- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 stycznia 2011, 21:58
Witam
Szukam chętnych dziewczyn, które są świeżo upieczonymi mamusiami ( choc niekoniecznie świeżo) i będą się odchudzac razem ze mną ze szczególnym uwzględnieniem cwiczeń na brzuszek. Mój pociązowy brzusio niestety jest duży i wystający i postanowiłam cos z nim zrobic w końcu.
Mam prawie roczną córeczkę i własciwie juz powinnam odzyskac dawną figurę ale to nie takie proste :(
Jeżeli jest ktoś chętny to możemy w tym wątku podac swoje wymiary i tutaj opisywac codzienne postępy.
Ja postanowiłam cwiczyc 8ABS ( wiem już, że działa bo po pierwszym razie już drugi dzień chodzę z obolałymi mięśniami) na brzuch plus orbitrek
ZAPRASZAM :)))
16 stycznia 2011, 21:30
16 stycznia 2011, 21:31
16 stycznia 2011, 21:44
Kasjanka
Jesteś niesamowita, tydzien po bara, bara ???
No a jeśli chodzi o ten kręgosłup to szczerze wsółczuję, ból straszny, ja nie mogłam kichnąc ani jechac samochodem a co dopiero zajmowac sie dzieckiem. Już dopatrywałam się strasznych chorób bo mi nie chciało przejśc po żadnych lekach a tu najważniejszy był odpoczynek i odciążenie kręgosłupa. A moja mądra lekarka kazała mi cwiczyc :/
Moja córa nadal się budzi w nocy, tak średnio - 6 -8 razy ( co godz, nawet pół - masakra), chyba dlatego, że jeszcze jest na cycu i jak nie pociągnie sobie chociaż trochę to nie zaśnie.Próbowałam ją przetrzymac ale po godz się poddałam. Byle do wiosny bo wtedy kończę karmienie i może cos się zmieni. Tak, że zazdroszczę przespanych nocek.
Ja pas poporodowy zaczęłam nosic bardzo późno, tak gdzies 6 miesięcy po porodzie. W szpitalu raczej odradzali po to żeby mięśnie same pracowały ale to chyba nie było mądre bo tak to byc może bym nie miała tej szpary między mięśniami a tak to teraz nie wiem czy jeszcze coś uda mi się z tym zrobic.
16 stycznia 2011, 21:53
17 stycznia 2011, 01:17
17 stycznia 2011, 13:52
Dziewczynki melduję, że dzisiaj już zaliczyłam:
8ABS, orbitrek, steper - razem ok 35 minut, dłużej się nie dało bo sie mała obudziła
40 minut spacerku w srednim tempie, super dziś słoneczko świeci aż chce się chudnąc. Już nigdy więcej nie chcę w lecie chodzic w dużych paskudnych ciuchach, myślec co ubrac aby jakoś wyglądac.Chcę się czuc lekko i zdrowo.
Aha, wymysliłam sobie nową motywację - jak schudnę do 65 kg to kupię sobie dużą ciemno szarą torebkę, widziałam taką fajną w sklepie :)
A Wy dziewczyny czym się "motywujecie" aby wytrwac ?
17 stycznia 2011, 16:39
Edytowany przez Kasjanka 17 stycznia 2011, 16:39
17 stycznia 2011, 18:18
17 stycznia 2011, 21:06
17 stycznia 2011, 21:07