29 lipca 2006, 21:46
2 dni temu kupiłam orbitrek i chce się dowiedzieć jak na nim ćwiczyć żeby schudnąć a nie nabrać masy czy mięśni, chodzi mi o długość i częstość ćwiczeń, odpowiednie tętno jednym słowem chcę wyszczupleć, wspomnę tylko że jestem dość dobrze zbudowana i nie c hcę być jeszcze większa czy też szersza w barach
28 października 2006, 14:57
Fajnie że znowu jesteś na forum.Co prawda już poznałam ten sprzęt i jego funkcje,może nie do końca,ale mam pytanie czy jak na nim ćwiczysz to słyszysz pracę tego sprzętu?bo ja tak.Co prawda nie jest to głośne ale słyszalne .Będę wdzięczna za odpowiedż.
- Dołączył: 2006-07-04
- Miasto: Lolin
- Liczba postów: 14781
29 października 2006, 00:03
Oglądam właśnie orbitreki i tylko mój mąż wzdycha, że ten york taki drogi. Może jest coś ok. 800 zł równie godnego polecenia? Coś co ktoś ma, używa ponad rok i poleca?
29 października 2006, 12:22
Mi się udało kupić Yorka za 1100 bo był na ekspozycji ,ma 2 lata gwarancji.Od ceny zależą też funkcje jakie ma orbitrek,uważam że lepiej dołożyć i kupić porządny sprzęt na lata.
- Dołączył: 2006-02-17
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 857
29 października 2006, 20:44
Mojego yorka też słychać, tzn. taki szum. Nie jest to głośne. Z tego co się orientuję to tak słychać ten hamulec, ktury daje nam obciążenie w ćwiczeniach. I to wszystko. Innnych dźwięków nie wydaje. Jeżdżę na nim podczas snu córki, która śpi obok na łóżku i nic jej nie budzi, a ja w tym czasie oglądam filmy.
- Dołączył: 2006-02-17
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 857
29 października 2006, 23:42
Jeszcze jedno. Większy hałas wydobywa się przy zmianach obciążeń, kiedy pracuje silniczek, zwłaszcza przy schodzeniu w dół. Ale nie nzawał bym tego zbyt głośnym i uciążliwym. Zawsze mam włączoną muzę lub TV, więc nie zauważam tego.
30 października 2006, 14:26
Dziękuję za odpowiedż , bo szczerze mówiąc nurtował mnie ten szum - ja uważam że jest on wynikiem paska , który napędza urządzenie .Mnie też on nie przeszkadza ale chcialam się upewnić.Najbardziej mnie denerwują niewielkie skrzypienia czy stuknięcia , które czasami się dają usłyszeć.A tak poza tym to sprzęt jest The Best!Nie wiem jeszcze jak ćwiczyć na H.R.C,ale to chyba dlatego , że ustawiłam tętno na 180, a podczas ćwiczeń nie osiągam tej wysokości i tak sobie drałuję na 16 poziomie obciążenia i drałuję...Jakbyś mógł napisać jakie według Ciebie ćw.bądż który program jest na zrzucenie zbędnych kilogramów,będę wdzięczna. Miłego dnia .Pozdrawiam
- Dołączył: 2006-02-17
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 857
30 października 2006, 16:55
Tak, jak już pisałem wcześniej, korzystam z ćwiczeń już zdefiniowanych. Staram się jednorazowo przejehać dystans 25 km i tylko zwiększam obciążenie (obecnie +5).Zajmuje mi to około 60 minut. Ćwiczenie fitness mi nie odpowiada ze względu na stałą chrakterystykę. Ze stałego obciążenia też na razie nie korzystam (WATT) a z H.R.C. również. To ostatnie ze względu na potrzebę trzymania się uchwytów z sensorami a wtedy nie ćwiczą wszystkie patrie mięśni. I to tyle.
30 października 2006, 17:15
Dzięki . Z tego co wiem program Fitness dobry jest do sprawdzania swojej kondycji-postępów-tak mi powiedzano w firmie ,która zajmuje się dystrybucją sprzętu Yorka.Czyli co jakiś czas należy ten program przerobić ,żeby mieć porównanie co do naszej kondycji.
A używałeś Recovery,jak tak to w jaki sposób,bo mi coś nie wychodzi za każdym razem.
Jeszcze pytanko-czy czasami słyszysz w swoim Yorku odgłosy,o ktorych pisałam wyżej-głuche stuknięcie czy skrzypienie.(zaznaczę że nie są to regularne odgłosy ale są ).Pozdrawiam
30 października 2006, 17:23
Jeszcze wrócę do ćw.zdefiniowanych-jak tam zmieniasz obciążenie na +5 , skoro one mają już swoje ustawione?Chodzi Ci o te 12 programów czy ja coś nie tak zrozumiałam?Wyczytałam też we wcześniejszych Twoich wypowiedziach że w ciągu godziny potrafisz zrzucić ok.(jeśli dobrze pamiętam)1000 calorii.Jak Ty to robisz, na jakich ustawieniach jedziesz,bo ja wczoraj zrzuciłam 101 calorii na programie H.R.C. w 17 minut i uważam to za mój dotychczasowy rekord.
- Dołączył: 2006-02-17
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 857
30 października 2006, 23:34
Recover ziała w następujacy sposób: po koniec ćwiczeń łapiesz za uchwyty z sensorami, kiedy ćwiczenie się kończy wciskasz recovery i dalej trzymasz ręce na sensorach, dopóki nie skończy się czas. Pokazuje Ci wtedy wynik od F6 do F1 (F6 najsłabszy, F1 nalepszy). Tu mierzysz swoją kondycję, tzn. o ile spadnie Ci tętno i jak szybko po ćwiczeniu. Tylko raz miałem F2 i to sam nie wiem dlaczego, a na początku zawsze F6. teraz mam F4 zazwyczaj, czasami F3. Zależy to pewnie akurat od aktualnie przerabianego ćwiczenia.
Obciążenie +5 oznacza, że przy zefiniowanych ćwiczeniach podnoszę obciążenie. maksymalnie można o 7, ponieważ dochozi się do maksymalnych wartości.
Spalane kalorie - tutaj to jest dopiero magia. Na początku orbi wskzywał mi spalanie na poziomie 250 kcal na godzinę ćwiczenia. Teraz około 600 i to jest bliższe prawdy. W necie jest kalkulator, który podaje takie wartości. A moja Pani dietetyk, podała mi wartość spacer x 3, czyli nawet 1200.
Ale coś musi być w tym, że spala się więcej niz pokazuje komputerek, ponieważ przy moich ostatnich wybrykach, praktycznie nie wzrosła mi waga.
Trzaski - sprawdź śruby dającw możliwość wyłużania bądź skracania kroku. Kiedy się obluźni moze być tak, że plstikowe tuleje trochę się wysuwają i wtedy powstaje luz i słychac trzaski/krzypienie.
W moim przypadku muszę co kilka jazd jedną podkręcić, druga sprawuje się bez zarzutu.