości mięśni do objętości fatu) tak na prawdę daje efekt wizualny.
Można pojechać trochę na efekcie amatora, ale planując trening na dłużej niż 2-3 miesiące lepiej być przygotowanym.
No i, trendgirl, ćwiczyłaś kiedyś nogi i pupę faktycznie z odpowiednim obciążeniem i progresją? Pewnie nie. A ja ćwiczyłam. I ćwiczyłam też z ciężarami <20kg. I efekty niestety są nieporównywalne.
Więc jak się w to bawić i inwestować pieniądze w sprzęt, to jak dla mnie należało by jednak robić to chociaż trochę zgodnie ze sztuką. Albo inaczej - wiedzieć czego oczekiwać od tego, co się robi.
Edytowany przez 14 stycznia 2015, 17:21
14 stycznia 2015, 23:14
dziękuję za informację o to mi chodziło właśnie , kiedyś jak chodziłam na siłownię to ćwiczyłam dużó serii z mniejszym obciążeniem i sporą ilością powtórzeń , teraz ćwiczę ze zdecydowanie wyższym obciążeniem , ale mniej powtórzeń , a pośladki tro same duże mięśnie i najtrudniej według mnie je wyćwiczyć (dlatego moje wiszą po kolana hehhe), więc zamierzam porządnie się za nie zabrać chodzi mi właśnie o obciążenie , które mam zamiar zwiększać i się na nie przygotować :)