- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 grudnia 2014, 14:05
Witam. Na wstępie powiem, że mam 180 cm wzrostu i ważę 62 kg. Chciałabym ćwiczyć na rowerze stacjonarnym ze względów zdrowotnych i troszkę ujędrnić ciało po ciąży. Rower kupiłam już ze 3 lata temu chyba z najniższej półki. Mam motywację do ćwiczeń, rower nie skrzypi , ale czy to normalne, gdy biorę na najcięższy bieg wcale tak tego oporu nie czuć?Dodam jeszcze,że mam 2 letnie dziecko, które jest ze mną w pokoju, a nie mam możliwości przeniesienia go w inne miejsce na czas ćwiczeń wieczorem, a problem polega na tym, że słychać jak ćwiczę,że pedały podczas kręcenia hałasują. Nie wiem, bo chciałabym ćwiczyć przez godzinę czy powinnam się tym przejmować?czy wymyśleć coś innnego?
31 grudnia 2014, 15:17
Wpisałam, wyszła mi niedowaga według kalkulatora na Vitali. Wynik 19.1 - niedowaga.
Edytowany przez 31 grudnia 2014, 15:20
31 grudnia 2014, 15:27
to wpisz na innym kalkulatorze, a poza tym zrobie zdjęcia to zobaczycie ze wcale patyczakiem nie jestem. pytalam o rower stacjonarny a nie o moja wage, czy ci sie nudzi?
31 grudnia 2014, 16:52
To normalne, że nie czujesz obciążenia - te rowerki mają bardzo słaby opór, nawet na najwyższym biegu. To bardziej sprzęt rehabilitacyjny, niż służący do normalnych treningów. Jeżeli hałasuje - możesz spróbować naoliwić.
Stanu skóry w ten sposób nie poprawisz - tu Armara ma rację. To możesz uzyskać rozbudowując tkankę mięśniową - treningiem siłowym. Naprawdę, warto pomyśleć o zwiększeniu masy, bo wagę masz naprawdę bardzo niską w relacji do wzrostu. To nie tylko kwestia wyglądu, bo jeżeli masz niewiele mięśni a stosunkowo dużo tłuszczu, to wcale nie musisz wygladać na zabiedzoną - to także, i przede wszystkim, kwestia zdrowia. W dużym skrócie: więcej jedzenia, wyższa waga, więcej mięśni, wyższa gęstość kości, większa sprawność, lepsze zdrowie.
Edytowany przez kutkutdak 31 grudnia 2014, 16:53
31 grudnia 2014, 17:21
kutkutdak - mam wrażenie że zdrowie ostatnio dla wielu forumowiczek schodzi na plan dalszy, ważne są cyferki na wadze, im niższe tym lepiej.
krikrak - Ty nie robisz tego dla zdrowia tylko dla lepszego samopoczucia a to różnica, wbrew pozorom bardzo duża, dla zdrowia to powinnaś przytyć i zabrać się za porządny trening siłowy.
31 grudnia 2014, 17:40
mój rower nie hałasuje w ogóle, a przy obciążeniu 8 to ledwo da się ruszać pedałami. mam rower firmy Kettlera. a dziecku nie powinno przeszkadzać
31 grudnia 2014, 17:54
kutkutdak - mam wrażenie że zdrowie ostatnio dla wielu forumowiczek schodzi na plan dalszy, ważne są cyferki na wadze, im niższe tym lepiej.krikrak - Ty nie robisz tego dla zdrowia tylko dla lepszego samopoczucia a to różnica, wbrew pozorom bardzo duża, dla zdrowia to powinnaś przytyć i zabrać się za porządny trening siłowy.
Wiesz... ja ważę tyle samo, a nawet odrobine więcej i choć jestem sporo niższa od krikrak, to w ubraniu biorą mnie za chudzielca, bez - wyglądam po prostu zdrowo. Dlatego trudno mi wyobrazić sobie osobę o tym wzroście i tej wadze kogoś nie zabiedzonego... Odpowiedzią może być: mała gęstość kości (bardzo niedobrze), bardzo osłabione mięśnie (też nie najlepiej) i jednocześnie wysoki bf.
Rower (i inne treningi cardio) mają to do siebie, że spala się podczas nich stosunkowo dużo, ale jest to niebezpieczeństwo, że przy nieodpowiedniej diecie straci się resztki mięśni - żegnaj jędrności i figuro. Tu dieta jest bardzo ważna i różni się znacząco od tego, jak odżywia się przeciętna vitalijka.
Edytowany przez kutkutdak 31 grudnia 2014, 17:58