- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 10
18 lutego 2013, 12:52
Witam. Dziewczyny jestem tu bardzo krótko i jak to ma początku pełna zapału. Zwariowałam na punkcie odchudzania i tylko liczę kalorie :-D... Problem mój jest taki: mam trójkę dzieci (rodziły się średnio co 2 lata), w ciąży przyznaję specjalnie nie dbałam o skórę a tyłam masakrycznie dużo, po prostu uznałam, że to przywilej ciężarnych i tak ma być! (teraz wiem, że byłam głupia). Pomijam masę rozstępów ale martwi mnie obwisła skóra na brzuchu. Jeżli trochę schudnę to będzie mi wisiała chyba do kolan! Wiem, że nie jest to tylko mój problem, więc może coś poradzicie. Na razie używam bańki chińskiej i wklepuję ujędrniające kremy ale powoduje to lekkie ujędrnienie skóry, jest gładka w dotyku ale nie wiem czy w jakiś sposób spowoduje to zmniejszenie brzucha. Chirurgia plastyczna nie wchodzi w grę, choć mam wrażenie, że jakby mi to obcieli to schudłąbym od razu 10 kilo. Czy setki brzuszków dziennie dadzą radę? a może macie jakieś inne super skuteczne ćwiczenia. Poradźcie coś.
18 lutego 2013, 13:08
Mam podobnie ze skórą na udach, gdzie mam rozstępy - jak na razie mi się nie wchłonęła i wisi, nie wiem jakie są metody, ale chętnie się dowiem.
18 lutego 2013, 13:13
Masaże, kremy, prysznice naprzemiennie ciepła i zimna woda. To może pomóc, ale w skrajnych przypadkach to tylko ingerencja chirurga może pomóc.
18 lutego 2013, 13:32
Jeżeli problem jest naprawdę poważny, a Ty jesteś w stanie wykombinować skądś 10 tysięcy - zabieg.
- Dołączył: 2008-09-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 98
19 lutego 2013, 23:28
Prysznic z bardzo skoncentrowanym cienkim natryskiem bardzo pomaga :)
i skakanie na skakance coś co pozwala na ruszanie się tej skóry i stymulowanie jej do ściągania .
Do tego Jakiś abs też mam ten problem mi to w miarę pomaga
- Dołączył: 2012-01-11
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 11
22 lutego 2013, 14:24
też mam ten problem i nic nie pomogło póki co
- Dołączył: 2012-01-07
- Miasto: Daleko Daleko
- Liczba postów: 117
22 lutego 2013, 21:40
Hmmm, to o co pytasz zależy od wielu czynników, może przybliż nam, ile masz lat, kiedy urodziłaś ostatnie dziecko, czy miałaś cesarskie cięcie, w jakim stanie jest ogólnie Twoja skóra (na całym ciele).
Z rad ogólnych, po pierwsze pij dużo wody (przynajmniej 1,5 litra dziennie), po pewnym czasie, różnica w kondycji skóry, potrafi być naprawdę zdumiewająca. Myślę, że o zdrowo zbilansowanej diecie mówić nie trzeba.
Poza tym, jeśli masz w planach schudnąć, to koniecznie włącz ćwiczenia całego ciała. Jak nie bedziesz cwiczysz, zrobisz się jeszcze bardziej obwisła. Myślę, że same brzuszki nie dadzą efektu, przydałby się jakiś bardziej ogólny program. Ponadto, to co było już wspominane: peeling, masaż, naprzemienne prysznice. Niestety gwarancji powodzenia nie ma, bo jak sama napisałaś, za długo odpuściłaś sobie dbanie o siebie, no ale może jakieś efekty będą.
Edytowany przez jadowitamalina 22 lutego 2013, 21:45
22 lutego 2013, 22:42
Przede wszystkim trzeba schudnąć, oczywiście stosując się do wszystkich wymienionych tutaj zasad. Dopóki się nie schudnie to tak naprawdę nie można powiedzieć czy tej skóry będzie za dużo czy nie, jest szansa że nie. Przy nadwadze/otyłości jest ona rozciągnięta i pokryta od spodu dużą warstwą tłuszczu więc skóra nawet nie ma możliwości zbytnio pracować nad tym aby wrócić do normalnej ilości że się tak wyrażę.
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1319
22 lutego 2013, 23:39
Dołączył: 2012-01-07
Miasto: Daleko Daleko
Listów: 45
Dzisiaj, 21:40
Edytowane przez jadowitamalina
dzisiaj, 21:45 (List #7)
Hmmm, to o co pytasz zależy od wielu czynników, może przybliż
nam, ile masz lat, kiedy urodziłaś ostatnie dziecko, czy miałaś
cesarskie cięcie, w jakim stanie jest ogólnie Twoja skóra (na całym
ciele).
Z rad ogólnych, po pierwsze pij dużo wody (przynajmniej
1,5 litra dziennie), po pewnym czasie, różnica w kondycji skóry, potrafi
być naprawdę zdumiewająca. Myślę, że o zdrowo zbilansowanej diecie
mówić nie trzeba.
Poza tym, jeśli masz w planach schudnąć, to koniecznie włącz ćwiczenia
całego ciała. Jak nie bedziesz cwiczysz, zrobisz się jeszcze bardziej
obwisła. Myślę, że same brzuszki nie dadzą efektu, przydałby się jakiś
bardziej ogólny program. Ponadto, to co było już wspominane: peeling,
masaż, naprzemienne prysznice. Niestety gwarancji powodzenia nie ma, bo
jak sama napisałaś, za długo odpuściłaś sobie dbanie o siebie, no ale
może jakieś efekty będą.
Dokładnie, popieram w zupełności. Same brzuszki sa tak naprawde niewiele warte. Musisz dobrze rozgrzac skórę podczas cwiczen. Nie ma gwarancji powodzenia, ale nie zniechcecaj sie! Ja jeszcze niedawno mialam wiszący brzuch (myslalam, ze tak juz bedzie zawsze) Minely niecale dwa miesiace, a brzuch sie duuuzo uniósł! Za kolejne dwa skora tez pewnie sie zmieni;) Tak wiec: cwiczenia i jeszcze raz cwiczenia. One sa najwazniejsze, nawet balsamy niekoniecznie pomagaja (ja stosuje tylko sporadycznie). Moja skora baaardzo sie zmienila juz teraz, nawet nie umiem tego opisac:P Jest jakby... zblizona do niemowlaka? hehe napewno na tej drodze, dobrej drodze. Powodzenia!
24 lutego 2013, 17:54
dużo wody, masaże, witC bo uelastycznia skórę, ćwiczenia cardio, rower bardzo pomaga,
orbitrek, skakanie na skakance.