Temat: jak to jest ze skakanka??????

Ja mam zamiar zacząć skakać, ale narazie nie mam na czym ;) Muszę chyba sprawić sobie nową skakankę, bo tamta gdzieś się zapodziała, nawet nie mam głowy mysleć, gdzie mogłaby być ;)
Polecacie jakąś specjalną? Z licznikiem, czy lepiej bez? Właśnie, widzę, że zwracacie uwagę na ilość skoków. A na czas? Dajciecie sobie np. 15 minut i w tym przeciągu musicie (czy chcecie) skoczyć tyle a tyle, czy byle tylko skoczyć, bez patrzenia na czas? ;)

hej mogę się do was dołączyć?
 ja skacze po 2000 podskoków  zajmuje mi to jakieś 30 min,mam zwykłą skakankę

Witamy, oczywiście, ze można się dołączyć

Ja tez sie przyłączam do was  

Mam dwie skakanki, jedna z licznikiem, ktory raczej nic nie wskazuje....

Nieraz skacze 100, nie wiecej.... Ale teraz po przeczytaniu tego forum, widze ze warto, wiec zaczynam....

Witam:))czy moge sie przyłączyc??obecnie robie 800-1000 podskoków....mam skakanke z licznikem(ten licznik jest dziwny dobrze liczy tylko wtedy gdy sie trzyma raczke z nim w prawej rece:P)Pozdrawiam:))

Hejka! Ja też się chcę przyłączyć! @ mam już na końcówce, więc jutro sie z sobą nie patyczkuję :D

Życzcie mi powodzenia! :*

Głównie zależy mi na zrzuceniu z ud, pośladków, dolnej cz. brzucha i wysmukleniu łydek. Chyba skakanka  jest odpowiednia do tego, nie? Wiem że biust też mi się nieco zmniejszy, ale mam nadzieję że nie za dużo! jak myślicie?

Ja skacząc na skakance pozbyłam się już znacznej ilości tłuszczu z boczków i brzucha, a biust jak na razie to nie wiele mi się zmniejszył.

Chcę się przyłączyć! Ważę 61 kg przy 160 cm :( . Używam kremów wyszczuplających, masażera (ręcznego), skakanki. Podstawowa gimnastyka, hula-hop są na porządku dziennym. Moja dieta to głównie hasło "MŻ" czyli mniej żryj :P + grejpfruty, zero słodyczy i ładnie rozplanowany jadłospis. Czemu tylko nie chudnę? Albo : czemu chudnę tak wolno, że nie można tego zauważyć? :(
Idę poskakać :)

Hmm.. a gdyby tak zacząć skakać znów... ?

Też chętnie bym się przyłączyła do skakania.
Zastanawiam się jednak, czy tylko ja mam aż tak marną kondycję? Nie mogę skakać dłużej niż 2 minuty bo po prostu już nie mogę złapać oddechu. Nic mnie nie boli tylko jestem tak zmachana, że więcej się nie da :) Jakbym codziennie robiła np. 10 serii - 2 minuty skakania i 2 minuty odpoczynku a co jakiś czas wydłużała czas skakania to kondycja mi się poprawi? Bo gdzieś pod koniec marca chciałabym zacząć biegać a z taką kondycją to daleko nie pobiegnę :(