Temat: HULA HOP - Kto ze mną od poniedziałku? (18.02.2008)

no to po swietach :) dopadla mnie jakas grypa zoladkowa i mi sie trochi zoladek skurczyl :) wiec wracam tym samym do hula hopa :) mi dalej spada troche no ale moze troche uda sie pokrecic :)

chaniu będzie dobrez :)
A z grypą żołądkową uważaj.

dzieki Lalunia!! Dziś probowałam pokrecic ot tak sobie i mi nie spadło i zaraz pokręce znow. Lubie jak mi nie spada bo wtedy bardziej sie chce krecic :)

Kręcić hula-hop nauczyłam się będąc dzieckiem. Wczoraj, zainspirowana Waszymi "eksperymentami", postanowiłam je po raz pierwszy w życiu obciążyć ryżem. Wsypałam go całkiem sporo (mam obręcz o średnicy 90 cm). Po wczorajszych ćwiczeniach jednak strasznie mnie boli talia, wyszly mi siniaki (bliżej kości miednicy). Boję się, że przez to kręcenie uszkodzę sobie coś "w środku", szybko kręcone koło mocno uciska przecież na brzuch. Czy to jest zdrowe? Proszę o Wasze opinie/doświadczenia na ten temat.

Też nauczyłam się kręcić będąc dzieckiem, na drewnianym hulahopie z Niemiec. Im cięższe hula tym lepiej się kręci. Ja kręce codziennie od 30 do 60 min bez spadania. Pozdro

ja godzinke, bez spadania, tzn co 15 min zmieniam strone :)

HEJ:) no to ja sie do was przyłaczam oki??:P
oczywiscie krecic nie umiem ale idzie sie nauczyc tak jak wasze posty czytam:):)

dominisia aaaa jasne ze idzie sie nauczyc ja nigdy nie umialam :) i ucze sie caly czas i coraz lepiej mi idzie np jak teraz wezme to 5 minut gotowe :) tylko len mnie ogarnal :( RATUNKU!!

Chaniu wygoń lenia :) Powiedz mu grzecznie : dowidzenia !!! 

Też się zgłaszam ;] kręcę przy arabskiej muzyce. Najlepiej sprawdza sie Haifa Wehbe ;p fajna zabawa!