Temat: odchudzanie na orbitreku

Czesc ! czytam was iczytam i sama nie wiem ;) Czy któraś z was może mi napisać, czy to urządzenie naprawdę działa??? Własnie go sobie kupilam i zamierzam maszerowac wytrwale w boju o ladna sylwetke. poza tym w adwencie nigdy nie jem slodyczy (pozostałość po dziecięcych postanowieniach ;)) Wiem ze mozecie napisac, ze kazdy ruch jest dobry, ale ja chcialabym wiedziec czy mam szanse zgubic do marca jakies 5 - 7 kg??? bardzo prosze. W kwietniu mam slub mojej kolezanki z liceum chcialabym zablysnąć wsrod dawno nie widzianych kolezanek ikolegow. napiszcie prosze!!! 

Serdecznie zapraszam do pamiętnika  Za poswięcony czas i opinie bardzo dziękuje   Buziaki dla wszystkich 
Dopiero poznaję vitalię W pamiętniku znajdują sie moje zdjęcia i w skrócie prosze o opinie na mój temat 

W sobotę dostałam swojego orbitreka york x510. Kupiłam go dzięki wpisom Witchera i baaardzo chciałabym podziękować. Urządzonko jest świetne, ćwiczy się bosko, co ciekawe nawet mój mąż, który był dość sceptycznie nastawiony do sprawy "zapycha" na orbim aż miło.
Teraz tylko życzcie mi wytrwałości

Wszystko zależy od motywacji:) Kiedy mi ukradli rower, a groszem nie śmierdziałam kupiłam w markecie taki za 159 złotych (po dodaniu oświetlenia i błotników wyszło o około 100 więcej). Fakt, że hamulec miał do wymiany po 2 miesiącach, w terenie na wybojach mózg mi się obijał o czaszkę,  pod koniec sezonu kierownica nagle zaczęła chodzić jak w  Starze rocznik 50 -ty, a po rozkręceniu wysypały się kulki z łożyska, ale i tak go kochałam:-) Inna rzecz, że jak przesiadłam się na ciut lepszy, czułam się jakby mi urosły skrzydła.

Witajcie. Chciałam podziękować wszystkim za szczegółowe rady odnośnie użytkowania orbiego. Tak mnie zachęciliście, że sama też dobie kupiłam :) na razie macham nóżkami powolutku i na najmniejszym obciążeniu .. ale mokra jestem juz po 10 minutach i jak dziś zeszłam po 40 min jazdy to radochę miałam ogromną.
pozdrawiam wszytskich zorbitowanych ;)

PS. ogromny całus zwłaszcza dla Witchera ;)

ja tez sie przyłączam do was :) jeżdże sobie juz od ok 2 tyg i jest super 2 kg mniej :)i tak sie przsyzwyczaiłam ze jeżdżę codziennie

Orbiego mam juz kilka dni i niestety nie stać mnie było na takiego wymarzonego, ale ten też się nada, byle ćwiczyc. Najzabawniejsze jest to, że na siłowni po 40 min nie czułam sie taka zmęczona jak w domu po 15 minutach spokojnych ćwiczeń. Wczoraj się wymierzyłam i chcę sprawdzic jak będzie za 3 tyg regularnych ćwiczeń.