- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2010, 18:55
Edytowany przez raspberry.pie 19 września 2010, 18:56
4 stycznia 2011, 11:08
6 stycznia 2011, 18:53
Siemkaaaaaaaa MAaaaaaaalgossss w Nowym Fantastycznym Roku!!!!!!! O takkk bedzie NASZ bez dwoch zdan !!!!! Lista planow zrobiona, baaaaaaardzo bardzzzzzoooo dluga, ale co najwazniejsze jest juz realizowana. O!!! Nie mialam sily jakos tu wejsc, ale ale ale poprawe obiecuje :))))))) TAK TAK TAK super cel na Walentynki jestem na TAK
Ale przejdzmy do KONKRETOW
Spadl mi kilogramik po tym obzarstwie grudniowym.
Od poniedzialku zgodnie z planem Dukan i 100% bez wykroczen, wiernosc absolutna i bezwzgledna, wrecz slepa :)
NAJWAZNIEJSZE !!!!!!
Za dokladnie 38 minut spotykam sie z kolezanka, ta Francuzka, wspominalam kiedys o niej pod klubem fitnesss. TAK TAK TAK zdecydowalam sie :))) dzis tylko zapisanie i pewnie jakies spotkanie bedzie. Fajoskie jest to, ze polacze kilka celow razem: odchudzanie, ujedrnianie ciala, kontakty towarzyskie i.....nauka francuskiego :) po prostu super.... Takkkkk niech mi ta motywacja zostanie jak najdluzej :))) No a jak u Ciebie, dobrze sie czujesz ? no i jak sprawy odchudzaniowe... ? hehhehee pozdrawiam i napewno napisze jutro :)))
7 stycznia 2011, 15:44
8 stycznia 2011, 00:24
Hejka Malgosssss... hmmm dzis juz troszke gorzej.... :( po pierwsze zgrzeszylam. Zezarlam pol kromki suchego chleba... z czystego lakomstwa. Trzymalam sie dzielnie, mam taka 'blokade' na zakazane jedzenie... ale czasami wieczorem robie facetowi kanapki do pracy, juz na rano...caly pojemnik z roznymi cudami, owocami, jogurtem, jakims batonikiem...no slowem mniammmmmm no i dzis zerarlam ten kawalek chleba...bo wiadomo najgorzej jest wieczorem...zla jestem na siebie. Oczywiscie, zaden to koniec swiata, pewnie nawet na diecie sie nie odbije, ale wiesz, sam fakt, ze sie skusilam. Wiem, ze najgorsze to przerywac diete, bo sie glupota zgrzeszylo...wiec ide dalej...mialam od jutra przejsc na proteiny +warzywa, ale nawet nie jest zle z tymi proteinkami i chyba wytrzymam jeszcze ze dwa dni...zobacze jak bedzie szlo...jak mnie znowu cos dopadnie to zjem marchewke :) kolezanka z fitnessu zirytowala mnie... obejrzalysmy wszystko sobie, niby ok, a jak przyszlo do zapisywania ona mi mowi, ze nie ma kasy i od lutegoooo chce..... noooo mogla mi wczesniej powiedzeeec... Niby we wtorek i tak mamy isc na basen, nie na karnet, ale jednorazowo. Mimo wszystko chyba nie bede na nia czekac, tylko sama umowie sie na to pierwsze spotkanie z ankieta itp i kupie karnet...chcialam zwlaszcza na poczatku isc z kims, bo to razniej, ale trudno jakos sobie poradze :))) postawilam sobie styczniowy cel 92, czyli 5 kg, byloby realnie gdyby nie te ekstra 2 kilo po swietach, ale z drugiej strony juz 5 + 1 mi zostalo. Moze sie uda :) trzymaj kciuczki mocno:)
Imprezuuuuuj, hehehe ja mialam taki grudzien :P fajnie, trzeba czasem jakiejs odskoczni :) tylko nie objadaj sie za duzo, to przeciez bedzie git. No i wiesz, zeby Ci jakis dzien z zyciorysu nie uciekl po imprezie, zebys do pracy dotarla no a tak wlasciwie w co sie musisz ubierac? bardzo sztywne sa zasady? Pytam bo u mnie w biurze tak bylo, bardzo sztywno, ale jakies 5 miesiacy temu na probe troche 'rozluznili' i mozna nawet jeansy zalozyc :)) dalej trzeba elegancko itp, ale jeansy to jednak duza zmiana, no i w piatek nosimy zupelnie co chcemy :))) najlepsze jest to, ze wydalam fortune na te biurowe ciuchy, a oni chyba po miesiacu od moich zakupow wyskoczyli ze zmianami.... toooo nic i tak juz sa troche za duze :)
To udanej zabawy ci zycze :) pozdrawiam cieplutko
8 stycznia 2011, 00:28
AAAAAa ta dieta jablkowa to same jablka czy ta mniej drastyczna wersja, z dodatkowym jedzonkiem ? No i Ty laska uwazaj, zeby ci znowu cos nie bylo, przy tym dietowym jedzeniu.... dooobra juz sobie naprawde ide :) papapapa
19 stycznia 2011, 16:40
19 stycznia 2011, 21:12
Hejka Malgoss :) fajnie, ze wrocilas :) gratuluje pracy !!!!! pamietasz co mi mowilas o stawaniu na wadze ? ze musisz sie przelamac, wiec zrob to, a tak czy inaczej da Ci to kopa !!!!!!!!! Nie wierze, ze jest az tak zle z tymi ciuchami :( .... a z przemiana materii, to moze byc niestety prawda...wtedy jedynym lekarstwem jest ruch...wiem, ze ciezko jest z czasem, bo tez tak mam, nieraz pisalam o ktorej wracam itp. naprawde Cie rozumiem, ale musisz jakis zloty srodek znalezc, albo zaakceptowac to co widzisz w lustrze...nieeeeeeeeeee :) muuusisz cos madrego wymyslec i sie poruszac :) moze wrocimy do A6W ? albo czegokolwiek innego z czego sie przed soba ROZLICZYMY !!!!! kombinuj, a przede wszystkim pozbieraj sie !!!!! zawsze jest rozwiazanie :)
U mnie tak sobie...po pierwsze wrocilam do wagi paskowej, czyli te 2 kg zrzucilam. Dieta - generalnie nie jest zle, poza jakimis dwoma czy trzema dniami o ktorych nie chce pamietac :) nie jest to non stop czysty dukan, powiedzialabym pol na pol, bo czasem do protein dodaje sobie jakies jablko czy gruszke, czasem plasterek sera zoltego zjem, ale generalnie jest przyzwoicie kalorycznie... na biezni mojej kochanej bylam ze dwa razy :((((((( natomiast zapisalam sie do klubu :) niestety musialam czekac tydzien na takie spotkanie-wprowadzenie, bez ktorego nie moglabym cwiczyc, ani dostac karty...no i mialam je w poniedzialek, ojcccc ciezko, a to byla tylko probka....jutro ide na wlasciwy trening na silowni...no i musze obmyslec jakis plan cwiczen... tam tyle fajnych zajec maja i basen i sauna i silownia, ze muuusze jakos dobrze to obmyslec :) tamta kolezanka ciagle deklaruje, ze dolaczy od lutego...moze razem bedziemy jezdzily dalej do filii tego klubu na salse lub zumbe... jak mowie, musze to jeszcze ulozyc. Poki co, jutro silownia, no i mam nadzieje co dwa dni tak na cokolwiek chodzic :)
Trzymaj sie, spinaj tylek i powodzenia
22 stycznia 2011, 09:21
22 stycznia 2011, 21:04
Hejka Malgosss :)))) jak tam wypatrzylas cos fajnego na zakupach ? heheh tez w pracy malo jem, po prostu nie biore. Zazwyczaj mam jedynie serek wiejski, czasami do tego jablko, sniadania rano nie jem. Teraz moze cos doloze przy tych cwiczeniach, albo serek zastapie salatka.
Wlasnie wrocilam z silowni, faaaaajnie, wszystko mnie bolalo po czwartkowych cwiczeniach, ale jakos sie rozruszalam :))) naprawde fajnie jest. Najlepsze, ze ta moja kolezanka Francuzka tak sie bujala, krecila, myslalam, ze sie nie zapisze, a tu przyslala mi dzis mmsa ze zdjeciem karty klubowej - zapisalaaaa sie po prostu superrrrr. Chcialam isc na jakies zajecia grupowe, w stylu body kombat, ale samej mi bylo strasznie glupio, tak samo na basen i saune, ale terazzzzzzzz achhhhhhhhhhhhh no od razu mi lepiej :))) jutro znowu pojde cwiczyc....Co do naszych wspolnych cwiczen....toooo ja zaczne A6W w poniedzialek, moze nawet jutro... po prostu czuje na tej silowni, ze malo na brzuch robie, a moj brzuch to najwieksza masakra...Jak mimo, ze duza jestem mam jedrna skore, tak brzuch jest najgorszy, tak wiec zaczynam napewno...
Trzymaj sie cieplo i czekammmm na wiesci :)))))
22 stycznia 2011, 21:04
Hejka Malgosss :)))) jak tam wypatrzylas cos fajnego na zakupach ? heheh tez w pracy malo jem, po prostu nie biore. Zazwyczaj mam jedynie serek wiejski, czasami do tego jablko, sniadania rano nie jem. Teraz moze cos doloze przy tych cwiczeniach, albo serek zastapie salatka.
Wlasnie wrocilam z silowni, faaaaajnie, wszystko mnie bolalo po czwartkowych cwiczeniach, ale jakos sie rozruszalam :))) naprawde fajnie jest. Najlepsze, ze ta moja kolezanka Francuzka tak sie bujala, krecila, myslalam, ze sie nie zapisze, a tu przyslala mi dzis mmsa ze zdjeciem karty klubowej - zapisalaaaa sie po prostu superrrrr. Chcialam isc na jakies zajecia grupowe, w stylu body kombat, ale samej mi bylo strasznie glupio, tak samo na basen i saune, ale terazzzzzzzz achhhhhhhhhhhhh no od razu mi lepiej :))) jutro znowu pojde cwiczyc....Co do naszych wspolnych cwiczen....toooo ja zaczne A6W w poniedzialek, moze nawet jutro... po prostu czuje na tej silowni, ze malo na brzuch robie, a moj brzuch to najwieksza masakra...Jak mimo, ze duza jestem mam jedrna skore, tak brzuch jest najgorszy, tak wiec zaczynam napewno...
Trzymaj sie cieplo i czekammmm na wiesci :)))))