Temat: odchudzanie na orbitreku

Ja kiedy zaczynam ćwiczyć na orbitreku to pomimo niskiego oporu i niezbyt dużego tempa po godzinie wyglądam jakbym spod prysznica wyszła.

Cieszę się, że ktoś jeszcze podobnie wygląda. A dzisiaj dobiłem do godziny. Zawziąłem się.  A co? Wolno mi. Nogi jak z waty i płynę. Koszulka całkowicie mokra. Prysznic, to dobre porównanie.  Ale czy ktoś wie ile się na tym urządzonku przez godzinę spala kcal? Byłbym wdzięczny za informację, bo cosik nie wierzę w ten wbudowany kalkulator. Taka kasa, a badziewie jakieś i okazuje się, że nie sumuje kcal z róznych ćwiczeń, tylko za każdym razem zaczyna od początku. Bleee.

he he widze ze mamy podobny problem ,bo moj licznik przeskakuje teraz co 4 sekudy ,musze przyznac ze te liczniki sa kijowe ,ale co tam wazne ze jest naczym cwiczyc

i tego z siłowni brakuje mi najbardziej ..Orbitreka :crying:.. potrafiłam na tym "siedziec" 1,5 - 2 h.

Ćwiczyłam na tym kilka razy w siłowni...ale wtedy nie byłam jeszcze "zaprawiona w bojach"  Pół godziny i moje nogi umierały hehe. Ale teraz jak przyjdzie zima bede na to skazana, myśle ze już będzie łatwiej  Tylko słyszałam że podobno orbitrek obciąża stawy kolanowe...ale nie wiem czy w to wierzyć?

Prawie 2 tygodnie codziennych ćwiczeń i zdecydowanie zauważam efekty. Wreszcie spod warstwy tłuszczyku zaczynają się rysować mięśnie na nogach. Od początku odchudzania zgubiłem w udach po osiem centymetrów. Oby tak dalej. Już nie narzekam na orbitka. ma pewne małe niedociągnięcia i trzeba się z tym pogodzić. Jednak po tym niedługim czasie użytkowania, mogę smiało wszystkim polecić orbitreki magnetyczne. Mechaniczne mogą się schować. Gotowe ćwiczonka ze zmiennym obciążeniem i możliwość wpisywania własnych programów, ustawianie czasu, czy pulsu. Można ćwiczyć aż osiągnie się zakładany czas lub jedną z wartości: puls, kalorie, dystans. 

e to super ze widac efekty ,ja na moim orbiterku schudlam 6kg ,a teraz waga mi stoi bo nie cwicze ,musze zas zaczoc ,ja jestem bardzo zadowolona z tego sprzetu ,wiec tez bede polecac go wszystkim

a jeśli wolno , to ile takie cudeńko kosztuje, bo skoro wszyscy tak zachwalają to może warto zainwestować

Mój orbitrek jest firmy York X720. Wybór padł na ten ze względu na znaną firmę, magnetyczną regulację obciążenia (sama się zmienia w zależności o wybranego ćwiczenia), 24 m-czną gwarancję, opisy na forach. Na Ketlera i kilka innych firm nie było mnie stać (zresztą do ćwiczeń nie potrzebuję mercedesa), tanich rzeczy też nie chciałem kupować (przykre doświadczenia). Ten model kosztuje 1659 pln. Ale zawsze można się, przy takich cenach targować. Aha nie kupowałem przez internet, tylko ze zwykłego sklepu - powód - serwis jest tylko w Warszawie, jak coś się zepsuje, to trzeba na własny koszt dostarczyć, a tak co najwyżej do sklepu.
Oczywiście jak kogos stać i własnie tego potrzebuje może wydać nawet coś koło 13 tysięcy. Można też wydać niecałe 300 na mechanicznego, ale to typowy marketowy wyrób, który pewnie nie wytrzyma miesiąca ćwiczeń.
Ważna oczywiście jest też motywacja. Można wtedy wydać więcej pieniędzy. Przecież nie kupujemy urządzonka na jeden miesiąc zabawy.
Oczywiście zawsze można odsprzedać, jak się znudzi, ale tu już stracimy sporo kasy.

Witam, ja mam orbitreka od roku i przynosi wspaniale efekty ale trzeba faktycznie cwiczyc ok 5 razy w tygodniu!!ogolnie sie szczupleje i spala kalorie!!ja cwicze na tym 50 min!sietny przyrzad!!polecam