- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2010, 18:55
Edytowany przez raspberry.pie 19 września 2010, 18:56
15 grudnia 2010, 10:07
15 grudnia 2010, 22:37
Dobrze, ze synus ma sie lepiej :) moze tez dojdziesz do siebie i odespisz troszke.
Uwielbiam baleyage :)) i u kogos i u siebie. Naprawde jest super, moja kolezanka fryzjerka mowila mi jakos wiosna, ze w tym sezonie modne sa jednokolorowe fryzury, tzn nie wiem jak zima/jesienia, ona mi to wiosna mowila.... posluchalam jej rad.....i poprosilam o baleyage :PPP hehehhe jak sie w tym najlepiej czuje.... moja przygoda z bieznia..... jest, codziennie aczkolwiek krotka..... aaa dzisssss bylam z kolezanka - tak wypadlo - w chinskiej restauracji-bufecie. Placisz raz i jesz ile chcesz........... zjadlam tyle zeby sie najesc, bez ozarstwa, ale Dukan to nie byl :PPP no masakra ten grudzien....wierze, ze w Nowym Roku bedzie lepiej....jutro i w piatek sie pooszczedzam znowu, przed tym wazeniem, ktore po dzisiejszym pelnym brzuszku tez mnie przeraza :) ale coz moze ten kilogramik mniej sie wyczaruje :)))
A w ogole co ciekawego przygotowujesz/pieczesz na Swieta? Masz juz plan? bo ja troche w proszku jestem :)
Trzyyymaj sie :)
16 grudnia 2010, 13:53
16 grudnia 2010, 18:05
Hejka :) jak fajnie zmienic pasek :)))))) gratulacje
Ten moj zapal to 10-15 minut biegania, nie wiecej, ale wiem, ze to wiecej niz nic. Bardziej mi juz o nawyk chodzi... Wiem, ze od stycznia bedzie lepiej, jak juz minie to swiateczno sylwestrowe menu.... Jakos teraz jak patrze na swoje postanowienia noworoczne dotyczace odchudzania to jestem spokojna, wiem, ze sie uda. Po prostu wiem, moze dlatego, ze cos tam juz schudlam i wiem, ze sie da, ze warto powalczyc. Dzis bardzo grzecznie jem, heheh sumienie mi po tej pizzy sobotniej i wczorajszym chinczyku nie pozwala :)))
A na Swieta poza sernikiem nie mam pojecia co wiecej zrobie do jedzenia :) zero planu :)
17 grudnia 2010, 16:13
17 grudnia 2010, 22:52
Hejkaaaa :)))) u mnie dzis @@@ :P wiec tez nie wiem co ta waga pokaze... Ja juz w tym grudniu modle sie tylko zeby nie przytyc :) dobrze, ze chociaz troche biegam, bo chyba bylaby masakra. W sierpniu mam wesele w rodzinie i wtedy po prostu musze wygladac ekstra... ale male wyzwania sa bardzooo wskazane :) tak Walentynki to super motyw, potem moze Wielkanoc... Jakos naprawde nie martwie sie o to noworoczne odchudzanie, po prostu WIEM, ze bedzie dobrze :)
To beda moje 4 swieta w UK, troche ponad 3 lata tu jestem, jest inaczej, ale staram sie wszystko robic jak w PL. W wigile tutaj normalnie dyskoteki otwarte, a 26 grudnia ruszaja wszystkie wyprzedaze i jest szal... od polowy listopada mowia o christmas shopping...slowiem jedna wielka komercja.... no i przez te cholerne wyprzedaze moj facet bedzie pracowal w drugi dzien swiat...a moje biuro jest zamkniete do wtorku wlacznie (mam pon i wt wolny, oddaja za to, ze swieta w weekend wypadaja :) ), wiec mam wolne.... tak naprawde niewazne czy tu czy w PL po wszystkich swietach jestem wykonczona :)))) o tyle super, ze absolutnie wszystko co polskie tutaj kupisz, takze nie mam wymowek, ze czegos sie nie da zrobic... Jeden plus, tuuuuu bede wredna :) ze nie musze lazic, po ciociach, wujkach i innych odwiedzin zaliczac i u kazdego cos jesc...i chyba jestem mniej zestresowana tymi swietami tutaj... Wigilie robie co roku duza, na jakies 10-12 osob, kilka sie zmienia, ale kilka stalych osob jest, a w swieta mam ochote to ide do znajomych, albo ktos wpadnie, wiesz nie jest tak, ze cos musze... Brakuje mi najblizszej rodziny, ale i tak ich wszystkich stosunkowo czesto widuje :) A Ty dlaczego nie masz ochoty na swieta ?
No i nie spytalam, a mialam na poczatku, czy synus calkiem juz zdrowy ?
Trzymaj sie cieplutko, damyyy jakos rade :)))
20 grudnia 2010, 15:58
24 grudnia 2010, 02:13
Malgosss, tone w przygotowaniach... w ogole na internet nie wchodze. Wpadlam tylko zlozyc Ci najserdeczniejsze zyczenia :) zdrowych i radosnych Swiat, powodzenia w zyciu, odwagi w stawianiu sobie celow i uporu w ich realizacji (tak tak to z podtekstem, czytaj : schudnij bezbolesnie, hehehe tego to akurat i sobie zycze :) ), spelnienia najskrytszych marzen, ale przede wszystkim, tego, zebys byla szczesliwym czlowiekiem...
Trzymaj sie cieplo, myk myk i bedzie po swietach, wlozysz sliczna kiecke i bedziesz ponad wszystko :) wytrzymamy.
pappapapa :)
31 grudnia 2010, 10:22
3 stycznia 2011, 01:25
Witaj Malgoss... Mam nadzieje, ze Twoje zyczenia sa prorocze i nam sie spelnia. No co tu duzo mowc....wchodze w Nowy Rok ciezsza o 2kg niz na pasku, slowem BRAWO... W sumie na to co wyprawialam jedzoniowo i jak sie totalnie nie ruszalam powinnam sie cieszyc. Ale coz nie ma biadolenia, jest Nowy Rok i zaczynamyyyy !!!!!!!!! Po pierwsze od jutra wracam do dukana, zrobilam plan na caly miesiac, przerwe go raz kilkoma dniami owocowo-warzywnymi. Wydaje mi sie, ze tak zdrowiej bedzie, a i moze wbrew pozorom efektywniej, bo to tak jakby organizm mial czesciej faze uderzeniowa. Oczywiscie znowu sie zaprzyjazniam z bieznia i A6W !!!!!!
No i mam jeszcze jeden dylemat...czy zapisac sie do klubu fitness... Cena jest bardzooo niezla, obejmuje absolutnie wszystko, rozne zajecia, do wyboru do koloru, silownie, basen, saune, tenis, squash i inne cuda, nawet jakies stoly z dziwnymi elektromasazami czy wspolne bieganie w terenie...Tylko sie zastanawiam czy znajde na to czas... niby blisko, okolo 3km najblizszy ( bo to cala siec), ale wiesz pracuje zazwyczaj 7-17, czyli w domu 17:30. Min raz w tygodniu francuski, w sobote staram sie jakies nadgodziny zrobic, przygotowuje sie do ciezkiego egzaminu z ang... slowem realnie sie zastanawiam czy znajde czas i na to ???? Chociaz na ze dwa razy w tygodniu... Jeszcze sie z tym przespie, ale sobie mysle, ze ludzie maja jeszcze wiecej na glowie i jakos sie potrafia sprezyc :))) Moze da sie do tego podejsc jak do jakiejs frajdy, przyjemnosci, atrakcji i z przyjemnoscia na to czekac ? A nie jak na jakas katorge... najgorzej ruszyc tylek, jak juz czlowiek dotrze na miejsce, zacznie to pewnie fajnie....no coz sprobuje popracowac nad nastawieniem. Moze mnie kopniesz w 4 litery i mi sie uda :)))
Trzymaj sie :))) pozdrawiam