- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 maja 2014, 19:12
Cześć, jestem właścicielką orbitreka firmy kettler. Ćwiczę na nim sporadycznie, ale chciałabym wziąć się za ćwiczenia regularnie. Mam 24 lata i ważę 97 kg. Nie wiem ile czasu mogę ćwiczyć i ile razy w tygodniu żeby sobie krzywdy nie zrobić. No i ktoś ma w domu takie cudo i ma już jakieś sukcesy? Po jakim czasie mogę spodziewać się efektów? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź. :)
8 maja 2014, 19:37
Moim zdaniem optymalna ilość to 3x w tygodniu- dużo czasu na regenerację i mniejsza reakcja stresowa nieprzyzwyczajonego do wysiłku ciała.
Podpatrzone u faceta na siłowni (u niego to ledwie 20min rozgrzewka...): zaczynasz z najniższym obciązeniem lekko "maszerując" i np. co minutę podkręcasz opór urządzenia tak długo, jak dajesz radę. :) W miarę kolejnych treningów oczywiście sukcesywnie zwiększasz czas i obciążenie- sama musisz wyczuć, ile wystarcza, żeby Cię zmęczyć, a nie kompletnie wyczerpać. No i nie ma potrzeby rozgrzewki, tylko pamiętaj o rozciąganiu po.
8 maja 2014, 19:47
Mam orbiterek, ale ćwiczę na nim dopiero od tygodnia - jedyne co zauważyłam jak do tej pory, to że po 30-40 min na średnim obciązeniu jestem mega spocona i to, że wczoraj zaczęły pobolewać mnie kolana...
9 maja 2014, 09:11
Ja mam orbitka od miesiąca :) Ćwiczyłam na początku 6 dni w tygodniu, po 40 minut. Teraz trochę nie mam czasu więc ćwiczę 3-4 razy w tygodniu po 50-60 minut. Na najmniejszym obciążeniu bo gdzieś na forum orbitkowym przeczytałam że to najlepsze na wyszczuplenie ciała. To co mogę powiedzieć jak narazie to że ładnie uniosły mi się pośladki, centymetrów aż tak dużo nie straciłam ale widać różnice, ciało zrobiło się takie bardziej "zbite" :)
9 maja 2014, 19:37
Dziekuje za Wasze odpowiedzi :) Ja tez cwiczylam na malym obciazeniu. Zaczynalam na 1, pozniej 2, 3, 4, 5 i dalej nie robilam. Mam mega programy, ktorych nie daje rade wykonczyc, trwaja po mniej wiecej pol godziny. Po 27 minutowym treningu bylam wykonczona. Bylam spocona glownie na twarzy. Nie jestem osoba, ktora sie nadmiernie poci. A takie mam wyobrazenie, ze jak duzo sie pocisz to wiecej spalasz tluszczu. Jestem bardzo ciezka dlatego wlasnie nie wiem ile moglabym cwiczyc zeby nie nabawic sie kontuzji no i jak czesto. Bym robila jakies cwiczenia modelujace, ale one nie maja sensu przy takiej wadze bo przy brzuszkach bym sie tylko nameczyla i sie zniechecila. A co myslicie zeby rower stacjonarny przeplatac z orbim i po ile czasu? Khadi ja mialam zajawke, ze przez tydzien cwiczylam po jakies pol godziny i w ogole nie mialam zadnych efektow i sie zniechecilam, ale to byla czysta glupota bo efekty przyjda z czasem. Tez czulam roznice bardzo szybko w ciele, jakby mi brzuch zmalal choc nie zmalal. heh
9 maja 2014, 20:15
Ja po takim treningu na orbim jestem cała mokra i czerwona ale przynajmniej czuje że coś ze sobą robię :D Myślę że 3-4 razy w tygodniu wystarcza, minimum 30 minut bo od 20 podobno zaczyna się spalanie tłuszczu :) Myślę że możesz przeplatać rowerek z orbim przynajmniej się nie znudzisz :) a to ile będziesz jeździć zależy od Ciebie, zacznij tyle ile potrafisz i stopniowo dorzucaj sobie np 5 minut :) Nie zniechęcaj się :)
Ja polubiłam jazdę na orbitku, zawsze jakiś serial albo muzykę włącze i jadę :)
17 maja 2014, 18:48
Ja mam od kilku lat obecnie ćwiczę 5 x w tygodniu po 60min na 3-4 obciążeniu na pulsometrze trzymam tętno 138-146 uderzeń dla mnie to najlepsze tętno na spalanie tłuszczu. Każdy ma inne zależne od tętna spoczynkowego, polecam lepsze mam dzięki temu efekty.
25 maja 2014, 18:34
witam
kiedyś ćwiczyłam na stepperze ,schudlam na nim 10 kg ,potem przezuciłam sie na orbitrek :) no i na nim schudłam kolejne kilka kilo.
Cwiczę na orbim ok 30-40 min (kiedys przesadziłam z intensywnościa i czasem i naderwałam sobie ścięgno ).Orbitrek to dobry sprzęt po 30 minutach na najmniejszym obciążeniu schodzę cała mokra.Idealny na boczki :)naprawde polecam:)
Zgadzam sie z KHADI muzyka przy ćwiczeniu jak najbardziej wskazana ,
pozdrawiam i zycze wytrwałości bo u mnie ostatnio z tym kiepsko :(
25 maja 2014, 21:50
Dziękuję za odpowiedzi:) miło mi, że ktoś odpowiada na moje wątpliwości :) jakoś nie mogę też się zmotywować do ćwiczeń. Zawsze mam coś innego do zrobienia. A ćwiczenia przechodzą na dalszy plan, że w rezultacie w ogóle nie wchodzę na niego. Jutro się przełamuję i zaczynam. Nie mam na co czekać. Muszę zrzucić kawał brzucha ;/ najgorsze co może być. Nie wiem ile jutro poćwiczę, postaram się coś koło 30 min. raczej. :) A jeszcze raz zapytam czy ćwiczy na orbim jakaś dziewczyna, która waży bądź ważyła ponad 90 kg i może się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami? :)