- Dołączył: 2010-11-27
- Miasto: Brzesko
- Liczba postów: 156
15 stycznia 2011, 21:58
Witam
Szukam chętnych dziewczyn, które są świeżo upieczonymi mamusiami ( choc niekoniecznie świeżo) i będą się odchudzac razem ze mną ze szczególnym uwzględnieniem cwiczeń na brzuszek. Mój pociązowy brzusio niestety jest duży i wystający i postanowiłam cos z nim zrobic w końcu.
Mam prawie roczną córeczkę i własciwie juz powinnam odzyskac dawną figurę ale to nie takie proste :(
Jeżeli jest ktoś chętny to możemy w tym wątku podac swoje wymiary i tutaj opisywac codzienne postępy.
Ja postanowiłam cwiczyc 8ABS ( wiem już, że działa bo po pierwszym razie już drugi dzień chodzę z obolałymi mięśniami) na brzuch plus orbitrek
ZAPRASZAM :)))
- Dołączył: 2010-02-24
- Miasto: Marzenia
- Liczba postów: 80
11 lutego 2011, 22:13
Hej laseczki coś tu u nas cichutko:-)))
***gusia3000**** mam nadzieję że szybciutko malutkiej przejdzie i ze jej nie pójdzie na oskrzelka.
Najgorzej jak dzieciątko się męczy nie wiadomo jak mu pomóc:-((((
U mnie dietkowo do bani:-(mam nadzieję że wkońcu się zmobilizuje z ćwiczeniami. Narazie póki co jutro z rana wybieram się do fryzjera mam nadzieję że będę zadowolona, bo muszę wam pow.że każdą wizytę przeżywam bardziej niz jak idę do dentysty:-)))może to i śmieszne ale uważam że najpiękniejsze co w sobie tzn wizualnie mam to włosy i oczy więc jak mnie za bardzo wyciacha ale zrobi coś nie tak to chodzę zdołowana:-)
Dam wam znać co i jak:-)
Buziaczki no i kochane miłego początku weekendu!!!!
Edytowany przez edyta5anastazja 11 lutego 2011, 22:15
- Dołączył: 2006-01-07
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 188
12 lutego 2011, 13:36
Sorki, że dopiero dzisiaj. Ale Młodszemu dziecku zaszkodziła chyba zjedzona przeze mnie surówka z selera. A starsza ma zapalenie ucha.
Mam wesoło w domu, jak widać.
Waga poszybowała mi w górę, ale nie wiem z jakiego powodu. Więc idę upiec babeczki czekoladowe. W ramach znęcania się nad sobą.
A potem ćwiczenia. Kupiłam dziś cięższe hantle, bo poprzednimi już nie czułam jak machałam. Poza tym dziś jeszcze bieganie, siłowe, hula i stepper.
Jestem zmęczona od samego planu. Ty bardziej, że ta dieta vitaliowa zmusza mnie do gotowania. Aaaa!!!
13 lutego 2011, 19:36
wypadłam z tematu przez ten szpital
zawaliłam wszystko diete cwiczenia
14 lutego 2011, 08:17
No, zmierzona :-) Ja też na nic zupełnie nie mam czasu. Ciągnę jakoś na razie tego Weidera, myślę że efekty są bo i waga troszkę spada i centymetry :-) Przede wszystkim brzuszek zaczyna wyglądać ładniej. I skóra o niebo lepiej :-)
- Dołączył: 2006-01-07
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 188
14 lutego 2011, 18:51
Vilijar prowadzisz dokumentację fotograficzną?
Ja mam wrażenie, że ćwiczenie na mnie wcale nie wypływa. Jakimś typem jestem mało podatnym na cokolwiek.
Mam dziś doła zresztą sporego dietetycznego i poza tysiącem dzisiejszych grzechów, zaraz zajem go jeszcze czekoladkami. O!
- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
15 lutego 2011, 12:48
Kobietki, to i ja jakoś muszę się do Was podłączyć. Mam prawie 34 lata synka 7 lat i drugiego 2.5 roku. Obu karmiłam po roku. Najgorsza moja zmorą jest brzuszek i brak talii. Mam 165 cm wzrostu, najmniej ważyłam tak 56.5 kg w zeszłym roku - waga z dzisiaj to 59.9 kg. Zależy mi na spłaszczeniu brzucha i podniesieniu tyłka i ... nauce jedzenia a nie podjadania i zapychania się. Pracuję zawodowo, jestem poza domem od 7.30 do 16.00, na ćwiczenia nie mam za dużo czasu, ale w takim wątku jak ten szukam motywacji i mobilizacji. PRZYJMIECIE???
15 lutego 2011, 18:45
Hej dziewczyny, ja ostatnio zawaliłam diete i ćwiczenia, ale od jutra znowu biorę sie w garść !! Koniec podjadania, dzisiaj to już w ogóle przesadziłam
Od jutra wracam do dietki !!!!!!
- Dołączył: 2006-01-07
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 188
15 lutego 2011, 19:19
Ja spadam po równi pochyłej w dół. A może wręcz w przepaść.
Klemensik witaj :)
Temu kretynowi co powiedział, że tyje się zawsze równo, to bym w pysk dała. W biodrach mam już prawie nic, a brzuch mi zostaje i od dawna nie stosuje się do zasady z młodości (-1kg)=(-1cm) w pasie. Równo się tyje, równo się chudnie. A dziwacznym sposobem po ciąży większość tłuszczu zostaje w brzuchu...
15 lutego 2011, 20:11
Witaj Klemensik :-)
Limeryk - cyknęłam sobie jedną fotkę przed ćwiczeniami, ale nie porównywałam jeszcze bo nie zgrałam jej z aparatu ;-) Dziś się pożegnałam z 6 Weidera. Na dłuższą metę to nie są ćwiczenia dla mnie. Kiedy robię je w dzień to jest ok, ale ostatnio nie mam czasu na to i zostaje mi ćwiczenie wieczorem, kiedy już jestem taka padnięta że myślę jedynie o poduszce. Wolę sobie w trakcie dnia zrobić tyle brzuszków ile dam radę, i nie przejmować się że przerwałam ćwiczenie w połowie serii... Dziś też grzeszyłam, chipsy i czekolada...