- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 listopada 2010, 20:14
30 grudnia 2010, 20:22
30 grudnia 2010, 21:06
hehe ja tez mam na nk i facebooku, ale fakt nk coraz mnie używam :)
chodzę i czuję się jak balon po tych świętach, wszystkie starania przedświąteczne poszły...ale jeszcze jutro i wracam do życia :)
dziś pewnie znowu a6w po północy, ale już coraz bliżej końca i ruszam pełną parą z hula hopikiem :) i wogóle, to na urodziny chyba zazyczę sobie jakieś spa, jakiś zabieg, może ktoś jeszcze zapłaci i mi za zmywanie naczyń ;) ?
30 grudnia 2010, 22:36
agna zobacz :0 http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudzanie/diety/forum/26/topicid/89773/sortf/0/rev/0/range/0/page/0
ja chętnie dołączę :)
31 grudnia 2010, 13:32
Edytowany przez agna82 31 grudnia 2010, 13:35
31 grudnia 2010, 15:52
no to byście mnie widziały wczoraj, jak się wkurzyłam na męża to teraz prawie z nim nie gadam. wybrał się do kolegi, nie ma problemu, mówię idź sam po co ja wam będę się wpychać, powiedział, że idzie na godzinę a wrócił po ponad 3. ja nie widzę żadnego problemu, mógł iść na noc ale kurde poinformować nie łaska? on nie pomysli, że ja mogę się martwić, na dodatek telefonu nie odbierał...jak wrócił to robiłam a6w ost serię, byście widziały jakiego speed'a dostałam byle z nim nie gadać :P najbardziej mnie wkurza, że on nigdy nie przeprasza, dziś powiedział jak mu zwróciłam uwagę to za takie wymuszone myślałam, że mnie szlag trafi :P a jaki od rana pomocny, i obiad mi przygotował i wszystko grrr a mnie nosi. pierwsza jak narazie najpoważniejsza sprzeczka małżeńska!!!
nie wiem kiedy zrobie dzis a6w ale zrobie :) ja tez wizualnie nie widze efektow, ale miesnie mam twardsze i to czuje. i siara by było tak przed końcem wymieknać :)
sylwestra spedzam z tesciami i mezem i z samego rana wsiadamy w pociag i wracamy do domu...uff :) wracam do życia :)
coś chciałam napisać i zapomniałam, więc życzę Wam kochane spełnionych marzeń w nowym roku, miłości, i obyśmy nadal, po skończonym a6w się tu widywały na ploty :)
ściskam :*
31 grudnia 2010, 19:41
31 grudnia 2010, 20:42
yenn głowa do góry, olej ich, ja tez nigdzie nie chodzę nie wpraszam się, nie, że jestem jakaś pani, że potrzebuję jakiegoś zaproszenia, ale sama nie lubię jak mi się ktoś zwala bez zaproszenia, a jak nie robię imprezy to też o tym głośno mówię, że w tym roku cisza i tyle, no ale widzisz, oni może uważają, że to my jesteśmy dziwczni ;) nie płacz, bo złość piękności szkodzi :) zgadałysmy się, wszystkie siedzimy przed tv dziś :)
a yenn co to za skośne brzuszki? pokaż, może się skusze, choć ja myślałam ( właśnie polsat pozdrawia amerykę, yenn to do Ciebie! :* ) by ćwiczyć te 8 minutówki na brzuch i uda. swoją droga mijają ostatnie godziny obżarstwa i w nowy rok zwalamy kilogramy :)
co do męża, to już mu powiedziałam, że jaki sylwester taki cały rok, to się łasi :P ten osioł nie rozumie, że ja się o niego martwię, zawsze jak gdzieś jedzie sygnał, że dotarł, ja wychodzi do kumpla też. nie ma mi się spowiadać, ja chcę wiedzieć tylko gdzie on jest. ale nie wytłumaczę, a jeszcze to jego "przepraszam jak uznaje, że jestem winny" a nigdy nie przeprasza! już mu dziś powiedziałam w ironi, że jestem największą szczęściarą na świecie, bo tak czystego i nieskazitelnego męża nikt nie ma, po prostu ideał, nie przeprasza, bo nie ma za co pff. z tym masażem moja droga masz rację, gdyby od razu powiedział, że wychodzi na długo to bym sobie inaczej wieczór zaplanowała, a tak powiedział, że na godzinę to 2 pozostałe się tylko denerwowałam grrrr
yenn za rok we 3 jedziemy na bora bora na sylwestra, agna znajdzie mega wypasioną pracę i nas tam zabierze a Ty upieczesz pyszny tort, żebyśmy się miały tam czym objadać :) a ja zabiorę kufer kosmetyków i będziemy się pindrzyć :D
całuję :* bo nie wiem czy dziś tu zajrzę jeszcze, lecę się pakować, pociąg do domu o 5:40 :P
31 grudnia 2010, 21:03
31 grudnia 2010, 22:24
agna, a ja Ci mówię, że Ty niebawem znajdziesz pracę!! mam podobną sytuację, studiowałam w Toruniu, wiele dróg się rozeszło, kontakt z niewieloma osobami dosłownie. mam koleżanki z liceum, trzy już dzieciate mają swoje problemy, jedną mam taką przyjaciółkę od zerówki, ale wiadomo, każdy ma swoje życie, nie zawsze jest czas, ale chyba lepiej mieć mniej znajomych a wartościowych :) Ty się laska bluzkami nie sugeruj, bo przecież większośc jest choćby troche elastyczna i się do ciała "dostosowują" gupolku :) weźmiemy się za hula hop zobaczysz jak zacznie lecieć, a to już od jutra :)
agna mój mąż będzie dojeżdzał teraz 30 km, już ja go ustawię by żonę informować :)
oj 4 stycznia to ja też się doczekac nie mogę :D oj nie mogę :D choć stuknie mi 26 rok zycia to ja po prostu kocham mieć urodziny, to taki magiczny dzień :) wiem, chwalę się :/ grrr
yenn myśmy się już odnalazły na fb :)
spakowaliśmy się, teściowa nam lepi pierogi, ale ja już ich nie ruszam, o nie :) łojej czas brać się za a6w, lecę :*