Temat: A6W - nowa edycja

Witam, ale mnie tu ominęło... i nowego kolegę widzę :) szczęściarz ma to już za sobą. Ja dzisiaj po 26 dniu, poszło bezboleśnie nawet, za to jutro będę kląć aż pod samo niebo, jak zacznę "18" :)

A co do ćwiczeń, to ja jeszcze ćwiczę skalpel Chodakowskiej co wieczór i czasem dokładam do tego albo coś z treningu z gwiazdami, albo steper, mam zamiar jeszcze hula hop przytargać do domu. Tylko kiedy na to wszystko znaleźć czas... Kusi mnie kardio, ale moje serducho nie daje rady, raz bym się nawet przejechała, więc na razie odpuszczam. Może jak nabiorę kondycji, to będzie łatwiej i kiedyś się jeszcze skusze spróbować.

montignaczka widze że prawie równo zaczeliśmy tą nasza szósteczke ja dziś 2 dzień 16 powtórzeń a ty skończyłaś powiedz dużo przez ten czas zmniejszył sie tobie brzuszek choć bym chciała tyle ważyć co ty no ale niestety strasznie dużo mi do tego brakuje

Zmniejszył się oj zmniejszył i zaczyna być jakieś tam zawiązki mięśni nawet widać.Tyle, że ja oprócz ćwiczeń jestem jeszcze na diecie i to też chyba swoje robi. Ja mam inny problem, po ciąży została mi skóra w dolnej części brzucha. Nie jest co prawda tak źle, zebym miała sobie włosy z głowy rwać, ale chciałabym się tego chociaż  w niewielkim stopniu pozbyć. Nie wiem czy jest to możliwe (minęło juz 9 lat od ciąży), ale mam wrażenie, że jest lepiej.

jak wróce do Polski też zaczne jakąś diete byle zgubić troche do lipca.odkąd tą szósteczke robie ubyło mi tylko 2 kg ale do spodni brakowalo mi 10 cm bym sie dopiela no i wczoraj w nie weszłam choć mi tluszcz sie wylewa no ale weszłam jak skoncze ta meke to mam nadzieje ze bede mogla w nich juz chodzic.dlatego przestalam patrzec na wage wole kontrolowac to po rzeczach:)

 Witajcie Robaczki     34/42 zaliczone. Jutro zaczynam "22" i już się boję    Największy kryzys jak do tej pory miałam na "18", ale może dlatego, że zbiegło się nie dość że z @ , to jeszcze z choróbskiem. Teraz skrzydeł dodaje mi świadomość, że zostało już tylko  8 dni

ty masz dobrze ze nie dlugo konczysz ta meke no ale jesli pomaga to o bolu sie zapomina

 Ja wczoraj też założyłam spodnie, w których 2 tygodnie temu się już zapinałam, nie uciskały mnie, ale wczoraj były zdecydowanie luniejsze :) Baa, nawet zmieściłam się w sukienkę w rozmiarze 38 Po noszeniu rozmiaru 48 to najwspanialsza nagroda

 Pomaga pomaga, chociaż nie powiem, że było lekko. Nie jeden raz miałam chęć rzucić to w cholerę, ale ja jestem z uparciuchów, skoro to moje wielkopostne postanowienie, to nie ma przebacz i pocierpieć trzeba

ze swojej strony mogę powiedzieć że efekty są i to dość duuuże ! ;) ja osobiście zaczynałem od bardzo zaniedbanego brzucha i na całe szczęście udało mi się z nim już rozstać ;) więc róbcie drogie Panie a same zobaczycie w 42 dniu jak wasze brzuszki wyglądają smukło,zgrabnie i są o wiele twardsze ;)