Temat: Jak ćwiczyć na hula hop?

ojej, czyli nie ma jakiegos magicznego sposobu dzieki ktoremu mozna sie krecic, a ktorego wczesniej nie znalam? patrzcie, a bylam przekonana, ze tylko mnie nie wychodzi.
czyli probowac, probowac, probowac... kiedys wyjdzie (moze) :)))

najlepiej kupic ciezkie, na takim to nawet ten kto nie umie krecic to bedzie umial ;p

Ja też nie umiałam. Za nim zaczełam krecić obejrzałam sobie kilka filmików. I bardzo szybko się nauczyłam. Moja rada to stanąć w lekkim rozkroku, ugiąć troche kolana i napiąć brzuch. Powinno pomóc:)

Ja się uczyłam ponad dwa tygodnie zanim się nauczyłam chociaz troszkę kręcić. A teraz kręcę jak chcę - na klacie, na ramionach, na biodrach.... Nawet dwoma się już nauczyłam. Trochę cierpliwości ;)

I jeszcze złota rada-  kręcenie hula hop nie tyle polega na kręceniu kółek biodrami, ile na ruchach przód-tył, albo prawo-lewo.... Podobno łatwiej się nauczyć z jedną nogą wysuniętą do przodu, ale nie porzucałabym też innych pozycji, wtedy obciążenie bedzie bardziej równomierne. I uczcie się od razu w obie strony ;)

o szalona! kurde, zawsze tak chciałam umieć jak cyrkowiec of kors w pozytywnym znaczeniu
długo Ci zajęło takie uczenie się tych rików?

Triki w sumie są dosyć proste, dużo trudniej własnie nauczyć się kręcić w takim miejscu, w którym się chce, ale praktyka czyni mistrza ;) Jak ktoś chce pooglądać, to tu  i  tu  są filmiki.

Ja krece hula hopem od 2 klasy gimnazjum (teraz kończe drugi rok studiów)  codziennie pół godziny (czytam w tym czasie książkę :p) - i recepte mam jedną: kup cięższe! Najlepiej z drewna, takiej 'starej daty'. ładniej modeluje i lepiej utrzymuje sie podczas kręcenia :)

Wiecie co ja też próbowałam i nie wychodziło moja córka 10-letnia robi to jak długo chce bez większego wysiłku

Trening czyni mistrza, w pewnym momencie załapiesz- jak ja. Musisz próbować różnie kręcić biodrami. Ja też nie umiałam od 7-12 roku życia ;) chcąc wyszczuplić kiedyś talię próbowałam i teraz potrafie bez przerwy 10 min kręcić ;)

to moja mama lepiej kręci ode mnie :( ja się chyba nigdu nie nauczę, bo dostałam szału za dziesiątym razem i wrzuciłam go za szafę