- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 grudnia 2023, 13:33
Sorry że dodaję temat tutaj ale inne zakładki nie działają.
Czy ktoś na forum zmaga się z tym problemem, ktoś pomógł zdiagnozować zaburzenie ? Od kilku lat borykam się z ciągłym uczuciem głodu,na ogół dzielne z tym walczę ale obecnie mam gorszy czas. Czy da się to jakoś ogarnąć poza dietą ? Nie mam już siły z tym walczyć, boję się że polegnę. Ostatnio przytyłam 12 kilo, nie mogę patrzeć na siebie ale ciągłe ssanie w żołądku powoduje że się poddaję.
Odzywiam się zdrowo np. na śniadanie 3 jajka na miękko, kropeczka chyba żytniego z masłem a mózg nie "widzi" tego posiłku i czuję głód przez co najmniej 2 godziny lub ciągle do obiadu 😢
Nie jem wysokoprzetwozonej żywności, słodyczy , soków, napojów, owoce, pieczywo w ograniczonych ilościach. A głód nie odpuszcza.
Edytowany przez Noir_Madame 27 grudnia 2023, 14:19
27 grudnia 2023, 13:37
takie bolesne głodowe ssanie jest też w refluksie. pomaga zjedzenie np. jednej kromki chleba.
27 grudnia 2023, 13:40
takie bolesne głodowe ssanie jest też w refluksie. pomaga zjedzenie np. jednej kromki chleba.
Nie mam i nigdy nie miałam refluksu.
27 grudnia 2023, 13:48
Robiłam kiedyś badanie krwi na leptyne, ale żaden lekarz tego nie pociągnął dalej. Na początku tego roku brałam ozempic który na chwilę pomógł i to było naprawdę super uczucie czuć się najedzonym po normalnej porcji, niestety po jakimś czasie problem wrócił. Jedyną inną opcją jest chyba już tylko operacja bariatryczna, ale to raczej nie jest rozwiązanie na Twoją wagę.
Co dziwne (pisze to jako ciekawostkę, nie radę, żeby nie było 😅) mam wrażenie że w czasie ciąży jest trochę lepiej, bo jestem w stanie się najeść w miarę normalną porcją, nie jestem wiecznie głodna, a na plusie mam tylko niecały kilogram na plusie w 6 miesiącu.
27 grudnia 2023, 14:35
Wzrost, waga, przykładowe menu z trzech dni z wyliczankami BTW i koniecznie kaloriami. Przydałoby się podstawowe badania zrobić + tarczyca+cukier+insulina. No i zawsze tez w grę może wchodzić stres. Niektórzy wtedy muszą jeść. Kojarzę, że skarzyłaś się, że to na co zapieprzałaś całe życie może szlag trafić.
27 grudnia 2023, 15:02
Sorry że dodaję temat tutaj ale inne zakładki nie działają.
Czy ktoś na forum zmaga się z tym problemem, ktoś pomógł zdiagnozować zaburzenie ? Od kilku lat borykam się z ciągłym uczuciem głodu,na ogół dzielne z tym walczę ale obecnie mam gorszy czas. Czy da się to jakoś ogarnąć poza dietą ? Nie mam już siły z tym walczyć, boję się że polegnę. Ostatnio przytyłam 12 kilo, nie mogę patrzeć na siebie ale ciągłe ssanie w żołądku powoduje że się poddaję.
Odzywiam się zdrowo np. na śniadanie 3 jajka na miękko, kropeczka chyba żytniego z masłem a mózg nie "widzi" tego posiłku i czuję głód przez co najmniej 2 godziny lub ciągle do obiadu ?
Nie jem wysokoprzetwozonej żywności, słodyczy , soków, napojów, owoce, pieczywo w ograniczonych ilościach. A głód nie odpuszcza.
Może po prostu jesz za mało? Ile kcal sumarycznie w ciągu dnia? I jeśli musisz dojeść, to co jesz? Masz jakieś zachcianki? Po czym czujesz się syta?
27 grudnia 2023, 15:17
Sorry że dodaję temat tutaj ale inne zakładki nie działają.
Czy ktoś na forum zmaga się z tym problemem, ktoś pomógł zdiagnozować zaburzenie ? Od kilku lat borykam się z ciągłym uczuciem głodu,na ogół dzielne z tym walczę ale obecnie mam gorszy czas. Czy da się to jakoś ogarnąć poza dietą ? Nie mam już siły z tym walczyć, boję się że polegnę. Ostatnio przytyłam 12 kilo, nie mogę patrzeć na siebie ale ciągłe ssanie w żołądku powoduje że się poddaję.
Odzywiam się zdrowo np. na śniadanie 3 jajka na miękko, kropeczka chyba żytniego z masłem a mózg nie "widzi" tego posiłku i czuję głód przez co najmniej 2 godziny lub ciągle do obiadu ?
Nie jem wysokoprzetwozonej żywności, słodyczy , soków, napojów, owoce, pieczywo w ograniczonych ilościach. A głód nie odpuszcza.
Może po prostu jesz za mało? Ile kcal sumarycznie w ciągu dnia? I jeśli musisz dojeść, to co jesz? Masz jakieś zachcianki? Po czym czujesz się syta?
Noir, jak każdy neofita, od dłuższego czasu zachwala tu zalety diety niskowęglowodanowej, nie uznając argumentów o potrzebie zbilansowania diety. Noir, już nie jak każdy neofita, tylko w sposób właściwy tylko sobie, twierdzi, że nie jada przy tym produktów odzwierzęcych - z wyjątkiem jaj, własnoręcznie wędzonego schabu i innych wędlin czy zup na kościach (ale poza tym czyste wege :D )
Dlatego cokolwiek napisze Noir w temacie swojego odżywiania, należy podzielić przez 3.
27 grudnia 2023, 15:27
Sorry że dodaję temat tutaj ale inne zakładki nie działają.
Czy ktoś na forum zmaga się z tym problemem, ktoś pomógł zdiagnozować zaburzenie ? Od kilku lat borykam się z ciągłym uczuciem głodu,na ogół dzielne z tym walczę ale obecnie mam gorszy czas. Czy da się to jakoś ogarnąć poza dietą ? Nie mam już siły z tym walczyć, boję się że polegnę. Ostatnio przytyłam 12 kilo, nie mogę patrzeć na siebie ale ciągłe ssanie w żołądku powoduje że się poddaję.
Odzywiam się zdrowo np. na śniadanie 3 jajka na miękko, kropeczka chyba żytniego z masłem a mózg nie "widzi" tego posiłku i czuję głód przez co najmniej 2 godziny lub ciągle do obiadu ?
Nie jem wysokoprzetwozonej żywności, słodyczy , soków, napojów, owoce, pieczywo w ograniczonych ilościach. A głód nie odpuszcza.
Może po prostu jesz za mało? Ile kcal sumarycznie w ciągu dnia? I jeśli musisz dojeść, to co jesz? Masz jakieś zachcianki? Po czym czujesz się syta?
Noir, jak każdy neofita, od dłuższego czasu zachwala tu zalety diety niskowęglowodanowej, nie uznając argumentów o potrzebie zbilansowania diety. Noir, już nie jak każdy neofita, tylko w sposób właściwy tylko sobie, twierdzi, że nie jada przy tym produktów odzwierzęcych - z wyjątkiem jaj, własnoręcznie wędzonego schabu i innych wędlin czy zup na kościach (ale poza tym czyste wege :D )
Dlatego cokolwiek napisze Noir w temacie swojego odżywiania, należy podzielić przez 3.
Tak, pamiętam tę wątki. Wiadomo, że keto to droga donikąd, stąd może te problemy.
27 grudnia 2023, 15:30
Robiłam kiedyś badanie krwi na leptyne, ale żaden lekarz tego nie pociągnął dalej. Na początku tego roku brałam ozempic który na chwilę pomógł i to było naprawdę super uczucie czuć się najedzonym po normalnej porcji, niestety po jakimś czasie problem wrócił. Jedyną inną opcją jest chyba już tylko operacja bariatryczna, ale to raczej nie jest rozwiązanie na Twoją wagę.
Co dziwne (pisze to jako ciekawostkę, nie radę, żeby nie było ?) mam wrażenie że w czasie ciąży jest trochę lepiej, bo jestem w stanie się najeść w miarę normalną porcją, nie jestem wiecznie głodna, a na plusie mam tylko niecały kilogram na plusie w 6 miesiącu.
Gratulacje i pomyślnego rozwiązania. U mnie problem zaczął się z chwilą menopauzy. Jestem załamana,operacja bariatryczna powoduje zmniejszenie żołądka, ale czy jest bez negatywnych konsekwencji jeśli chodzi o dobre odżywienie organizmu,bo wchłanianie chyba jest gorsze.
27 grudnia 2023, 23:20
Nie wiem jaki masz system jedzenia, ale jeśli kilka razy dziennie jak ptaszek, to zmień to. Nigdy nie będziesz syta. Najedz się choć raz dziennie porządnie.