Temat: odchudzanie na orbitreku

dołączam się do szczęśliwych posiadaczek orbitreka. od tygodnia go mam i jestem zadowolona. mam nadzieję, że efekty będą wkrótce widoczne. mam taki z allegro, za 430zł marki Topfit. jest solidny, wbrew temu co myśli się o sprzęcie z allegro. wszystkim orbitrekowcom życzę powodzenia!

pragnę zameldować, że orbi niesamowicie poprawia kondycję, jak na początek przygody:)

podrzucam temat do góry. ostatnio czytałam że lepsze efekty na orbim się odnosi, gdy się poowija folią - jakby efekt sauny. czy ktoś stosował?

> podrzucam temat do góry. ostatnio czytałam że
> lepsze efekty na orbim się odnosi, gdy się poowija
> folią - jakby efekt sauny. czy ktoś stosował?
>
>
>
hej
ja jeźdzę na orbitreku 1h codziennie, efekty są jestem zadowolona w 100%, na orbitreku się wiecej zmęcze a przede wszystkim się wypoce jak szczur:) że można wszystko wykręcać.
ja sobie kupiłam takie spodenki naooprenowe na allegro za ok 25 zl. super. właśnie szkukam długich, ale nie widzę nigdzie.
ja kiedyś jeżdziłam na rowerze w piance do nurkowania (z dolną częścią) bo jestem płetwonurkiem,więc miałam na stanie taką 3mm pianeczkę w której już nie nurkuje, i powiem wam że efekty były rewelacyjne, u mnie to odchudzanie szło szybciutko, i było naprawdę widać efekty, ale przy tym dużo piłam , żeby się nieodwodnić.
pa

Witcher, masz rację, skóra wówczas nie oddycha, ale za to... traci wodę ;) I efekt błyskawiczny, kilogramy lecą w dół w wyniku odwodnienia ;) Też natknęłam się na jakichś forach na takie rewelacyjne pomysły właśnie, dodatkowo polecano pod folię stosować balsam do ciała połączony z olejkami "odchudzającymi", m.in. goździkowym. Ale zgadzam się z Tobą - to efekt krótkotrwały, a nie o to chyba chodzi.
Spodenki neoprenowe i pasy z tego samego materiału to fajna rzecz - sama używam. Też traci się sporo wody, ale nie mam poczucia, że jestem w kokonie. Skóra się fajnie wygładza.
Ja za to mam inny kłopot. Od dwóch miesięcy orbitrekuję bardzo regularnie, przynajmniej 4 razy w tygodniu, a jak mogę to codziennie, doszłam do 75-80 min. na programie do spalania tłuszczu (jazda pod górkę x 4), ale waga stoi i drgnąć nie chce :( Nie jem więcej, więc te 600-700 kcalorii które spalam jednorazowo powinno gdzieś niknąć, a nie niknie... Macie jakieś pomysły, o co może chcodzić? Zmęczenie wciąż odczuwam, nie do nieprzytomności, ale jestem mokra jak schodzę z orbitreka, więc jak sądzę nie jest to kwestia za małego obciążenia. Puls utrzymuje mi się na poziomie do 130-140 przy najwyższym obciążeniu. Błagam, jak macie jakieś pomysły co mogę zmienić, żeby "ruszyć wagę" - napiszcie :)

Super że takie opinie są o orbitreku bo kupiłam go wczoraj  zaczęłam ćwiczenia dzisiaj 30 min

Głupieję już czasami... mój osobisty facet, po AWF, trener biegaczy, twierdzi, że taki program treningowy (aerobowy, tlenowy) powoduje tylko wzmocnienie tkanki mięśniowej, a nie jej przyrost. Do przyrostu potrzebne byłyby duże krótkotrwałe obciążenia... A jak już się tak wciągnęłam intensywnie w orbitreka i przychodzi dzień w którymś z jakichś powodów nie mogę poćwiczyć, to czegoś mi brak...;)

Witam,

ja już od kilku dni ćwiczę na orbitreku 1h dziennie i spalam przy tym ok 400 kcal i tak sie zastanawiam czy te wyniki są miarodajne... ile Wy spalacie kcal przez godzinę ćwiczeń na orbitreku?