Temat: ORBITREK

JA ZACZYNAM ROWEREK I BRZUSZKI.MAM NADZIEJE ZE BEDE WYTRWALA.NIE WIEM TYLKO ILE MINUT POWINNO SIE PEDALOWAC.....

Zamiast brzuszków polecam a6w. Super sprawa tyko trzeba dużo cierpliwości i wytrwałosci. Ale polecam bo naprawde są efekty.

Magdaewelina81 a6w jest bardzo dobra, natomiast najlepsze efekty są gdy odtłuści się brzuszek, czyli z reguły na koniec odchudzania. Szóstka ma na celu uwidocznienie mięśni, niekoniecznie spektakularnie spali tłuszczyk na brzuchu. Spotkałam się z wypowiedziami, że po ćwiczeniach a6w "powiększył się" brzuszek, bo mięśnie urosły a tłuszczyk aż tak się nie spalił. Poza tym są to bardzo wymagające ćwiczenia.

kateriniona  brzuszki na początek będą bardzo dobrym rozwiązaniem:) Co do długości ćwiczeń na orbim. To sprawa indywidualna. Ja rozpoczęłam przygodę w marcu przez tydzień jeździłam po 15 minut/codziennie. Potem zwiększałam sobie czas co 5-10 minut, aż dobrnęłam do 60 minut ćwiczeń. Ćwiczyłam średnio 3-5 razy w tygodniu. Na przestrzeni 10 miesięcy schudłam 15 kg, dzięki ćwiczeniom i zasadzie MŻ i nie jeść po 18. Jadłam i jem wszystko w rozsądnych ilościach.

Z przyjemnością wrócę na forum, ale na razie orbi jest oddany do serwisu, więc poczekam na jego powrót i oczywiście zwracam się do weteranek tego wątku; Dziewczyny gdzie jesteście? meldować się!     

Dodaję 11,89 i 13,17 km i to daję łączny wynik 1857,66 km
Do przeczytania:)

Hej malwek107 . Ja z własnego doświadczenia wiem ,że nawet jesli ma sie trochę tłuszczyku na brzuchu to a6w daje lepsze efekty niz brzuszki.Po 2 ciążach mój brzuch nie wyglądał najlepiej, miałam stanowczo za duzo skóry i w dużej mierze uporałam sie z tym problemem dzieki a6w.Oczywiste jest ,że nie bede już wyglądała jak modelka jednak edekty sa w miarę zadowalające. Poza tym cwiczenie  brzuszków jest poprostu nudne.Pozdrawiam :-)

Mnie a6w też nie jest obca, choć jak dotąd nigdy nie dotrwałam do końca nie byłam chyba wystarczająco zmotywowana. Nikt poza tym nie mówił że ćwiczenia są ciekawe, nawet a6w staje się monotonna po nastym dniu jej wykonywania. Myślę, że nawet orbi może się znudzić, dlatego też większość z nas wspiera się muzyczką albo oglądaniem tv :)

Oj z tym tv masz świętą rację :-) ja wczoraj oglądałam świetny film, drugi raz co prawda ,ale cwiczyło sie super. Nawet nie wiem kiedy minęło 45 min. Mój mąż tylko trochę narzekał ,że moje folie szeleszczą i nie słychać. I myślę sobie ,że w moim przypadku nie ma mowy o znudzeniu orbitrekiem. Jestem od niego uzależniona Przez wakacje miałam przerwe ale sumienie nie dawało mi spać

Hej dziewczyny! Co z Wami? Tak ostro ćwiczycie,że nie macie czasu wpaść na forum???

witak:) jam zaczęłam przygode z orbim pod koniec września ubiegłego roku

Ja nie ćwiczę z prostej przyczyny mam sprzęt w serwisie :( jak wróci to na pewno do was dołączę.

Ja też chyba do serwisu wpadne... z samą sobą mądrowałm się a od kilku dni klapa. Chyba @ się zbliża i jestem nie do życia. Ale obiecałam sobie ,że od poniedziałkju zabieram sie do walki