- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 483
21 stycznia 2013, 11:50
Cześć,
Do wpisu zainspirowało mnie kolejne zapytanie vitalijki na temat spalania tłuszczu z brzucha dzięki skutecznym ćwiczeniom na tą partię ciała. Polecam artykuł, który zaczyna się tak:
"Wiele osób głęboko wierzy, że setki brzuszków są wstanie spalić
zalegający na brzuchu tłuszcz. Gorzej - tę tezę podziela szerokie grono
trenerów wraz z tymi, których na wyrost nazwano autorytetami w
dziedzinie fitnessu.". Dalej poczytacie tutaj:
https://www.treningbiegacza.pl/dieta/ciekawostki/item/891-miejscowe-spalanie-tkanki-t%C5%82uszczowej
A najgorsze jest to,że taki wpis i artykuł nigdy nie trafi do szerszej publiczności. Na tzw. pierwszej "rządzą " wpisy: na ile wyglądam, jaka torebka, która sukienka, czy jestem w ciąży, itp, itd...
Edytowany przez toobeeshoes 21 stycznia 2013, 13:12
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 483
21 stycznia 2013, 13:21
jagoa napisał(a):
co wy się tak drzecie ....brzuszki nie spalają tłuszczu ... Co ciekawego 6-pak to jeden mięsień poprzecinany zaczepami innych ..najbardziej rozkręca metabolizm naprzemienne (inne dni) ćwiczenie raz cardio raz siłówek
cześć "NORMALNA" RATUJ, bo nie dociera.......ps. buty dalej oglądam, porównuję i wiem coraz mniej...czyli standard
Edytowany przez toobeeshoes 21 stycznia 2013, 13:21
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 483
21 stycznia 2013, 13:29
.morena napisał(a):
Dziewczyno sama sobie przeczysz - piszesz, że od samego wzmacniania tłuszcz nie spada - ja tylko wzmacniam - a cm mi jakoś lecą - to (z ironią) zapytałam czemu się tak dzieje - odpisujesz o wielkości tłuszczu do mięśni (ameryki nie odkryłaś) - i właśnie o to chodzi, zamieniam tłuszcz w mięśnie, ważę więcej a objęościowo jest mnie mniej - bez aerobów.Przykro mi ale nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.Zgadzam się jedynie z tym, że jak ktoś ma dużą nadwagę to aeroby potrzebne, bo dziwne, żeby ktoś kto ma 70 w udach 105 w brzuchu i 115 w piersciach chcial pracowac tylko nad brzuchem.
NIE ma czegoś takiego jak zamiana tłuszczu w mięśnie...KOLEJNY MIT... JEST REDUKCJA TKANKI TŁUSZCZOWEJ I BUDOWANIE MASY MIĘŚNIOWEJ, ALE JEDNO NIE ZAMIENIA SIĘ W DRUGIE. TŁUSZCZ SPADA W PRZYPADKU ZWIĘKSZONEGO Z UŻYCIA ENERGII ( MINUSOWY DOBOWY BILANS ENERGETYCZNY I TO NIE ZAWSZE, CZĘSTO JEST TAK,ŻE " PADAJĄ" MIĘŚNIE, ORGANY WEWNĘTRZNE, KOŚCIEC, ZĘBY, A TŁUSZCZ DALEJ JEST), NATOMIAST BUDOWANIE MIĘŚNI TO PROCES KATABOLICZNY, A
DO BUDOWY POTRZEBNE SĄ BIAŁKA NIE TŁUSZCZE.... ODNOŚNIE: odpisujesz o wielkości tłuszczu do mięśni...NIC TAKIEGO NIE NAPISAŁAM, NAPISAŁAM O WADZE,A NIE WIELKOŚCI.
KOLEJNE TWOJE ZDANIE: Zgadzam się jedynie z tym, że jak ktoś ma dużą nadwagę to aeroby potrzebne....O TYM BYŁ WŁAŚNIE ARTYKUŁ I TAKI TEMAT PORUSZAŁ WPIS...pisałam o tym,że wiele dziewczyn chce się odchudzić ( zgubić tłuszcz) " machając brzuszki, bioderka" itp, co powinno być traktowane jako mit....
Edytowany przez toobeeshoes 21 stycznia 2013, 13:33
- Dołączył: 2011-12-07
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 1553
21 stycznia 2013, 13:29
W sporym uproszczeniu mięśnie w czasie ćwiczeń potrzebują paliwa. Paliwo mięśnie czerpią z krwi (a nie z otaczającego mięśnie tłuszczu). Paliwo do krwi trafia w miejscach uwarunkowanych genetycznie i hormonalnie (tam gdzie zachodzi lipoliza).
Mięśnie brzucha są stosunkowo małą grupą mięśni i w czasie ich wyizolowanego treningu nie ma szans na znaczące podniesienie lipolizy.
Wniosek: treningiem mięśni brzucha nie spali się tłuszczu, a już z pewnością nie z brzucha. Tak samo trenując ramiona nie spali się tłuszczu z ramion. Znikanie z tych miejsc tłuszczu jest przyczyną całokształtu, a nie ich ćwiczenia. Aczkolwiek jakiś minimalny (niewspółmierny do nakładów) skutek pewnie też jest.
"Ćwiczę brzuch i obwody mi spadły" - tak, mięśnie nabrały sprężystości i potrafią utrzymywać organy wewnętrzne na miejscu, przestały się wylewać.
21 stycznia 2013, 13:29
.morena napisał(a):
Dziewczyno sama sobie przeczysz - piszesz, że od samego wzmacniania tłuszcz nie spada - ja tylko wzmacniam - a cm mi jakoś lecą - to (z ironią) zapytałam czemu się tak dzieje - odpisujesz o wielkości tłuszczu do mięśni (ameryki nie odkryłaś) - i właśnie o to chodzi, zamieniam tłuszcz w mięśnie, ważę więcej a objęościowo jest mnie mniej - bez aerobów.Przykro mi ale nie umiem tego inaczej wytłumaczyć.Zgadzam się jedynie z tym, że jak ktoś ma dużą nadwagę to aeroby potrzebne, bo dziwne, żeby ktoś kto ma 70 w udach 105 w brzuchu i 115 w piersciach chcial pracowac tylko nad brzuchem.
No ja też się z tym zgadzam
21 stycznia 2013, 13:31
morena jak ćwiczysz to zawsze spalasz dodatkowe kcal .. prawda? czy robisz brzuchy czy jak ja AB ripper to normalne dodatkowo masz fajnie zaznaczone mięśnie normalne. Chodzi o to że szybciej i lepiej spalisz nadmiar tkanki tłuszczowej z brzucha stosując inne ćwiczenia niż te zwykłe brzuchy bo one angażują za mało partii mięsni do zabawy.. Jak robisz np żabę czy rowerek to ćwiczysz też nogi itp. to jak aeroby w powietrzu :) - jednak same brzuchy .....chyba że pociskasz do utraty tchu hahah
Edytowany przez jagoa 21 stycznia 2013, 13:32
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 483
21 stycznia 2013, 13:35
Miejscowe spalanie tkanki tłuszczowej to głęboko zakorzeniony mit i to, co może nam pomóc palić zapasy z tych regionów, w ostatniej kolejności zależy od wykonywanych ćwiczeń na tą partię.
Czy
znaczy to, że w ogóle nie warto ćwiczyć brzucha? Niezupełnie. Na pewno
warto ćwiczyć ABSy...
Ćwiczenia celowane bezpośrednio w
mięśnie brzucha są dla wielu ludzi zbędne, a mogą dać rezultaty
przeciwne do zamierzonych. Rozbudowujące się mięśnie również budują
obwód tali, zwłaszcza mięśnie skośne. To może popsuć wygląd sylwetki,
dając efekt wydętego brzucha (tzw „brzuszek kulturystyczny”) i szeroką
talię. Co więc robić, żeby spalić tłuszcz z tali? Każda forma aktywności
fizycznej (w szczególności bieganie) przy odpowiedniej diecie poradzi
sobie z brzuszkiem. Zwłaszcza „boczki” będące wynikiem
insulinooporności, szybko znikną pod wpływem ćwiczeń na siłowni (i
bieganiem oczywiście), nawet bez utraty wagi.
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 483
21 stycznia 2013, 13:41
jagoa napisał(a):
grzesiek75 napisał(a):
W sporym uproszczeniu mięśnie w czasie ćwiczeń potrzebują paliwa. Paliwo mięśnie czerpią z krwi (a nie z otaczającego mięśnie tłuszczu). Paliwo do krwi trafia w miejscach uwarunkowanych genetycznie i hormonalnie (tam gdzie zachodzi lipoliza).Mięśnie brzucha są stosunkowo małą grupą mięśni i w czasie ich wyizolowanego treningu nie ma szans na znaczące podniesienie lipolizy.Wniosek: treningiem mięśni brzucha nie spali się tłuszczu, a już z pewnością nie z brzucha. Tak samo trenując ramiona nie spali się tłuszczu z ramion. Znikanie z tych miejsc tłuszczu jest przyczyną całokształtu, a nie ich ćwiczenia. Aczkolwiek jakiś minimalny (niewspółmierny do nakładów) skutek pewnie też jest."Ćwiczę brzuch i obwody mi spadły" - tak, mięśnie nabrały sprężystości i potrafią utrzymywać organy wewnętrzne na miejscu, przestały się wylewać.
święta racja
Dokładnie...mięśnie trzymają to co trzeba w ryzach. Najgorsze jest to,ze większość utożsamia otyłość z wagą, a ćwiczenia wzmacniające na daną małą lub większą grupę mięśniową jako odchudzające. Można mało ważyć,a wyglądać źle...liczy się stosunek tkanki tłuszczowej do całości....Mnie irytuje stwierdzenie,że wg niektórych brzuszki pomagają, a ja niby uparcie piszę,ze nie pomagają...Mnie irytują takie niedokończone zdania. Pomagają na co...?
21 stycznia 2013, 13:43
morena jaki minutowy... ja to mam w programie po godzinie siłowek :) 17 min ćw brzucha
- Dołączył: 2011-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 483
21 stycznia 2013, 13:49
(..)nie jestem specjalistką w dziedzinie odchudzania czy anatomii człowieka -
dla mnie najwazniejsze jest to, że cwiczę to co ćwiczę (...)
I po co mądrzy ludzie piszą artykuły, referaty jak i tak głową muru się nie przebije....