- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 października 2013, 15:13
Edytowany przez aaaotoja 14 listopada 2013, 17:37
15 lutego 2016, 16:02
super. Witaj
Ja już kończę prawie swoje miesięczne wyzwanie tj. Przez miesiąc codziennie po 60 min. Za tydzień lecę do pl to będę miała mała przerwę ale od 2 marca wracam. Z tym że teraz zmniejszam kręcenie by skupić się na innych ćwiczeniach. Dodać więcej Cardio itp
16 lutego 2016, 11:25
kusi mnie ono, ale nie mam już gdzie wcisnąć, bo popołudniu cwicze min 60 min., ale tak ok 90 na ogół :(
19 lutego 2016, 00:57
Ja chyba powrócę do hula-hopowania, choć boję się o kolana.
Nie wierzę, że nadal kręcisz, jesteś hulahopowym terminatorem, po dwóch latach mojej nieobecności tutaj nadal Cię tu widzę...
19 lutego 2016, 17:19
Partha, właśnie na razie nie kręcę, bo nie mam czym. Przeprowadziłam się do Bawarii bez mojego kółka. Dlatego zostały mi tylko dywanówki. Ale pewnie się złamię i kupię w końcu nowe. Ale Wy Dziewczyny kręćcie, uważnie patrzę i Wam sekunduję. Wrócę.
4 marca 2016, 13:39
Zapraszam do wyzwania , 5000 min do 1 czerwca, co prawda wyzwanie rozpoczęło się w styczniu, ale jeszcze jest trochę czasu do końca :)
3 kwietnia 2016, 09:31
a zagląda ale nie ma do kogo pisać to się nie odzywa... Ja kręcę ale jako dodatek do ćwiczeń wieć około 30-40 minut dziennie,
4 kwietnia 2016, 09:04
3 kwietnia - 40 minut, razem 80. Beatko ja też staram się nie ograniczać do kółka. Codziennie w zasadzie mam 60 minut rowerka i dodam jakieś dywanówki, żeby przekroczyć 2h.
Edytowany przez Matylda111 4 kwietnia 2016, 09:07
4 kwietnia 2016, 09:12
ja w tej chwili ćwiczę bikini CHodakowskiej, do tego spacery, kóleczko i mam ochotę na Calanetis (nie wiem jak dokłądnie się to pisze), chyba sobie dziś zafunduję te ćwiczenia.
DOdatkowo chce trochę przeczyścić organizm i od jutra przechodzę na WO Dąbrowskiej, Narazie planowo tylko 20 dni bo póżniej wyjezdzam do Polski na wesele, ale po powrocie postaram się wrócić dalej