- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
11 czerwca 2010, 21:51
Dziewczyny kupilam ten caly twister juz jakis czas temu i za dużo na niim nie ćwiczyłam,przyznaję, w sumie to prawie w ogole
Kupiłam oczywiście z założeniem,
by wyrzezbic talię. Obecnie mam jakies 69cm chcę zejsc do 63-64,jak się uda.
stąd moja prośba o Wasze opinie na temat
twisterka: Polecacie czy nie? Spadaly wam centymetry? A jesli tak to ile zcasu dziennie cwiczylyscie, no i oczysiscie ile czasu wam zajelo osiagniecie celu? Uważacie ze to dobry środek do wysmuklenia talii? czy moze warto twister polaczyć z jakimis ćwiczeniami na talię?
Proszę o opinie
12 czerwca 2010, 23:17
W tym czasie generalnie baaaardzo dużo ćwiczyłam. Dzień w dzień, łącznie 1,5 h...
Na talię tylko twister :)
Dziękuję za gratulacje :P Ale obecnie wszystko zaprzepaściłam także... ŻAL ;/
13 czerwca 2010, 10:07
albo ja jestem jakas lewa albo co bo kurcze ja jakos tym twisterem nie jestem zachwycona. ani efektow (cwiczylam ok 15 min dziennie przez ok miesiac) ani przyjemnosci - kolka mnie lapala nie raz. nie wiem moze mam jakies lipny ten twister, bo on jakos tak "lekko" sie kreci. moze opor powinien byc wiekszy to by byly efekty lepsze?
13 czerwca 2010, 11:15
W sumie, ja jakieś ogromnej wiedzy na ten temat nie posiadam, ale ja skupiałam się na tym, żeby wykonywać te "skręty" jak największe, jak najgłębsze, jak najbardziej potrafię.
Oczywiście też w dość szybkim tempie.
A kolki też były ale miałam na to sposób: nie przerywając ćwiczeń, wciągałam maksymalnie brzuch, czasami też lekko zginałam się w plecach i lecimy dalej :P Przestawało boleć :)
13 czerwca 2010, 11:42
ooo dobre dobre, wyprobuje :)
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
13 czerwca 2010, 12:17
ja też.
opieracie się o coś podczas kręcenia?
13 czerwca 2010, 12:51
no ja sie wlasnie nie opieralam. dzisiaj zrobie nowe podejscie do tego urzadzonka i dzisiaj bede sie opierac o oparcie fotela albo krzesla..
13 czerwca 2010, 14:14
robilam! wlazlam na twister i krecilam sie 10 min, opieralam sie o oparcie fotela. moze nie krecilam sie jakos mega szybko, ale pilnowalam, zeby mi sie gora nie ruszala. no i co? NIE MIALAM KOLKI :) ale to moze dlatego ze wczesniej robilam inne cwiczenia i sie rozgrzalam :P
dzieki dziewczyny, znowu sie do niego przekonalam :)
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
13 czerwca 2010, 15:03
hmmmm,to ja chyba tez zaczne
nehc no tylko examiny wqtorkowe i srodowe miną.
ciekawe czy uda mi sie z tej talii troche stracic...w sumie zadowolona ylabym nawet z 4 cm w tym momencie.
13 czerwca 2010, 15:32
Na początku się opierałam rączkami, bo trudno było mi złapać równowagę :P
a później już jazda bez trzymanki :D
Wydaje mi się że większe efekty są bez opierania. (chociaż mogę się mylić :)