19 września 2010, 18:55
Zapraszam wszystkich chcących cieszyć się smuklejszym brzuchem do rozpoczęcia
"Aerobicznej Szóstki Weidera".
Startujemy jutro!
Pilnujemy się i wspieramy nawzajem :)
Dla większej motywacji wszyscy chętni zobowiązani są do wstawienia zdjęcia "PRZED" oraz podania wymiarów* do jutra do godziny 20:00.
01. listopada pochwalimy się efektami i w otwartym głosowaniu wybierzemy Miss Brzucha** czyli dziewczynę, której metamorfoza będzie najbardziej olśniewająca:)
Nie ważne czy masz problem z sadełkiem, czy z jędrnością
liczy się postęp jakiego możesz dokonać w zaledwie
6 TYGODNI!
*pod biustem, talia, brzuch
**inne propozycje tytułu mile widziane
Edytowany przez raspberry.pie 19 września 2010, 18:56
21 października 2010, 18:07
:) a ja lalallalalaalla pewnie dzis nie pocwicze...Pierwszy raz... troche zal mi, ale trudno... Zobacze o ktorej wroce z tego meczu, ale nie liczylabym, ze mi sie bedzie chcialo :P co do wagi, to juz chyba sie zwaze po 10 dniu Dukana. Tak postanowilam, ale nie czuje, zeby jakos tam specjalnie mniej mnie bylo, za to napewno lepiej sie czuje. Dzis 4 dzien i na razie wszystko dobrze. Bardzo scisle sie trzymam protein, nawet w tej pierwszej fazie nie jem otrebow. Jak przejde na 5/5 w drugiej fazie, wtedy planuje jesc je w 'proteinowych dniach'. W ogole jak na razie strasznie mi sie ta dieta podoba, boje sie braku owocow, ale w pozniejszejszej fazie, za jakis miesiac, poltora, mam zamiar raz na jakis czasz zgrzeszyc jakims jablkiem, czy truskawka, byle nie za czesto :)
Jasneeee, ze damy radeee hehehe zwlaszcza, ze ta dieta jest przynajmniej dla mnie latwiejsza niz 18 powtorzen Weidera :PPPP
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 704
22 października 2010, 09:14
Hehehehe. Krowkaaa, mam nadzieje że świetnie bawiłaś się na meczu. Nie przejmuj się jeśli nie robiłaś ćwiczeń. Jeden dzień jest dozwolony!!!! A nie o to przecież chodzi żeby podporządkowywać ćwiczeniom całe życie
Ja dziś już pierwszy dzień 24 powtórzeń. Brrrrrrrr, jak ja dam radę? Wiesz, od razu ci się przyznam że w weekend nie będę ćwiczyć. W takim przypadku w poniedziałek będę musiała powtórzyć dzisiejszy dzień i w czwartek planuję ostatni dzień naszej szósteczki. Wiesz, byłam na tylu dietach....Dukan jest z nich wszystkich najsmaczniejszy i jak przeczytałam co napisałaś to też chcę na niego przejść. Ja startuję z nim od poniedziałku. Będziesz mnie wpierać?? Do świąt jeszcze kilka tygodni i....mnóstwo kilo do zrzucenia. Damy radę co? A teraz musze wygonić lenia z tyłka i kłaść się na podłogę do ćwiczeń! Wiesz, strasznie żałuję że przez te prawie 6 tygodni nie trzyłam chociaż trochę diety. Jadłam dużo i dlatego zniweczyłam cały wysiłek z ćwiczeń. Nie schudłam w talii pewnie ani centymetra, ale co się dziwić skoro jadłam naprawdę dużo. Pocieszam się tylko tym że mam na pewno silniejsze mięśnie brzucha i ładniej on mimo wszystko wygląda. Ale się rozpisałam. Napisz jak było na meczu! No i walczymy dalej!
22 października 2010, 18:32
Mecz super, tylko przegralismy 1:3 :))) to byl pierwszy moj taki prawdziwy mecz na zywo i hehehehe pierwszy obejrzany w calosci :)))) nie jestem fanka pilki, ale chcialam zobaczyc i poczuc atmosfere :)
Dzis mam 5 dzien Dukana. Mi on pasuje, ale to sprawa indywidualna, mam nadzieje, ze i Tobie bedzie pasowal. ciezko jak sa dni bez warzyw, ale bez przesady, mozna tyle fajnych rzeczy wyczarnowac z tych dozwolonych produktow. Widzialam przepisy na pizze, na sernik, na chlebek nawet na lody z serka homogenizowanego. Jasne, ze pizza bez sera zoltego, sernik na slodziku, a chleb zamiast maki ma otreby, ale to w koncu dieta, lepsze to niz caly czas mieso z salata. Zupelnie nie mam problemow z jej przestrzeganiem.
A cwiczenia, oczywiscie wczoraj NIE CWICZYLAM ale dzisiaj bede juz grzecznie brzuszkowac. Nawet planuje na bieznie wlezc. Aaaaa z ta bieznia, to tez tak, ze udalo mi sie ja bardzo okazyjnie kupic. Zdecydowalam sie, zeby nie bylo wymowek, ze pada, ze zimno, ze ludzie sie gapia, ze slonce w oczy swieci, ze nie wiadomo co :) nie zaluje, choc trzepnelo po kieszeni i zajmuje sporo miejsca. Kupilam ja na poczatku sierpnia i biegalam regularnie codziennie. W pazdzierniku sobie odpuscilam, ten przyjazd rodziny mnie troche 'rozbil'.
Kto wie, moze by Ci przybylo gdybys nie cwiczyla? a miesnie napewno jakies masz na brzuszku, tylko moze ich zwyczajnie nie widac.Niemozliwe, zeby przy takiej ilosci cwiczen cos tam sie nie poprawilo. Zobaczymy jak sie pomierzysz nie wyobrazam sobie 24 powtorek :) super :) udanego weekendu :)
22 października 2010, 20:26
mam pytanie poniewaz 2 dzien juz cwicze a6w dlatego bardzo mnie ciekawia wasze straty cm w danych partiach od poczatku do dzis czyli prawie po 5 tygodniach...napiszecie?
24 października 2010, 14:05
Hejka Czarodziejka... nie jestem Ci w stanie pomoc, bo bylam tak glupia, ze sie nie pomierzylam :( strasznie tego zaluje. Napewno cos pomoglo, ale ja dolozylam do tego Dukana i troche biezni, masaze rekawica codziennie i balsamy ujedrniajace. Zmierzylam sie dopiero wczoraj, cwicze ciagle, bo wydluzam sobie ta A6W. Malgoss mowila, ze sie bedzie mierzyc, wiec mam nadzieje, ze ona Ci pomoze....
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 704
25 października 2010, 08:50
Cześć dziewczyny. Ja się rzeczywiście będę mierzyć w piątek chyba. Niestety ale nie wiem czy będę miała się czym pochwalić. Pisałam już że jakoś nie osiągnęłam takich efektów a jakich marzyłam i nie wiem czy cokolwiek schudłam. Dziś jednak zaczyna się nowy tydzień-ostatni moich zmagań z szósteczką- a wraz z nim nowe możliwości żeby schudnąć. Jeszcze dziś nic nie jadłam i zastanawiam się co robić. Czy wziąć ślub z Dukanem, czy może liczyć kalorie, zmienić sposób odżywiania....nie wiem już ale muszę schudnąć bardzo dużo do świąt. Wiesz Krowkaaa, chyba będę w tym tygdniun razem z tobą dukanować, a w następnym tygodniu zobaczę co zrobię. Jak ci idzie z ćwiczeniami i dietą?
CzarodziejkaZksiezyca, powodzenia w A6W!!!!!
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 704
25 października 2010, 11:23
Krowkaaa, ważyłaś się już? Jestem okropnie ciekawa jak efekty. Ja tak jak pisałam nie ćwiczyłam w weekend więc dziś powtarzam piątkowy dzień czyli już 24 powtórzenia. Jakaś dziś osłabiona jestem i strasznie ciężko mi ćwiczyć ale już 2 serie mam za sobą. No i od dziś jestem z tobą na białeczkach. Wiesz, jutro idę jednak do lekarza upewnić się że kleszcz nie narozrabiał w moim organiźmie. Mimo że jestem pewna że jest ok jakoś trochę się boję. Uspokoję badaniami męża który jednak się martwi o mnie. A wczoraj wredota powiedział że lubi takie-uwaga- tłuściutkie przy kości jak ja!!!!!!!! No jak on mógł nazwać mnie tłuściutką! Już ja mu pokażę że potrafię być szczuplutka!
Kurcze, kręci mi się w głowie. Dobrze ze jutro pójdę na badania.
25 października 2010, 18:25
mi nie idzie a dodatkowo nikt mi nie chce napisac ile zgubil cm podczas tego okresu
25 października 2010, 19:40
Hejka :)
Nie wazylam sie, zwaze sie w czwartek dopiero.... Bez przesadyyyy, niewadomo ile mniej nie bedzie :), ale zobaczymy :) nie mam cos dzis sily, dopiero z pracy wrocilam i czekam az sie mi miesko upiecze. Troche tesknie juz za zieleninka, ale powiedzialam, ze wytrzymam do czwartku. Tzn nieeee w czwartek juz jem warzywa, ale fajnie. W srode 10 dzien. Hihihi. Nie jest zle, naprawde, to w 100% najlatwiejsza dla mnie dietka. Wiem, strasza zakwaszeniem organizmu, ale ja w samej pracy pije 1.5 litra wody + zielona herbata. No i w koncu to nie na cale zycie, tylko na jakis czas. Mam nadzieje, ze ida ci te proteinki Malgosss.
Muuusze sie jakos zmobilizowac do cwiczen, takkk mi sie nie chce... a jeszcze pare obowiazkow na mnie czeka.., jakos sie zbiore :)
Takkk przy Twojej wadze byc tlusciutka, ma poczucie humoru :) niech sie cieszy, ze ma kobiete, a nie wieszak czy slonia w domu :P
Trzymaj sie, wezme sie za cwiczenia, wezme sie za cwiczenia, noooo wezme sie i juz !!!!
- Dołączył: 2010-09-10
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 704
26 października 2010, 11:02
Krowkaaa, super ci idzie to dukanie! Ja też lubię tę dietę. Dziś mój dopiero drugi dzień a już czuję się laską hehe. No dobra, żartuję. A mój mąż o tym że tłuściutka jestem niestety mówił jak najpoważniej, wiesz w TV, na teledyskach na Vivie są same dziewczyny o jakie 20 kilo lżejsze, jak my przy nich wyglądamy? Ale co mi tam! Najważniejsze żebym ja się sama z soba dobrze czuła. Ale będzie ci przyjemnie zjeść po takiej przerwie warzywa. Ja bardzo lubię warzywa i owoce i tego mi właśnie brakuje najbardziej. A jak nasze ćwiczonka? Wzięłaś się jednak za ćwiczenia? Jestem pewna że tak! Trzymajmy sie dietki i ćwiczmy dalej!