- Dołączył: 2007-03-08
- Miasto: Sosnówka
- Liczba postów: 3098
19 stycznia 2010, 09:11
Zawzięłam się.
Szukałam fajnej grupy wsparcia, ale jeśli chodzi o wyniki i efekt końcowy nie będę rywalizować z 15-latkami bo one maja cudne brzuszki:)
Mój brzuch aktualny jest w pamiętniku.
Wczoraj wieczorem trzasnęłam 100. Zapraszam dziewczynki po 30.... gdzie skóra już nie ta:)
Żadnych terminów, żadnych konkretnych celów, żadnych wyścigów tylko wspieranie się!!!
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
18 sierpnia 2010, 19:38
a innych objawów oprócz gorączki nie masz????
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: plaża :)
- Liczba postów: 632
18 sierpnia 2010, 20:57
Nie mam kataru, kaszlu też nie mam, gardło mnie nie boli, ucho mnie nie boli, nic mnie nie boli....
tylko mnie łeb napiernicza, albo mi się kręci w głowie i mam delirkę albo siódme poty.
- Dołączył: 2006-02-14
- Miasto: plaża :)
- Liczba postów: 632
21 sierpnia 2010, 18:53
Jestem, żyję, ale co to za życie.
objawy cały czas te same + antybiotyk.
Wczoraj wieczorem delirka a później 40,5st
Zero ćwiczeń, zero ruchu. BUUUU....
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
22 sierpnia 2010, 15:54
wróciłam na dobre z wakacyjnych wojaży
przyjmiecie marnotrawną brzuszkowiczkę?
medyk1 wracaj do zdrowia
- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 2505
23 sierpnia 2010, 00:25
niedziela - 150 - znów się muszę rozkręcić
24 sierpnia 2010, 08:06
Zobaczymy co z tego będzie, próbuję robić półbrzuszki. Zobaczymy co mój kręgosłup na to powie. Wczoraj nie pyskował, ale zrobiłam tylko 2 serie po 20 półbrzuszków. Równocześnie staram się robić ćwiczenia wzmacniające mięśnie kręgosłupa (kocie grzbiety i te inne
![]()
)
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
24 sierpnia 2010, 20:30
a ja dziś po piwrwszym dniu pracy jednak poleniuchuję od cwiczonek, wystarczyły mi dziś 3 godziny porządków w szkole, bo zmienili nam w sali wszystkie meble i musiałam z koleżankami poprzenosić wszystkie rzeczy do nowych, a potem jeszcze sprzątanie u teściowej, więc juz nie mam natchnienia....