16 czerwca 2013, 19:08
Cześć. Zacznę od tego, że doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że funkcjonuje tu wyszukiwarka i znajdę dzięki niej pierdylion tematów o ćwiczeniach na spalanie tłuszczu. :)
Chcę jednak zapytać o coś z deczka innego.
Sprawa ma się tak, że od zawsze byłam szczupła, może nawet mam lekką niedowagę. Jednak brzuch to moja zmora od w sumie zawsze. Mam taką... wiecie... ciążę spożywczą. ;) + boczki na domiar złego. Od kilku miesięcy ćwiczę więc posłusznie cardio z Mel B i- owszem- brzuch spadł (jakieś ~4 cm), ale spadło też z innych części ciała (co prawda mało, ale jednak), co średnio mi się podoba. A właściwie w ogóle. I tak, wiem, że nie da się również zaprogramować tak, żeby spalać tłuszcz z tylko jednego miejsca. Tego również nie musicie mi uświadamiać. :)
I zastanawiam się, czy może nie przerzucić się teraz na ćwiczenia skupiające się na konkretne części ciała, czyli słynne dziesięciominutówki z Mel B np. No i tu pojawia się moje pytanie do Was:
Czy mimo tego, że miałyście tłuszcz na brzuchu, takie krótkie treningi pozwoliły się Wam go pozbyć? jeśli tak, to w jakim czasie i co dokładnie ćwiczyłyście?
Jeśli chodzi o zdjęcia, możecie zajrzeć do pamiętnika, żeby zobaczyć, jak to wygląda.
- Dołączył: 2013-05-21
- Miasto: Siedlce
- Liczba postów: 117
19 czerwca 2013, 16:43
Ja tak mam, waga 62kg 173cm, wymiary super poza brzuchem- 85cm ;p