- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 października 2014, 10:35
Hej, mam bardzo płaski tyłek. Powiem szczerze, nie chce mi sie trenowac itp. Ale zastanawiam sie nad codziennymi cwiczeniami pupy. Czy takie cwiczenia by cos daly? Polecicie cos?
9 października 2014, 10:39
Ja polecam ćwiczenia z Mel B na pośladki... robię codziennie od 3 tygodni i widzę, że się napompowały.
Zestaw ćwiczeń nie jest specjalnie ciężki, ale na początek w sam raz no i trwa tylko 10 min, więc nie zdążysz się do tych ćwiczeń zrazić :)
9 października 2014, 10:41
kiedys cos tam z nia cwiczylam i nie powalalo, raczej nei pupe, nie pamietam. Ale o mel b nie ma czasem kilku zestawow na pupe?
9 października 2014, 10:45
Z tego, co wiem o Mel B to konkretny zestaw na tyłek ma tylko 1. No i przy jej ćwiczeniach konieczna jest systematyczność... takie ćwiczenia "od święta" nic nie dadzą. Także cierpliwość i systematyczność, a efekty na pewno się pojawią. Oczywiście możesz znaleźć inne, dłuższe zestawy na tyłek, ale jeśli twierdzisz, że nie chcesz trenować duo, to na razie skupiłabym się na Mel B- a może spodobają Ci się ćwiczenia i zaczniesz dłuższe zestawy...
Edytowany przez 5180346383b6133ce81273a61e6c1555 9 października 2014, 10:46
9 października 2014, 11:06
potrzebna jest systematyczność, bo większość efektu z takich ćwiczeń to pompa opuchlizna ;)
9 października 2014, 11:07
gdyby mel b była sposobem na fajny tylek to bikiniary zamiast katowac sie sztanga robily by 10 min z mel ogladajac klan. Ogarnijcie sie.
Edytowany przez Kalafoniaa 9 października 2014, 11:08
9 października 2014, 11:14
gdyby mel b była sposobem na fajny tylek to bikiniary zamiast katowac sie sztanga robily by 10 min z mel ogladajac klan. Ogarnijcie sie.
Na początek wg mnie Mel B jest najlepsza- zwłaszcza dla kogoś kto nie chce się katować jakimiś mega ciężkimi treningami. Nie wszystko na raz- w końcu od czegoś trzeba zacząć.
9 października 2014, 11:20
Na początek wg mnie Mel B jest najlepsza- zwłaszcza dla kogoś kto nie chce się katować jakimiś mega ciężkimi treningami. Nie wszystko na raz- w końcu od czegoś trzeba zacząć.gdyby mel b była sposobem na fajny tylek to bikiniary zamiast katowac sie sztanga robily by 10 min z mel ogladajac klan. Ogarnijcie sie.
Owszem,jak sie zejdzie z wersalki to nawet machanie nogą jest dobre. Przerobilam. Mel, jillian i inne gwaiazdki z genialnym PR i wiesz co ? Wszystko o kant zadku. Trza bylo od razu kupic hantle i cwiczyc. W 10 min idzie zrobic kilka pozytecznych rzeczy, np ogladnać teleekspres.